Papieski jałmużnik przypomina, że 25 marca 2022 roku Ojciec Święty nie mógł być osobiście w Fatimie. Skorzystał więc z pierwszej sposobnej okazji, by odwiedzić to miejsce i zanieść modlitwę o pokój.
„W zeszłym roku, zaraz następnego dnia po tym jak wróciłem z Ukrainy, Papież powiedział: «polecisz do Fatimy». Przygotowałem akt zawierzenia Ukrainy i Rosji Matce Bożej. Ojciec Święty powiedział: «ja będę czytał w Bazylice Świętego Piotra, a ty w tym samym dokładnie czasie będziesz przed figurą Matki Bożej w Fatimie». I tak się stało" - przypomniał kard. Krajewski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Ojciec Święty postanowił jakby na nowo, teraz już osobiście, już nie przez swoich wysłanników, zatrzymać się u Matki Bożej i powiedzieć jej o tej tragedii, która dokonuje się przede wszystkim na Ukrainie, ale także o innych miejscach, gdzie ciągle trwa wojna“ - zaznaczył kard. Krajewski.
Polski purpurat podkreśla, że Ojciec Święty chce powiedzieć wszystkim, że modlitwa ma moc, jeżeli naprawdę wierzymy. „On wierzy, że największą, najsilniejszą, najpotężniejszą bronią ludzi wierzących jest modlitwa. Dlatego tam jedzie, żeby osobiście poprosić Matkę Bożą o to, by ustała ta nieprawdopodobnie wyniszczająca dwa narody wojna, która jest także zagrożeniem dla Europy i dla pokoju na świecie” – podkreśla papieski jałmużnik.