Papież przypomniał, że Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie były pierwszymi po doświadczeniu pandemii i wyznaczyły nowy początek wielkiej pielgrzymki młodych poprzez wszystkie kontynenty w imię Jezusa Chrystusa. Były skoncentrowane na osobie Maryi Dziewicy, która w najbardziej krytycznej dla niej chwili nie zamknęła się w sobie, lecz „wstała i poszła z pośpiechem” (Łk 1, 39) – jak mówiło motto lizbońskiego wydarzenia. To Ona prowadzi pielgrzymkę młodych idących za Jezusem – podkreślił Franciszek.

Ojciec Święty zwrócił uwagę na znaczenie swej modlitwy z młodymi chorymi w Fatimie, gdzie ponowił poświęcenie Europy i świata Niepokalanemu Sercu Maryi. Zaznaczył, że Światowe Dni Młodzieży to nie wakacje, lecz „spotkanie z żywym Chrystusem za pośrednictwem Kościoła, spotkanie, które sprawia rozwój w wierze i gdzie wielu odkrywa Boże powołanie: do małżeństwa, do życia konsekrowanego, do kapłaństwa”. Jest to też czas odkrycia, że Bóg jest Ojcem i kocha wszystkie swoje dzieci.

Podziel się cytatem

Papież wyraził przekonanie, że wydarzenie to napełni nową energią apostolską również portugalski Kościół. Ufa, że pomoże także młodym na całym świecie z ufnością spoglądać w przyszłość: „Podczas gdy na Ukrainie i w innych miejscach na świecie toczą się walki, a w niektórych ukrytych miejscach planowana jest wojna, Światowe Dni Młodzieży pokazały wszystkim, że możliwy jest inny świat: świat braci i sióstr, gdzie flagi wszystkich narodów powiewają razem, obok siebie, bez nienawiści, bez lęku, bez zamknięcia, bez broni!” – stwierdził. Jednocześnie postawił pytanie, czy wielcy tego świata usłyszą przesłanie młodych.

Franciszek na zakończenie swej katechezy podziękował władzom Portugalii oraz tamtejszemu Kościołowi, a także współpracownikom i wolontariuszom. „Niech Pan za wstawiennictwem Maryi Panny błogosławi młodych całego świata i niech błogosławi naród portugalski” – powiedział Ojciec Święty modląc się wraz z wiernymi za Portugalczyków.