W czasie Eucharystii koncelebrowanej pod przewodnictwem bp. Grzegorza Suchodolskiego, przewodniczącego Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Młodzieży, homilię wygłosił biskup pomocniczy diecezji legnickiej Piotr Wawrzynek. Wśród koncelebransów był bp Karol Kulczycki, kierujący diecezją Port Pirie w Australii.
„To dzień i weekend, na który bardzo wszyscy czekaliśmy” – powiedział przed rozpoczęciem liturgii bp Suchodolski. Dodał, że ta Msza św. „poprowadzi nas na spotkanie z papieżem Franciszkiem”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Biskup Wawrzynek zauważył w homilii, że w czasie ŚDM przebywamy w wielkim tłumie, który „niekoniecznie jest wyciszony i skupiony”. Ale ważne jest spotkanie z Jezusem, które dokonuje się w sercu każdego z nas, w przestrzeni, w której będzie działał Duch Święty. Hierarcha zachęcił, by zamknąć oczy i skupiać się na treści wydarzeń ŚDM, aby Jezus mógł działać, a Duch Święty mógł nas inspirować. Zapewnił, że Duch Święty chce coś uczynić w sercu każdego z nas w czasie ŚDM. Zachęcił, by wyjechać stąd choćby z jedną myślą lub jednym pragnieniem, w których „chcę z Panem Bogiem współpracować”.
Reklama
Odwołując się do czytań biblijnych, mówiących o jubileuszu, biskup pomocniczy diecezji legnickiej wyjaśnił, że jest to czas wyzerowania tego, co było, aby nie żyć obciążeniami przeszłości, lecz zacząć od nowa żyć z czystym kontem. U Żydów to całoroczne świętowanie odbywało się co 50 lat, a więc raz w życiu. Jubileusz pokazuje nam królestwo Boże, w którym każdy jest równy, wolny i doświadcza Bożego błogosławieństwa, stwierdził bp Wawrzynek.
Wskazał, że Jezus przyszedł, żeby w życiu człowieka był jubileusz, „czas łaski od Pana”, aby zniewoleni ludzi mogli znów być wolni. To On sam jest jubileuszem, bo w Nim spełniają się słowa Pisma Świętego. On jest dla nas „czasem łaski”.
Jak doświadczam w swoim życiu tego jubileuszu, łaski, którą przynosi Jezus? – pytał kaznodzieja i odpowiedział, że przyjmując Jezusa i darując długi innym, czyli: przebaczając, nie wypominając, nie żyjąc wspomnieniami z przeszłości, które niszczą, darowując „długi” samemu sobie, uporządkowując relacje z innymi, nie pokładając nadziei w tym, co materialne (bo to jest „zerowane” w czasie jubileuszu).
Reklama
Mieć jubileusz w sercu, to być wolnym, by przyjąć Jezusa i Jego przebaczenie. Bp Wawrzynek zachęcił młodych do wypowiadania się, żeby móc „przeżyć na Eucharystii jubileusz”. – Nie ma takiego księdza, który się zgorszy twoim grzechem – uspokajał słuchaczy.
Zachęcał do przyjęcia w swoim sercu Ducha Świętego, aby to On nas prowadził, pobudzał nasze pragnienia i wyobraźnię. Przekonywał słuchaczy, że Duch chce tchnąć w ich żagiel młodości, żeby ciężka łódź Kościoła płynęła. – Duchu, wiej! – modlił się legnicki biskup pomocniczy.
– Bóg chce, żeby przez ciebie dokonywały się wielkie dzieła Boże – przekonywał młodych. Tym, którzy boją się, że po powrocie do domu „bajka ŚDM się skończy”, poradził, aby pozwolili Duchowi Świętemu tchnąć w nich, dając moc odnowy całego życia, żeby także w ich życiu spełniły się słowa Pisma.
– Przychodź, Duchu Święty, tchnij w żagiel Kościoła! Przychodź, Duchu Święty, odnów nasze serca, i daj nam doświadczyć, jak jesteśmy cenni w oczach Tego, który nas umiłował – zakończył modlitwą bp Wawrzynek.
W modlitwie wiernych proszono Boga, abyśmy mogli na nowo zachwycić się pięknem wspólnoty Kościoła. Nie zapomniano też o modlitwie o pokój tam, gdzie toczą się wojny, szczególnie na Ukrainie.
Dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM ks. Tomasz Koprianiuk zapewnił, że doświadczenie Światowych Dni Młodzieży będzie kontynuowane w Polsce przez inicjatywy duszpasterstwa młodzieży, aby „iskra ŚDM szła przez parafie i diecezje”.
Również bp Suchodolski zachęcił, by powrocie do lokalnego Kościoła zapukali do drzwi proboszczów, opowiedzieli im o spotkaniu żywego Kościoła w Lizbonie i wspólnie z duszpasterzami zastanowili się, „jak zbudować z parafii dom dla młodych”. Poinformował też, że przed kolejnymi ŚDM w 2027 roku odbędzie się w Rzymie Jubileusz Młodych z okazji Roku Świętego 2025.
Piękną oprawę muzyczną liturgii zapewniły: chór Jednego Serca Jednego Ducha i orkiestra Icon pod dyrekcją Huberta Kowalskiego.