Czy Brazylia przestanie być największym katolickim państwem świata? Wyzwanie Kościołowi katolickiemu już od dłuższego czasu rzucają grupy chrześcijan ewangelikalnych, „chrześcijan nowo narodzonych”. Ostatnio ich liderzy stwierdzili, że w ciągu dekady liczba chrześcijan ewangelikalnych przekroczy w Brazylii połowę blisko 200-milionowej populacji. Prognozy opierają na miejscowych badaniach.
Czy tak się stanie? Faktem jest, że duża część socjologów potwierdza coraz większy wpływ chrześcijan ewangelikalnych na życie brazylijskiego społeczeństwa. Grupy te są coraz silniejsze, szczególnie w zurbanizowanych ośrodkach i wśród klasy średniej. Gorzej wiedzie się im z misją w północnej, biedniejszej części kraju, gdzie protestanccy misjonarze zaglądają rzadziej. Część chrześcijan ewangelikalnych nie jest takimi optymistami w sprawie rozwoju swojej wspólnoty. Podkreślają nadal silną pozycję Kościoła katolickiego oraz pewien dualizm w życiu Brazylijczyków, którzy wraz z bogaceniem się własnego państwa chętniej gonią za dobrami materialnymi, niż poszukują prawdy religijnej.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu