Czwartek, 7 września. Św. Melchiora Grodzieckiego, prezbitera i męczennika, wsp. obow.
• Kol 1, 9-14 • Ps 98(97), 2-3b.3c-4.5-6 • Łk 5, 1-11
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret, zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzuć sieci na połów». A S zymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i niceśmy nie ułowili. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynił, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na wspólników w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali: jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. Lecz Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I przyciągnąwszy łodzie do brzegu, zostawili wszystko i poszli za Nim.
Reklama
Jesteśmy dziś świadkami zmagania Szymona Piotra, który walczy o to, aby nie żyć tylko na powierzchni. W tych zmaganiach możesz odnaleźć samego siebie. Widzimy w tej Ewangelii dwa obrazy: zasłuchany tłum, lgnący do Jezusa, i Piotr z innymi, zajęci płukaniem pustych sieci, być może marzących jedynie o tym, by położyć się i odpocząć. Wypłukani z większych pragnień. Znasz to? Po wielu godzinach pracy, zaangażowania, jakiegoś działania, uczenia się… Jezus widzi dwie łodzie i wybiera łódź Piotra, prosi, by nieco odbić od brzegu. Piotr, choć zmęczony, nie odmawia. Sytuacja go zaskakuje – znów, zamiast iść spać, jest we własnej łodzi, ale tym razem z Jezusem. Nas też często zaskakują różne sytuacje życiowe. Jak na nie reagujesz? Prośba Jezusa o wypłynięcie na głębię nie podoba się Piotrowi, ale cóż… musi wybrać, komu zaufać – Jezusowi czy sobie? Piotr podjął ryzyko zniszczenia swojej reputacji rybaka, posłuchał Mistrza, mimo że Jezus wcale nie zapewnił, iż wrócą z pełnymi sieciami. To, że posłuchał, nie oznacza, że pozbył się wątpliwości i zmienił swoje myślenie – gdy zaufam Jezusowi i Jego słowu, mogę doświadczyć rzeczy po ludzku niemożliwych. Poczucie niegodności i własnej grzeszności może pomóc pojawić się pokusie odrzucania siebie i gardzenia sobą. Wiara w miłość Jezusa będzie leczyła moje przestraszone serce i rodziła pewność. Życie bez głębi, z pustymi sieciami, rodzi zmęczenie, frustrację i pustkę. Bez Boga nawet zarwane na pracę noce stają się jałowe. Jeśli uchwycę się JEGO Słowa, znajdę głębię i życie. Stałe bycie ze Słowem chroni mnie przed samym sobą, pracoholizmem, poleganiem wyłącznie na sobie, zamęczaniem siebie, niezdrowym trybem życia.
J.S.
WSZYSTKIE ROZWAŻANIA DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "Żyć Ewangelią" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!