Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwykły grzesznik

Dziękuję Bogu za „Niedzielę”, za Polskę… biedną i coraz bardziej umęczoną różnymi ustawami, dyrektywami i absurdami.
Różaniec założyłem na miejsce obrączki, kiedy moje życie rozpadło się jak stłuczone szkło. Nie odmawiam go codziennie, lecz zaglądam do klasztoru Ojców Bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim, przy ul. Słowackiego. Właśnie Apel Jasnogórski i Piotrkowski są dla mnie czymś, co daje mi ochotę do życia. Daje bardzo wiele!
Dość często zaglądam do prawej nawy, gdzie znajduje się obraz Jezusa Miłosiernego z napisem: „Jezu mój, miłosierdzia”. To ten klasztor stał się dla mnie domem, kiedy straciłem mój dom rodzinny.
Nie chcę się wywyższać, gdyż nie o to chodzi… Daleko mi także do uczciwości… Wstydzę się wielu rzeczy, które mam na swym sumieniu; bezdomny czasem jest kimś innym niż ludzie użalający się nad sobą. To także zwykły grzesznik, czasem łotr, pijak, nawet złodziejaszek. Często nie ma oparcia w nikim z rodziny, spośród znajomych, i jedynymi osobami są, niestety, „koledzy” do picia, złodziejstwa i podobnych rzeczy. To bardzo złe, a najgorsze jest to, że to wszystko bardzo powoli, lecz płynnie wciąga… jak bagno. Ciężko opuścić takie towarzystwo. Traci się poczucie zła, wstydu, ci „koledzy” nauczą wszystkiego - no i także okradną, z czego się tylko da, np. z pieniędzy, rzeczy typu: czajnik, naczynia, sprzęt AGD, RTV, telefon komórkowy. Nie chcę dalej o tym pisać, bo szkoda czasu oraz papieru. Jedno jest pewne - to bagno bardzo delikatnie wciąga człowieka na dno. Czasem masz już brak poczucia, że to, co robisz, to coś złego! Masz wrażenie, że pomagasz ludziom w ich kłopotach. Prawda jest natomiast taka, że oni ciągną cię na samo dno, bo nauczyli się tak żyć.
Zastanawiam się tylko czasem, kto jest z tego towarzystwa gorszy: ja - katolik, jednak chodzący do kościoła, ministrant, oazowicz, lektor i... rozwodnik (to czasy młodości i dorastania?) czy oni - pijący alkohol, cwaniacy, rozwodnicy po sporym „doświadczeniu”? Czasem przeraża mnie zło, to, jak świetnie może omamić każdego dobrego człowieka!
Chciałbym prosić o adres więźnia, którego zapewne część listu wydrukowała „Niedziela” w 2010 r. w numerze 40. z 3 października. Będę bardzo szczęśliwy, jak pomogę, tak jak mogę, temu człowiekowi.
Pozdrawiam całą redakcję „Niedzieli”.

Bezdomny Darek

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca

[ TEMATY ]

pierwsze soboty miesiąca

Karol Porwich/Niedziela

Osobom, które będą uczestniczyć w pierwszosobotnich nabożeństwach, Maryja obiecuje towarzyszenie w chwili śmierci i ofiarowanie im wszystkich łask potrzebnych do zbawienia.

1. Wielka obietnica Matki Bożej Fatimskiej

CZYTAJ DALEJ

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję