Siewca wyszedł siać
Benedykt XVI naucza
Zmartwychwstanie Chrystusa nie jest owocem spekulacji czy jakiegoś doświadczenia mistycznego: jest to wydarzenie, które z pewnością wykracza poza historię, ale które dokonuje się w dokładnej chwili dziejowej i pozostawia w niej niezmywalną pieczęć.
Z przesłania wielkanocnego, 24 kwietnia 2011 r.
Jednym z charakterystycznych znaków wiary w Zmartwychwstanie są słowa pozdrawiania się chrześcijan w okresie wielkanocnym, czerpiące natchnienie ze starożytnego hymnu liturgicznego: „Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał!”. Jest to wyznanie wiary i zobowiązanie życiowe, tak właśnie, jak to przydarzyło się niewiastom opisanym w Ewangelii św. Mateusza: „A oto Jezus stanął przed nimi i rzekł: «Witajcie!» One zbliżyły się do Niego, objęły Go za nogi i złożyły Mu pokłon. A Jezus rzekł do nich: «Nie bójcie się! Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam mnie zobaczą»”.
Podczas modlitwy „Anioł Pański”, 25 kwietnia 2011 r.
Słowo serdecznego pozdrowienia kieruję do Polaków. Moi drodzy, bardzo dziękuję wam za wszelkie wyrazy życzliwości, za nadesłane życzenia na święta Wielkiej Nocy i z innych, może osobistych okazji, a szczególnie za dar modlitwy w mojej intencji. Ze swej strony nieustannie zawierzam każdą i każdego z was Bożej dobroci, wypraszam obfitość łask i z serca wam błogosławię.
Benedykt XVI do Polaków, audiencja generalna, 27 kwietnia 2011 r.
Benedykt XVI dla włoskiej telewizji
Pytania od telewidzów
O cierpieniach niewinnych ofiar klęsk żywiołowych, przewlekle chorych, prześladowanych za wiarę i ofiar konfliktów międzyreligijnych mówił w Wielki Piątek Benedykt XVI w wywiadzie dla włoskiej telewizji RAI Uno. Program nadano w ramach audycji „A sua immagine” (Na Jego obraz).
Jedno z wybranych pytań, nadesłanych przez telewidzów, pochodziło od 7-letniej Japonki - Eleny, której ojciec jest Włochem. Mówiła o lęku związanym z trzęsieniem ziemi i śmierci wielu swoich rówieśników. W odpowiedzi Papież wyznał, że te same pytania dręczą też jego serce i przyznał, że nie ma na nie odpowiedzi. - Wiemy jednak, że Jezus niewinnie cierpiał tak, jak wy, że Bóg prawdziwy, ukazujący się w Jezusie, stoi po waszej stronie - powiedział. Zapewnił, że kiedyś się o tym dowiemy.
Pytanie zadała też włoska matka, której syn od Wielkanocy 2009 r. znajduje się w śpiączce. Sfilmowano ją przy łóżku dziecka. „Czy biorąc pod uwagę, że jest nieprzytomny, jego dusza opuściła już ciało, czy też jest jeszcze blisko niego?” - zapytała kobieta. - Z pewnością dusza jest jeszcze obecna w ciele - odpowiedział Ojciec Święty. Porównał tę sytuację do gitary o zerwanych strunach, na której nie można grać. Podobnie ciało jest kruche, a dusza nie może grać, ale jest nadal obecna. - Jestem pewien, że ta ukryta dusza odczuwa w głębi Pani miłość, nawet jeśli nie rozumie szczegółów, słów, ale czuje obecność miłości - zapewnił Ojciec Święty.
Kolejne pytanie zadało siedem chrześcijańskich studentek z Bagdadu. Stwierdziły, że cała tamtejsza wspólnota wierzących prześladowana jest podobnie jak Pan Jezus. Papież wyznał, że każdego dnia modli się za irackich chrześcijan. - Powinniśmy robić, co możemy, aby mogli pozostać w swej ojczyźnie, przeciwstawić się pokusie migracji, choć jest ona zrozumiała w warunkach, w jakich żyją - powiedział Benedykt XVI.
Było też pytanie dotyczące Matki Bożej oraz znaczenia powierzenia Jej przez Jezusa Janowi, a Jana - Maryi.
Na blogach piszą
Kiedy odchodził do domu Ojca, byłam jeszcze dzieckiem. Wcześniej nie interesowałam się Papieżem - myślałam, że to dobre dla babci. Myliłam się. Po jego śmierci przez dłuższy czas samo wspomnienie Ojca Świętego wywoływało u mnie taki ucisk w sercu, żal, że go nie poznałam. Od tamtej pory moją ulubioną pieśnią stała się „Barka’’. Pamiętam, że w tamtych dniach jeden z dziennikarzy powiedział, iż Pan Bóg też chciałby pewnie mieć już Jan Pawła II przy sobie… A ja nadal pytałam: Dlaczego?
Ewula
Wizją Amnesty International jest świat, w którym każdemu człowiekowi przysługują prawa zapisane w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i innych uznanych międzynarodowych standardach praw człowieka. Piękna deklaracja. W końcu to organizacja z historią i zasługami. Sam ją podziwiałem, gdy „za komuny” stawała w obronie więźniów politycznych. A tu czytam sobie najnowsze oświadczenie Amnesty International. Czytam i oczom nie wierzę: AI jest głęboko zaniepokojona faktem, że nowa konstytucja Węgier narusza europejskie i międzynarodowe standardy praw człowieka. A potem zupełny szok - za „przejawy łamania praw człowieka” Amnesty International uznaje: ochronę życia od chwili poczęcia, definicję małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety oraz brak ochrony przed dyskryminacją wynikającą z preferencji seksualnych. Amnesty obawia się zwłaszcza, że przyjęte prawa mogą zabronić aborcji i zawierania małżeństw homoseksualnych.
Ptasior
Bł. Jan Paweł II mówi do nas:
Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd.
Pomóż w rozwoju naszego portalu