Reklama

Co emeryt wiedzieć powinien?

Niedziela Ogólnopolska 25/2011, str. 42

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co roku od 1 marca emeryci i renciści otrzymują podwyżki świadczeń. Waloryzacja emerytur i rent dokonywana jest na podstawie tzw. wskaźnika waloryzacji. Ustalając ten wskaźnik, rząd bierze pod uwagę wysokość inflacji oraz wzrost płac w przedsiębiorstwach. W bieżącym roku wskaźnik waloryzacji emerytur i rent wynosił 3,1 proc. Wiadomo już, że przyszłoroczne podwyżki świadczeń będą wyższe od dotychczasowych, ponieważ rząd przyjął wskaźnik waloryzacji na 2012 r. w wysokości 4,2 proc. Podwyżka świadczeń dokonywana jest z urzędu, nie trzeba o nią występować. Trzeba jednak pamiętać, że waloryzacja w marcu 2012 r. obejmie osoby, które prawo do emerytury lub renty nabyły do końca lutego 2011 r. Osoby, którym świadczenia przyznano po tej dacie, na waloryzację będą musiały poczekać do następnego roku kalendarzowego. Jeżeli natomiast wypłata świadczenia była wstrzymana, to po jej wznowieniu powinny zostać uwzględnione wszystkie kolejne waloryzacje, przypadające w okresie wstrzymania wypłaty.

Sprawdzamy dokumentację

Reklama

Waloryzacja to jedna z możliwości podwyższenia emerytury, są jednak jeszcze inne sposoby. Przede wszystkim warto sprawdzić, czy w wykazie zarobków, który dołączyliśmy do wniosku, kiedy staraliśmy się o emeryturę, wskazaliśmy rzeczywiście te najlepsze, jakie otrzymywaliśmy. Upewnijmy się, czy nie mieliśmy zarobków, które nie zostały wykazane. Może np. dostarczyliśmy tylko te dokumenty, które były łatwe do zdobycia. Tymczasem każdy nowo dostarczony dokument, potwierdzający wysokość osiąganych zarobków i spełniający wymogi formalne, daje szansę na wyższe świadczenie. Jeżeli tylko jest możliwość, warto uzupełnić również dokumentację potwierdzającą staż, który jeszcze nie został uwzględniony w wyliczeniu emerytury. Dokumenty, które potwierdzają okresy składkowe i nieskładkowe, to np. świadectwa pracy, legitymacja ubezpieczeniowa, zaświadczenie uczelni potwierdzające ukończenie studiów oraz programowy okres ich trwania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kto i ile może dorobić

Oczywistym sposobem poprawienia domowego budżetu jest dorabianie. Warto pamiętać, że bez ograniczeń dorabiać mogą tylko emeryci, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny, tj. 60 lat - kobiety oraz 65 lat - mężczyźni. Osoby pobierające wcześniejsze emerytury muszą się liczyć z tym, że osiągnięcie pewnego pułapu zarobków pociągnie za sobą zmniejszenie emerytury, a od pewnej wysokości - wstrzymanie wypłaty. Obecnie (od 1 czerwca 2011 r.) można dorobić miesięcznie maksymalnie 2426,50 zł brutto (70 proc. przeciętnego wynagrodzenia), po przekroczeniu tej kwoty świadczenie zostanie zmniejszone. Zawieszenie wypłaty emerytury nastąpi, gdy zarobki przekroczą 4506,30 zł brutto (130 proc. przeciętnego wynagrodzenia).
Ważne: zarobki osiągane po przyznaniu emerytury stanowią nie tylko konkretny wkład do budżetu, ale - jeżeli odprowadzane były od nich składki na ubezpieczenie społeczne - powodują wydłużenie stażu pracy. Po zakończeniu kolejnego kwartału kalendarzowego możemy wystąpić do ZUS z wnioskiem o doliczenie stażu z tytułu wypracowania nowego okresu.

Urodziny to też szansa

W przypadku osób będących na wcześniejszych emeryturach warto również pamiętać, że 60. urodziny u kobiet i 65. u mężczyzn oznaczają osiągnięcie powszechnego wieku emerytalnego, a więc możliwość przejścia na „normalną” emeryturę. Może to być korzystne, gdy po przyznaniu wcześniejszej emerytury świadczeniobiorca przez co najmniej 30 miesięcy podlegał ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu. Przy czym nie jest ważne, czy pracował na cały etat, czy tylko na jego część. W tej sprawie trzeba złożyć wniosek do ZUS wraz z dokumentem potwierdzającym zatrudnienie.
Osoby będące na emeryturach, które ukończyły 75. rok życia, mają prawo do dodatku pielęgnacyjnego w miesięcznej wysokości 186,71 zł. Dodatek ten powinien być doliczony z urzędu, bez konieczności składania wniosku. O przyznanie dodatku pielęgnacyjnego mogą również wystąpić osoby, których stan zdrowia powoduje potrzebę stałej opieki nad nimi i pomocy w podstawowych czynnościach życiowych. Podstawą do przyznania dodatku pielęgnacyjnego przed osiągnięciem 75 lat jest orzeczenie lekarza orzecznika ZUS lub komisji lekarskiej, uznające emeryta za niezdolnego do samodzielnej egzystencji.

