Reklama

Kościół

Święci mają swój czas - o beatyfikacji Ulmów

W niedzielę 10 września br. w Markowej na Podkarpaciu odbędzie się beatyfikacja dziewięcioosobowej rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów zamordowanych w 1944 roku za pomoc Żydom. Jest to pierwsze polskie małżeństwo, które będzie beatyfikowane.

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Beatyfikacja Rodziny Ulmów

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Józef Ulma z dzieckiem

Józef Ulma z dzieckiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 10 września br. w Markowej na Podkarpaciu odbędzie się beatyfikacja dziewięcioosobowej rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów zamordowanych w marcu 1944 roku za pomoc Żydom. Wraz z kard. Marcello Semeraro, prefektem Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, Mszę Św. koncelebrować będzie blisko 1000 kapłanów oraz 80 kardynałów i biskupów z Polski i zagranicy. Chęć udziału w uroczystości zgłosiło ponad 32 tysiące wiernych. Obecny będzie też m.in. Naczelny Rabin Polski.

Wiktoria i Józef Ulmowie to pierwsze polskie małżeństwo, które będzie beatyfikowane. Ulmowie to również pierwsze małżeństwo w historii Kościoła, które będzie beatyfikowane z siedmiorgiem dzieci, w tym jednym nienarodzonym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Uwagę przykuwa bezprecedensowa decyzja beatyfikacji nienarodzonego dziecka. Zaistniała sytuacja przypomina biblijny opis męczeństwa świętych Młodzianków, czyli niemowląt w Betlejem, które Herod kazał zabić" – podkreślił cytowany w komunikacie prasowym ks. prof. Marek Chmielewski z Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej KUL.

Błogosławionymi zostaną ogłoszeni Józef i Wiktoria Ulmowie oraz ich dzieci: Stanisława, Barbara, Władysław, Franciszek, Antoni, Maria oraz Nienarodzone. Tą beatyfikacją, określaną jako "pod wieloma względami bezprecedensową", żyje niemal cały świat.

Reklama

Do Markowej - wsi liczącej około 4 tys. mieszkańców - na beatyfikację 10 IX br. przybędzie około 30 tys. osób. Jeśli wziąć pod uwagę transmisje telewizyjne, radiowe oraz internetowe, a także obecność najwyższych władz państwowych z Prezydentem RP, naczelnym Rabinem Polski i wysoką delegacją z Izraela, to beatyfikacji Rodziny Ulmów rzeczywiście będzie wydarzeniem wyjątkowym.

"W momencie akcji egzekucyjnej Wiktoria Ulma była w wysokiej ciąży. Oprawcy zamordowali wszystkich, bez względu na dzieci, także to, noszone pod sercem kobiety. Przyjęło się o nim mówić jako o nienarodzonym, choć de facto w chwili zastrzelenia Wiktorii, akcja porodowa już się zaczęła" - podano w komunikacie.

"Uwagę przykuwa bezprecedensowa decyzja Kościoła o beatyfikacji nienarodzonego dziecka. Zaistniała sytuacja przypomina biblijny opis męczeństwa świętych Młodzianków, czyli niemowląt w Betlejem, które Herod kazał zabić w nadziei, że wśród nich znajdzie się Nowonarodzony Mesjasz, uznawany przez niego za groźnego konkurenta. Wprawdzie dziecko Ulmów nie zostało ochrzczone, ale jego moralna świętość jest oczywista" – tłumaczył ks. prof. Chmielewski.

Teolog wyjaśnił, że skoro starsze rodzeństwo było ochrzczone i wychowane w duchu głęboko katolickim, to z pewnością mające się niebawem urodzić dziecko, także uczestniczyłoby w żywej wierze swoich rodziców. Ma to związek z tzw. chrztem krwi, poprzez który osoby jeszcze formalnie nieochrzczone, ale już będące na drodze wiary, ponosząc z tego tytułu śmierć, dostępują chwały nieba.

Z relacji świadków, zebranych dokumentów źródłowych wynika, że rodzina Ulmów nie należała do przeciętnych. Józef był rolnikiem, właścicielem kilkuhektarowego gospodarstwa, hodował jedwabniki, prowadził pasiekę. Udzielał się społecznie, miał zmysł wynalazcy. Jego pasją była fotografia – dokumentował życie mieszkańców wsi, ale i swojej rodziny. Zaangażowanie społeczne odznaczało również Wiktorię, która uczęszczała na kurs na Uniwersytecie Ludowym w sąsiedniej miejscowości, a nawet grała role w teatrze amatorskim. To jednak nie tylko zaangażowanie w działalność obywatelską łączyło małżonków. Obydwoje byli głębokiej wiary. Dziś mówi się o nich jako o "Samarytanach z Markowej".

"Ulmowie są doskonałym przykładem, jak powinno wyglądać życie polskich rodzin. Wyniesienie do chwały ołtarzy nienarodzonego dziecka wskazuje na wartość życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Nienarodzone dziecko Ulmów stanie się patronem wszystkich nienarodzonych dzieci, zarówno poronionych, jak i abortowanych, a także orędownikiem u Boga dla wszystkich matek cierpiących na syndrom poaborcyjny. Z punktu widzenia społecznego, beatyfikacja może prowadzić do budowania i wzmocnienia pojednania oraz braterstwa pomiędzy chrześcijanami i Żydami jako +starszymi braćmi w wierze+ oraz odkrywania, a przede wszystkim utrwalenia wobec świata prawdy historycznej o zbrodniczej działalności hitlerowskich Niemiec wobec narodu polskiego i żydowskiego. Morderstwa Ulmów nie dokonali, bowiem jacyś bliżej nieokreśleni naziści, ale konkretni funkcjonariusze hitlerowskich Niemiec, dobrze znani z imienia i nazwiska" - przekazano w komunikacie. (PAP)

2023-09-07 07:33

Oceń: +7 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ksiądz Rytel-Andrianik: książka o męczeństwie rodziny Ulmów wywołuje ogromne zainteresowanie na świecie

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

Beatyfikacja Rodziny Ulmów

Bożena Sztajner/Niedziela

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Opublikowana w tych dniach we Włoszech i USA książka o męczeństwie rodziny Ulmów wywołuje ogromne zainteresowanie w wielu krajach - powiedział PAP szef polskiej redakcji serwisu Vatican News ks. Paweł Rytel- Andrianik, który napisał ją z włoską dziennikarką Manuelą Tulli. Podkreślił, że niedzielna beatyfikacja Ulmów w Markowej będzie wydarzeniem bez precedensu. Już niedługo, dodał, wierni będą też modlić się przez orędownictwo znanych im ze zdjęć dzieci, które odrabiają lekcje i bawią się.

„Zabili nawet dzieci” - to tytuł książki, która we Włoszech ukazała się na kilka dni przed beatyfikacją polskiej rodziny, zamordowanej przez Niemców w 1944 roku w Markowej za ukrywanie Żydów.
CZYTAJ DALEJ

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz w Naddniestrzu: Dużo tu osób z polskimi korzeniami, ale perspektyw dla nich brak

2025-04-15 13:50

[ TEMATY ]

Naddniestrze

polskie korzenie

brak perspektyw

Adobe Stock

Mołdawia utrzymuje pełną kontrolę gospodarczą nad Naddniestrzem

Mołdawia utrzymuje pełną kontrolę gospodarczą nad Naddniestrzem

W tzw. Naddniestrzu nie ma dziś perspektyw rozwoju - powiedział PAP ks. Marcin Januś, proboszcz parafii we wsi Swoboda-Raszków w separatystycznym regionie Naddniestrza, w Republice Mołdawii. Jak podkreślił, Mołdawia utrzymuje obecnie pełną kontrolę gospodarczą nad tą częścią kraju.

Swoboda-Raszków to niewielka wieś na północy tzw. Naddniestrza - separatystycznej, nieuznawanej przez społeczność międzynarodową i kontrolowanej politycznie przez Rosję republiki na terytorium Mołdawii. Jak powiedział PAP proboszcz parafii pw. św. Marty, sercanin ks. Marcin Januś, "Polacy są tam jeszcze od czasów I Rzeczypospolitej".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję