Reklama

Kościół

Franciszek w Fatimie apeluje o modlitwę w intencji pokoju

Do modlitwy za niewierzących, za tych, którzy nie mają nadziei, nie kochają, ale także w intencji pokoju zachęcił Ojciec Święty młodych chorych na zakończenie różańca odmawianego 5 sierpnia w Fatimie. Ponownie poświęcił Kościół i świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Publikujemy tekst przygotowanego wcześniej przemówienia, którego papież nie wygłosił zwracając się do zgromadzonych z improwizowany przesłaniem.

[ TEMATY ]

papież Franciszek

ŚDM w Lizbonie

PAP/EPA/ANTONIO COTRIM / POOL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dziękuję biskupowi Ornelasowi za jego słowa i dziękuję wszystkim za waszą obecność i modlitwę. Odmówiliśmy różaniec, piękną i życiodajną modlitwę, życiodajną, ponieważ wprowadza nas w kontakt z życiem Jezusa i Maryi. Rozważaliśmy tajemnice radości, które przypominają nam, że Kościół nie może być niczym innym jak domem radości. Kapliczka, w której się znajdujemy, jest pięknym obrazem Kościoła: gościnna i bez drzwi, jest sanktuarium na świeżym powietrzu, w sercu tego placu, który przywołuje wspaniały uścisk matczyny. Niech tak też będzie w Kościele, który jest matką: drzwi niech będą otwarte dla wszystkich, aby ułatwić spotkanie z Bogiem; niech będzie miejsce dla wszystkich, ponieważ każdy jest ważny w oczach Pana i Matki Bożej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jesteśmy tutaj, pod Jej matczynym spojrzeniem, tutaj, gdzie tak wielu ludzi przybywa jako pielgrzymi. Właśnie pielgrzymowanie jest rysem maryjnym, łączącym tajemnice, którymi się modliliśmy. Maryja bowiem otrzymuje zwiastowanie radości, owo „Raduj się” (Łk 1, 28), które zmienia Jej życie, i natychmiast rozpoczyna pielgrzymkę, która rozwija się w kolejnych tajemnicach: idzie do Elżbiety, potem do Betlejem, następnie do świątyni w Jerozolimie, gdzie w końcu powraca, by odnaleźć Jezusa. Maryja idzie, nie stoi w miejscu. Tak samo czyni w historii, zstępując między nas, jak w Fatimie, i zapraszając nas do pielgrzymowania, nie tylko naszym ciałem, ale przede wszystkim naszym życiem. Jak? Podążając naprzód każdego dnia, z radością i nadzieją, ponieważ mamy cel, Niebo; a jednocześnie z wytrwałością i cierpliwością, ponieważ życie na ziemi nie jest wideo grą dla rozrywki, ale drogą, którą należy pokonać odważnie i wytrwale. Chciałbym podziękować wam, którzy tutaj jesteście i potraficie iść do przodu w chorobie i będąc uwięzionymi. Nosicie krzyże, ale z Bogiem wasze krzyże nie będą kresem w nicości, lecz drzwiami do chwały; tak, ponieważ z Jezusem każdy krzyż kończy się zmartwychwstaniem, każda ciemność światłem, każde porzucenie komunią. Dziękuję, dziękuję, ponieważ dajecie świadectwo, że życie jest warte więcej niż zdrowie i że radość nie pochodzi z rzeczy, jakie posiadasz, lecz z miłości, którą dajesz i otrzymujesz.

Reklama

Maryja jest z wami. Zrealizowała marzenia wspanialsze, niż mogła sobie wyobrazić. W jaki sposób? Nie poprzez pogoń za sukcesem, władzą, bogactwem i pozorami doczesnymi, lecz poprzez kroczenie drogą Boga, drogą prawdziwej wielkości. A wiecie, jak nazywa się ta droga do wielkości? Nazywa się małością, drogą małości. Bóg zawsze wybiera maluczkich, którzy są dla Niego wielcy; wybiera ludzi prostych i to oni pozwalają Mu realizować Jego wielkie plany w dziejach: jak uczniowie w Ewangelii, jak dzieci w Fatimie. Bóg ma w nich szczególne upodobanie. A małość, którą Bóg kocha, sugeruje, abyśmy trzymali się z dala od niebezpiecznej pokusy, jaką jest perfekcjonizm. Dziś wydaje się, że nie można być mniej niż doskonałym; trzeba pokazać się wielkimi, skutecznymi i spełnionymi, a każda słabość wydaje się być wadą, podczas gdy modele, jakie wpaja społeczeństwo obrazu, są zawsze wspaniałe i błyszczące. Ale są one upiększone i dlatego fałszywe. Życie bowiem składa się z prawdy i rzeczywistości, a nie z kłamstw i pozorów. A kto podąża za pozorami świata, pozostaje smutny wewnętrznie. Jakże wielu młodych ludzi odczuwa dziś ciężar tego, że im się nie udaje, że sobie nie radzą, że są nie na poziomie, a nawet źli; próbują naprawić siebie na zewnątrz, pokazać się w dobrej formie, ale wewnątrz ich serca wykrzykują cierpienie. Przyjaciele, nie dajmy się zarazić perfekcjonizmem, nie dajmy się zwieść mirażom, nie stańmy się uczniami różnych mód. Bądźmy pasjonatami prawdziwego życia, ponieważ jesteśmy powołani do bycia artystami egzystencji, a nie ekspertami od retuszu; do nadawania znaczenia dniom, które przeżywamy, a nie lakierowania ich pozorami.

Idźmy naprzód razem, ramię w ramię, ze stopami na ziemi i wzrokiem skierowanym ku niebu. Uwierzmy, że słabości nie są przeszkodami nie do pokonania, lecz krokami do osiągnięcia wyższego poziomu, ponieważ to właśnie poprzez naszą małość Bóg dokonuje wielkich rzeczy. Zawsze pamiętajmy: Jezus dokonuje cudów w małości. Nie tylko to: On utożsamiał się z maluczkimi. Mówi o tym w Ewangelii: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). A wśród tych maluczkich jesteście wy: chorzy i uwięzieni. Przyjaciele, Jezus kocha was do tego stopnia, że utożsamia się z wami. I prosi was o współpracę z Nim, czyniąc was orędownikami.

Reklama

Ale jak to zrobić? Fatima pomaga nam, ponieważ jest szkołą wstawiennictwa. Pastuszkowie z Fatimy stali się bowiem wielkimi orędownikami dzięki aniołowi, który na rok przed przyjściem Matki Bożej pouczył ich. Ukazał się im i powiedział: „Nie lękajcie się! Zawsze, gdy przychodzi Bóg, strach znika”. Potem pojawia się anioł: „Jestem Aniołem Pokoju”. Zawsze tam, gdzie jest Bóg, jest pokój. Następnie zwraca się z prośbą: „Módlcie się ze mną”. I uczy modlitwy nie za siebie i swoje potrzeby, jak to często robimy, ale adoracji i wstawiennictwa. Uwielbienia Boga i wstawiennictwa za innych. Następnie Anioł klęka, dotyka głową ziemi i zaprasza do modlitwy mówiąc: „O mój Boże! Wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, kocham Cię. Proszę Cię, byś wybaczył tym, którzy nie wierzą, którzy Cię nie uwielbiają, którzy Cię nie kochają, którzy Ci nie ufają”.

Następnie dodaje: „Serce Jezusa i Maryi słuchają z uwagą waszych próśb”. Oto pewność: Bóg zawsze wysłuchuje naszych modlitw; nigdy nie są one bezużyteczne, ale zawsze konieczne, ponieważ modlitwa zmienia historię. Rzeczywiście, Anioł Pokoju wyjaśnia, że modlitwy i ofiary składane z miłością przynoszą światu pokój. Wreszcie, ostatnie słowa, które kieruje do dzieci, niemal wyznaczając im zadanie: „Pocieszajcie waszego Boga!”. Nie tylko my potrzebujemy pocieszenia Boga, ale On prosi byśmy Go pocieszyli, ponieważ cierpi: cierpi z powodu zła, podziałów, braku pokoju i prosi o modlitwę i miłość. Jakąż mamy misję w historii! Naprawdę nie możemy uważać się za bezużytecznych, jesteśmy cenni! To, czym żyjemy i co ofiarujemy, może przemienić świat. Oto żywe i zawsze aktualne serce orędzia fatimskiego.

W 1917 roku, kiedy Matka Boża objawia się w sierpniu, mówi coś zaskakującego. Zostało jej przedstawionych kilka osób chorych, interesuje się nimi, ale natychmiast przybiera poważną, smutną postawę, jakby sygnalizując bardziej niepokojącą chorobę. Mówi: „Módlcie, módlcie się wiele, czyńcie ofiary za grzeszników, bo wiele dusz idzie na wieczne potępienie, bo nie mają nikogo, kto by się za nie ofiarował i modlił”. Spodziewalibyśmy się, że powie: są tacy, którzy się zatracają, ponieważ są źli, ponieważ świat zmierza w złym kierunku, ponieważ jest mało wiary, ponieważ jest ateizm, relatywizm... Nie, Matka Boża nie mówi takich rzeczy; jest Matką i nie wskazuje palcem na nikogo ani na społeczeństwo; nie krytykuje ani nie narzeka, ale jest zaniepokojona, ponieważ brakuje współczucia dla oddalonych, ponieważ nie ma ludzi, którzy modlą się i wstawiają, ponieważ brakuje miłości i gorliwości.

Przyjmijmy dziś to zaproszenie do wzięcia odpowiedzialności, do zatroszczenia się o tych, którzy nie wierzą, nie mają nadziei, nie kochają. A Bóg zatroszczy się o nas. Módlmy się, bo Fatima jest „siłownią” modlitwy. Teraz, podobnie jak w czasie objawień, trwa wojna. Matka Boża prosiła nas o modlitwę różańcową w intencji pokoju. Nie prosiła o to jako uprzejmość, ale z matczynym niepokojem powiedziała: „Odmawiajcie codziennie różaniec, aby wyjednać pokój dla świata i koniec wojny!” Zjednoczmy nasze serca, módlmy się o pokój, poświęćmy raz jeszcze Kościół i świat Niepokalanemu Sercu naszej najczulszej Matki.

2023-08-05 12:15

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Papież Franciszek wyrusza w niedzielę w podróż do Kanady

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Papież Franciszek wyrusza w niedzielę w sześciodniową podróż do Kanady. Jej głównym celem są spotkania ze wspólnotami rdzennej ludności w ramach trwającego procesu pojednania i leczenia ran, jakie wywołała sprawa szkół dla dzieci z ludów tubylczych, prowadzonych w imieniu rządu przez Kościoły chrześcijańskie. To „pielgrzymka pokutna” - powiedział papież.

Podczas swej 37. zagranicznej podróży Franciszek będzie między innymi w Edmonton, Maskwacis, Quebecu i Iqaluit.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny

2025-04-24 08:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

commons.wikimedia.org

W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
CZYTAJ DALEJ

Kard Nycz w Gnieźnie: módlmy się w intencji naszej Ojczyzny i Kościoła

2025-04-27 12:31

[ TEMATY ]

Gniezno

PAP/Jakub Kaczmarczyk

- Módlmy się w intencji naszej Ojczyzny i Kościoła wspominając w modlitwie zmarłego papieża Franciszka. Prośmy też o światło Ducha Świętego na czas konklawe. Módlmy się, byśmy dali świadectwo chrześcijańskiej wierności - mówił kard. Nycz w homilii podczas Mszy św. odpustowej ku czci św. Wojciecha sprawowanej w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie, jako kulminacyjny moment obchodów 1000. rocznicy pierwszej polskiej koronacji. Na początku homilii kard. Nycz, przewodniczący liturgii jako legat papieski, odczytał list papieża Franciszka skierowany do niego w związku z tą uroczystością. „Życzymy (…) wszystkim aby z całego serca, zwłaszcza w tym czasie dali świadectwo chrześcijańskiej wierności za wstawiennictwem św. Jana Pawła II i bł. Stefana kard. Wyszyńskiego” - napisał papież.

„Raduje się Kościół Matka nasza w świętym Roku Jubileuszu, kiedy jasno objawia się owoc tego zbawiennego czasu, w którym wierni dzięki niewypowiedzianej miłości Bożej doświadczają nadziei, która nigdy nie zawodzi a także jasno widać powód do świętowania szczególnych wydarzeń, w których sama nadzieja jaśnieje i rozbłyska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję