Prędkość bolidu była dużo za duża, a zakręty nie były proste
Wiara
Sebastian Boenisch (l. 24) jest na co dzień zawodnikiem niemieckiego Werderu Brema, choć nie gra od września zeszłego roku, lecząc kontuzję. Na razie nie może wrócić na boisko po kolejnej operacji. Ów nominalny lewy obrońca, chociaż posiada obywatelstwo niemieckie, gra w futbolowej reprezentacji naszego kraju. Boenisch nie kryje się z tym, że jest człowiekiem wierzącym - katolikiem. Jak sam mówi, nie załamał się wyłącznie dzięki wierze i modlitwie. - Jestem osobą bardzo wierzącą, katolikiem. Dzięki temu wierzę, że wrócę do zdrowia - mówi jednej z niemieckich gazet. Piłkarz regularnie chodzi do kościoła i modli się każdego dnia. W aucie ma krzyżyk. Życzymy mu rychłego powrotu do pełni sił i dobrej gry dla Polski - kraju urodzin piłkarza.
Choroba
Hannu Lepistoe, 65-letni fiński szkoleniowiec Adama Małysza, trafił do szpitala z powodu stanu przedzawałowego. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Prawdopodobnie jednak zabraknie go 26 marca na zakopiańskim zakończeniu kariery naszego skoczka.
Marcowe loty
Awiatorzy z Torunia - Bolesław Radomski (pilot) i Dariusz Lechowski (nawigator) wygrali 45. Lubelskie Zimowe Zawody Samolotowe, które rozgrywane były na lotnisku Aeroklubu Lubelskiego w Radawcu na początku marca. W zawodach startowało 14 załóg z siedmiu polskich aeroklubów. Od lat Polacy zaliczają się do światowej czołówki sportów lotniczych.
Jacek
Pomóż w rozwoju naszego portalu