Upadają dyktatorzy na północy Afryki, a co z najbardziej okrutnym dyktatorem świata, przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Ilem? Zdaniem nielicznych dobrze poinformowanych źródeł, w Korei Północnej nie ma szans na podobny wybuch niezadowolenia, jak w Tunezji, Egipcie, Libii czy Bahrajnie. Koreańczycy po prostu nie wiedzą nic o tym, co się wydarzyło w muzułmańskich państwach Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Informacja o upadku prezydentów Tunezji i Egiptu dotarła jedynie do najwyższych w hierarchii członków władzy. Opublikowano ją tylko w wewnętrznym, tygodniowym biuletynie, który i tak musi być po przeczytaniu zwrócony. Inne publikatory milczały.
Trochę lepiej są poinformowani o sytuacji w Egipcie mieszkańcy terenów graniczących z Chinami, ale trudno liczyć, aby oni podnieśli głowę w sytuacji, gdy tyran przez swoje służby skrupulatnie i dokładnie kontroluje ich poczynania.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu