Piątek, 27 października
• Rz 7, 18-24 • Ps 119(118), 66 i 68.76-77.93-94 • Łk 12, 54-59
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus mówił do tłumów: «Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: „Deszcz idzie”. I tak bywa. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: „Będzie upał”. I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże obecnego czasu nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne? Gdy idziesz do urzędu ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie pociągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, póki nie oddasz ostatniego pieniążka».
Reklama
Duchowy świat w kontekście życia wiecznego wiadomo, że jest po wielokroć ważniejszy, a pielęgnowanie w sobie sfery ducha to obowiązek każdego chrześcijanina. Czy jednak w codziennym życiu zabiegam o niebo, o zbawienie? Jest takie przekonanie w ludziach, żeby ufać tylko znakom na niebie, czyli zmianom pogodowym, bo to widać, słychać, dostajemy alerty bezpieczeństwa ostrzegające przed zmianami pogodowymi i można w porę reagować i przygotować się. Ci sami ludzie wolą stawiać na urząd, bo to przecież instytucja zaufania publicznego i choć nie raz człowieka zawiodła, to komu mają ufać, w czym pokładać pewność, nadzieję, jak kategoria życia wiecznego do nich nie przemawia? Wiara? Nie ma wiary! Istnieje dla nich tylko pojęcie filozoficzne brać coś na wiarę. Jest też drugie przekonanie, tym razem wśród ludzi wierzących (przynajmniej jakiejś części), że wystarczy się pomodlić i Pan Bóg wszystko swoją mocą odmieni, cudownie zainterweniuje. Nie idźmy tą drogą. Nie podważam tu wszechmocy Boga – oczywiście, że biorę pod uwagę, że może On działać poza możliwościami człowieka, ale nie bądźmy ludźmi, którzy będą tego oczekiwać. Innymi słowy o cuda trzeba się modlić, ale nie licytować z Bogiem, nie stawiać Mu warunków, nie modlić się o przyziemne rzeczy, ale o Boże sprawy i zbawienie swoje i innych. Św. Paweł napisał w liście do Kolosan: Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale. (Kol 3, 1-2). A więc rozpoznać czas nawiedzenia, to jak najbardziej głęboko żyć wiarą. Być zdolnym wybaczać urazy. Mieć serce wrażliwe na potrzeby drugiego człowieka. Czytać Pismo Święte, karmić się sakramentalnym pokarmem, włączać się w modlitwę Kościoła. Nie traćmy sił na szukanie i wypatrywanie znaków na niebie, interpretowanie ich w sposób niedojrzały i według niedojrzałych wyobrażeń.
Panie Jezu, który jesteś samą Miłością, a jej znakiem Twoja najdroższa Krew, dotknij nią naszych oczu, uszu, serca, naszego ducha; oczyść i odnów nas, wybiel swoją Krwią, byśmy dali temu światu wiarę, mierząc się z krzyżami, ale też radość z powstawania spod ich ciężaru. Amen.
F.P.
ROZWAŻANIA NA ROK 2024 JUŻ DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!