Życzył im, by byli ludźmi wielkich pragnień i marzeń, dążyli do doskonałości, nie bali się tęsknić za Bogiem, który jest Ojcem. Na Jasną Górę przyjechało ok. 2 tys. młodych.
Jak podkreślali maturzyści pielgrzymka jest też dla nich umocnieniem w wierze i radosnym czasem we wspólnocie. Maja Sadza z XII Liceum Ogólnokształcącego w Radomiu zauważyła, że to wyjątkowy czas doświadczenia modlitwy z rówieśnikami. – Jest to szokujące, że dziś tyle nas jest tutaj, bo np. w telewizji się słyszy, że w kościołach nie ma młodych, a tu jestem wśród wielu rówieśników. Ma to dla mnie wielkie znaczenie, to wsparcie duchowe – mówiła uczennica. Zapytana o marzenia, wyznała, że jej marzeniem jest liczna rodzina.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wiktoria Kaczor z Zespołu Szkół im. Korpusu Ochrony Pogranicza w Szydłowcu żadnych wyzwań w kuchni się nie boi, lubi gotować, więc wybrała Technikum Gastronomiczne, ale jej marzeniem jest aktorstwo. – Chciałabym, żeby i moi rówieśnicy jeszcze bardziej szli w stronę Boga. Dla mnie Bóg jest po prostu Przyjacielem – powiedziała Wiktoria. Jej koleżanka Dobrosława Gwardyś dodała, ze wśród wielu wyborów, które przed nimi najważniejsze jest to, by każdego dnia wybierać Boga.
Bartłomiej Kwapisz z Opoczna oprócz tego że jest maturzysta, od trzech lat służy tez jako organista. Marzy o studiach technicznych, zastrzegając, że muzyka zawsze pozostanie jego pasją
Reklama
- Młodzi są piękni, oni szukają Boga, szukają pokoju, a ci, którzy Go znaleźli, są świadkami dla innych - mówił ks. Jarosław Zieliński dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Radomskiej.
- Wykorzystuję każdy moment, by być z młodzieżą. Towarzyszenie im przez uśmiech, radość, rozmowy to jest dla mnie najważniejsze. Dziś na Jasną Górę, do Maryi, przyjechali też uczniowie, którzy na co dzień na katechezę nie chodzą - mówi s. Karina Pawłowska „Petarda” michalitka, która od września pracuje w radomskim Liceum. Jak sama mówi, praca z młodzieżą to jej powołanie i gdziekolwiek się znajdzie, chce młodych zarażać chrześcijańską radością i ... tańcem, bo sama tańczy, i śpiewa, a od niedawna jedną z bohaterek religijnego reality show „Welon, fura i brawura”.
- Cieszę się, ze mogłam przywieźć tutaj moich uczniów, oddać ich Maryi, by tymi swoimi dziećmi Ona się zajęła – mówiła katechetka.
Hasłem pielgrzymki było: „Razem z Maryją uczestniczymy we wspólnocie Kościoła”.