(akw)

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wzywa służby mundurowe do obrony życia

2025-02-09 12:36

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

O obronę życia ludzkiego i odważnego świadczenia miłości Boga, który chce, aby wszyscy byli braćmi zaapelował Ojciec Święty do uczestników Jubileuszu wojska, policji i służby mundurowych. Franciszek przewodniczył w bazylice watykańskiej Mszy św. będącej punktem kulminacyjnym tych uroczystości Roku Świętego.

MSZA ŚWIĘTA
CZYTAJ DALEJ

Okulary wiary

2025-02-04 13:42

Niedziela Ogólnopolska 6/2025, str. 24

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Zadziwiająca jest zbieżność doświadczeń Izajasza, św. Pawła i św. Piotra w dzisiejszej Liturgii Słowa.

Pewnie nie będę daleki od prawdy, gdy powiem, że w mniejszym czy większym stopniu dotyczy to każdego z nas, sióstr i braci w wierze. Cała „trójka” – jeśli można się tak wyrazić – doświadcza niebywałego wręcz lęku, może nawet wstydu dlatego, że znalazła się w bezpośredniej bliskości świętego Boga, „sam na sam”, będąc ludźmi niedoskonałymi. Izajasz mówi: „Biada mi (...), jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł określa siebie dramatycznie mianem „poronionego płodu”, a Piotr wyznaje: „jestem człowiekiem grzesznym”. Izajasz pisze o wizji Boga Ojca, a Paweł i Piotr – o spotkaniu z Chrystusem. Paweł opisuje, co działo się po zmartwychwstaniu, a Piotr pisze o doczesności. Wszyscy są przerażeni. Chcą uciekać, ukryć się, wycofać, niemal zniknąć, trochę tak jak bojące się dzieci, zakrywające oczy rękoma i mówiące, że ich nie ma. Tymczasem Pan Bóg nie kwestionuje ich niedoskonałości, nie godzi się natomiast na sytuację zakładającą dezercję. Najpierw oczyszcza ich i usuwa lęk, daje im odczuć swą bliskość, a potem wyznacza misję do wykonania. Widząc majestat i moc Bożą, godzą się wykonać Jego wolę. Jeśli bazuje się na własnych możliwościach, zadania stawiane przez Boga są dla człowieka niewykonalne. Razem z Bogiem jednak, według Jego koncepcji, na Jego „rozkaz”, koniecznie w Jego obecności i mocy, jest to możliwe. Więcej – okaże się, że owoce przerastają nawet naszą wyobraźnię. Papież Benedykt XVI mawiał, że znakiem obecności Boga jest nadmiar, i podawał przykład cudu w Kanie Galilejskiej. Nie tylko ilość wina była cudem, ale także jego jakość! Tak też jest z owocami powołania. Gdyby się patrzyło z perspektywy świata, można by dojść do wniosku, że nie ma ono sensu, jest niepotrzebne, nieopłacalne, a dziś wręcz śmieszne. Lecz gdy zakładamy okulary wiary, widzimy je zupełnie inaczej, wypływamy na głębię. Mądrość polega na tym, aby pójść drogą wspomnianych mężów Bożych. Niemalże „stracić” wiarę w siebie, a uwierzyć głosowi powołania. Tak jest w historii świętych, a przypomnę z dumą, że pierwsi chrześcijanie nazywali siebie nie inaczej, jak właśnie świętymi. Mam tutaj na myśli powołanie nie tylko kapłańskie czy zakonne, ale każde – małżeńskie, zawodowe czy społeczne. Misję powinni podejmować wszyscy: nauczyciele, wychowawcy, trenerzy, lekarze. A my jak ognia boimy się zarówno słowa „powołanie”, jak również – a może jeszcze bardziej – słowa „służba”. Tymczasem logika chrzcielna mówi, że króluje ten, kto służy jak Chrystus. Właśnie wtedy człowiek jest do Niego najbardziej podobny i obficie błogosławiony. Nie kokietuję, po prostu opisuję liczne obserwacje. Gdy służymy, jesteśmy autentycznie piękni. Gotowość służby to cecha ludzi wolnych! Zbliżając się do Pana, odczuwamy zarówno radość, jak i coś w rodzaju trwogi. Bojaźń Boża polega na tym, że lękamy się głównie o siebie, że nie odpowiadamy adekwatnie na bezgraniczną miłość Bożą naszym oddaniem. Obyśmy mogli powiedzieć: dostrzegłem Cię, Panie, pokochałem i odpowiadam najlepiej, jak potrafię.
CZYTAJ DALEJ

Bp Pękalski: jesteście moją rodziną!

2025-02-10 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Dziękuję za waszą tak liczną obecność na mojej uroczystości jubileuszowej. Jesteście moją rodziną, tak was traktuję, jesteście mi bardzo bliscy - mówił bp Ireneusz Pękalski w Tomaszowie Mazowieckim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję