Reklama

Świętość jest wygranym życiem

Niedziela Ogólnopolska 7/2011, str. 23

Małgorzata Godzisz

Dr Wanda Półtawska

Dr Wanda Półtawska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Małgorzata Godzisz: - Jeżeli nie zostaniemy świętymi, to będziemy zdrajcami. Jak zatem najszybciej zostać świętym?

Dr Wanda Półtawska: - Nie można powiedzieć, że świętość jest obowiązkiem. Świętość jest wygranym życiem. Człowiek, który ma rozum, chciałby życie przeżyć tak, żeby wygrać wieczność. Dlatego równocześnie powinien rozumieć obowiązek stawania się lepszym, bo jest oczywiste, że umrze, a wieczność jest jednoznaczna: albo piekło, albo niebo. Dlatego człowiek kierujący się rozumem powinien wybierać wartości, które prowadzą do nieba. Zresztą Ojciec Święty Jan Paweł II mówił: „Skarbcie sobie skarby w niebie!”. A ludzie chcą tylko w banku i przegrywają.

- Z historią Pani życia jest szczególnie związany Ojciec Pio…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- To jest moja prywatna historia, którą niechętnie opowiadam. Każdy może mieć swojego świętego. Tak się złożyło, że ten człowiek wszedł w moje życie, nie mogę więc nie wiedzieć o nim. Uważam, że jest to święty jak gdyby szczególnie przydatny dla naszych czasów. Ojciec Święty Jan Paweł II chciał go beatyfikować i kanonizować, ponieważ jest to święty, który czynił wszystko, żeby każdego zbawić. Ojciec Pio chciał pomóc ludziom także na ciele. Zbudował szpital, ale ten szpital równocześnie miał się troszczyć o dusze pacjentów, o to, żeby się spotkali z Bogiem. Teraz, kiedy zbawienie świata jest zagrożone, bo zauważa się upadek moralności, ten święty jest szczególnie potrzebny. Kult Ojca Pio bardzo szybko rozszerzył się nie tylko w Polsce. W czasach, kiedy Ojciec Święty w mojej sprawie pisał list, niewielu wiedziało - ja sama nie wiedziałam - że istnieje Ojciec Pio. Obecnie jest to postać znana i, na szczęście, szerzy się dzieło, o które on zabiegał, a mianowicie Grupy Modlitewne. Chciał je organizować, ponieważ uważał, że świat można zbawić tylko z pomocą Boga. Wszędzie na świecie powstają teraz Grupy Ojca Pio, tzw. dzieci duchowych Ojca Pio, także w Polsce. To jest znak, że kult tego włoskiego świętego przeszedł do Polski, co dla mnie osobiście jest pewnym potwierdzeniem, że on reprezentuje cnoty, które są najbardziej potrzebne - pokory i posłuszeństwa.

- Dzisiejszy świat pokazuje, że rodzina ginie. Co trzeba czynić, żeby polska rodzina przetrwała?

Reklama

- Można się zgodzić z opinią, że rodzina ginie. Ja natomiast mam inne doświadczenie z mojego życia. Niech Pani pamięta, że kiedy byłam dziewczynką, w Polsce nie było prawa do rozwodów. Rodzina była stabilna, zabezpieczona także prawem państwowym. A w ciągu mojego życia nastąpiły podstawowe zmiany: prawo do rozwodu, aborcja, eutanazja, antykoncepcja i manipulacja genetyczna. Degradacja wartości, które reprezentuje rodzina, dziś tak bardzo zagrożona. I Ojciec Święty Jan Paweł II w pewnym sensie ogłaszał alarm, chcąc ratować rodzinę. Organizował duszpasterstwo rodzin. Wiedział, że rodzina jest zagrożona i musimy jej bronić. Trzeba pamiętać, że to od nas zależy. Ojciec Święty przypominał, że sakrament małżeństwa jest naszym zadaniem, zadaniem ludzi świeckich. Ksiądz tylko asystuje, a jacy są rodzice, takie będą potem ich dzieci. Dlatego trzeba dołożyć wszelkich starań, żeby ratować trwałość rodziny w Polsce. Osobiście jestem optymistką. Zresztą katolik musi być optymistą, bo Pan Jezus zmartwychwstał i zapowiedział, że „bramy piekielne” nie zwyciężą (por. Mt 16, 18). Kościół katolicki i katolicy muszą się ostać, tylko że pokolenie młodych dzisiaj nie rozumie tego, o co ma walczyć. Młodzi muszą o coś walczyć. Oni powinni walczyć właśnie o moralność, która jest zagrożona, o to, żeby małżeństwo było zawarte na zawsze, na wieczność, żeby małżonkowie byli wierni sobie, żeby dzieci miały stabilny dom. To, co się w tej chwili obserwuje, to produkcja sierot społecznych. Rodzice się rozwodzą, a dzieci gdzie? Dzieci są na ulicy. Wciąż przybywa sierot społecznych w Polsce. Jest rzeczą słuszną ogłosić alarm, ale nie jest słuszne być pesymistą, bo to od nas zależy. Możemy coś zrobić, żeby było dobrze. Pani reprezentuje środki przekazu, to właśnie Pani zadaniem jest to nagłaśniać. Właśnie po to, żeby szerzyć prawdziwe wartości.

- A jak wygrać miłość w małżeństwie, w życiu osobistym, w każdym powołaniu? Czy jest jakaś recepta?

- Oczywiście, że jest, celem człowieka jest przecież niebo. To Ojciec Święty określił: „Pamiętajcie, że życie na ziemi jest tylko drogą (...), drogą do nieba, bo człowiek nie jest stworzony dla ziemi, tylko dla nieba”, trzeba więc kontaktu z niebem. Uczę ludzi, że muszą mieć swojego ojca duszy, bo rozwój człowieka musi się odnosić i do ciała, i do umysłu, i do duszy. O ciało dzieci dbają rodzice, póki są one małe, ale potem człowiek sam musi się rozwijać! Intelekt, rozum rozwijają szkoły. Są teraz różnego rodzaju możliwości kształcenia. Duchowo natomiast człowiek sam nie potrafi dążyć do świętości, musi się spowiadać, aby otrzymywać łaskę Ducha Świętego, i powinien mieć stałego spowiednika, który będzie kontrolował, czy od poprzedniej spowiedzi do tej człowiek się zmienił, bo jednak bywa tak, że ludzie spowiadają się powierzchownie, mechanicznie i nic się nie zmienia. Warunkiem koniecznym, aby człowiek zbliżał się do świętości, jest metanoja. Ojciec Święty mówił, że trzeba narodzić się na nowo. Pan Jezus też to mówił, ale ludzie nie rozumieli: jak to „narodzić się”? Na nowo dorosły wejdzie w łono matki? Nie rozumieli nic. Zrozumieli dopiero wtedy, gdy otrzymali Ducha Świętego. Trzeba się trzymać Boga, mieć czyste sumienie, poddać się działaniu Ducha Świętego, bo człowiek jest poddany albo Duchowi Świętemu, albo duchowi tego świata. Od człowieka zależy, jakiemu duchowi służy.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był Św. Gabriel Possenti?

[ TEMATY ]

wspomnienia

Archiwum Parafii Św. Mateusza Apostoła i Ewangelisty

27 lutego wspominamy w Kościele św. Gabriela od Matki Bożej Bolesnej. To postać, którą można zaliczyć do grona młodych świętych. Zmarł bowiem w wieku 24 lat na gruźlicę. Przeszedł w swoim życiu wiele trudnych doświadczeń. Często pokazywany jest w towarzystwie jaszczurki i rewolweru. Dlaczego?

W 1859 roku Wiktor Emanuel, ówczesny król Sardynii i Piemontu przyłączył się do Garibaldiego i wojsko piemonckie zaczęło okupować Abruzzię. W tej prowincji studiował wówczas przyszły święty - Gabriel Possenti. Poinformowano go, że żołnierze są w drodze do Isola by gwałcić, rabować i palić. Wiele rodzin uciekło więc do lasów. Żołdacy z łatwością rozbili oddziałek milicji broniący Isoli i zaczęli plądrowanie. W odpowiedzi na tę niesprawiedliwość, Gabriel pobiegł odważnie do miasteczka. Zastał tam ponad 20 żołnierzy, którzy podkładali ogień pod domy. Widząc jak jeden z napastników ciąga spłakaną dziewczynę za warkocze, Gabriel doskoczył do niego i wyjął mu z kabury rewolwer. “Puść ją natychmiast!” - krzyknął, innemu żołnierzowi wydał zwyczajnie rozkaz: “Rzuć broń na ziemię, ale już!” - co ten uczynił. Wrzask zaalarmował jednak innych. Gdy wszyscy się zbiegli Gabriel nakazał im rozbrojenie. Komendant w randze sierżanta roześmiał się i zaczął żartować z młodzianka w habicie, który chciał rozbroić całą kompanię wojska. Wtem na ulicę wpełzła jaszczurka, dawny talent łowiecki obudził się w świętym, nie bacząc nawet w jej kierunku wypalił odstrzelając jej łeb. Następnie wymierzył w sierżanta i powtórzył rozkaz. Żołnierze w szoku po celnym strzale w łeb gada rzucili natychmiast broń na ziemię.
CZYTAJ DALEJ

Wezwanie przewodniczącego KEP do modlitwy w intencji Franciszka we wszystkich parafiach

2025-02-27 10:24

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC ponowił prośbę o indywidualne oraz wspólnotowe modlitwy w intencji papieża Franciszka, prosząc aby we wszystkich parafiach podczas liturgii eucharystycznej odmawiane były dwie modlitwy w intencji Ojca Świętego - wezwanie modlitwy wiernych oraz modlitwa po Komunii św.

Przewodniczący KEP podkreślił, że cały Kościół otacza modlitwą papieża Franciszka. „W ostatnich dniach modlitwa ta stała się jeszcze bardziej intensywna i żywa. Pasterze Kościoła na całym świecie wzywają do modlitwy, by duchowo wesprzeć Papieża” - zaznaczył abp Wojda. Jednocześnie poprosił, aby we wszystkich parafiach w Polsce podczas liturgii eucharystycznej dodać modlitwę za Ojca Świętego do modlitwy wiernych oraz po modlitwie po Komunii św.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie Jezuitów ws. Krzysztofa Dzieńkowskiego

2025-02-27 20:18

[ TEMATY ]

oświadczenie

jezuici

M.K.

Jezuicki kleryk znany z działalności w Internecie jako "krzychu jezuita" oświadczył, że zdecydował się odejść z zakonu i ożenić się. Jezuici w oświadczeniu wskazali, że nie poprosił on jeszcze o dymisję z zakonu i dopóki jej nie otrzyma, jest nadal związany wieczystymi ślubami zakonnymi.

"Dotychczasowa działalność Krzysztofa Dzieńkowskiego wpisywała się w głoszenie kerygmatu typowe dla grup charyzmatycznych i nie była monitorowana co do treści przez przełożonych zakonnych. Niepokoi jednak jego zdecydowane powoływanie się na Ducha Świętego w celu uzasadnienia podejmowanych decyzji i wyrażanych opinii. Krzysztof nie ma misji kanonicznej, która pozwalałaby mu na nauczanie w imieniu Kościoła. Nie otrzymał też do tej pory żadnych święceń" - czytamy w oświadczeniu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję