Reklama

Wiara

"Bliżej życia z wiarą"

Wierząca żona i wojujący z wiarą mąż. Czy w takiej mieszance jest szansa na szczęśliwe małżeństwo?

Wierząca żona i wojujący z wiarą mąż. Czy w takiej mieszance wybuchowej jest szansa na szczęśliwą małżeńską miłość?

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

en.wikipedia.org

Élisabeth Leseur

Élisabeth Leseur

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ona – córka wybitnego fizyka, mistyczka. On – lekarz, dziennikarz, przywódca francuskiego ruchu antyklerykalnego i ateistycznego. Oni – para z belle époque, czyli czasu rozkwitu sztuki i kultury w Paryżu. Korzystali z życia – spotkania towarzyskie, podróże wypełniały ich dni. Elżbieta – rocznik 1866, z kilkuletnią przerwą, praktykowała swoją wiarę; Feliks – rocznik 1861, w wyniku studiów medycznych stał się ateistą. I właśnie różnice religijne, a także bezdzietność pokryły cieniem małżeńskie szczęście państwa Leseur. Pewnie żadne z nich nie przypuszczało jednak, jak niezwykły plan przygotował dla nich Bóg.

Elżbieta

W wieku 32 lat nawróciła się, paradoksalnie, po lekturze książki otrzymanej od męża – La vie de Jésus Ernesta Renana, który odrzucał boskość Jezusa. Wtedy zaczęła zagłębiać się w tematykę wiary i coraz bardziej się w niej utwierdzała. Żyła kontemplacją, jednocześnie pozostając w świecie. Z mężem dzieliła jego pasje, radość z teatru, podróży, sztuki i polityki. Ponieważ nie miała własnych dzieci, miłość przelała na przyjaciół, pomoc potrzebującym. Jednocześnie doznawała od męża ataków i krytyki ze względu na swoje przekonania religijne. Feliks nie mógł zrozumieć, jak ta wykształcona, błyskotliwa i inteligentna kobieta może marnować czas na ciemne przesądy. Elżbieta zdawała sobie sprawę, że konfrontacje i kłótnie są tu bezsensowne. Milczała więc, kochała i modliła się za męża. Cierpiała na myśl, że przez odrzucenie Boga Feliks może być od niej oddzielony w życiu wiecznym. Do tych cierpień dołączyły i fizyczne – miała problemy jelitowe, z wątrobą, dur brzuszny. Wszystko to jednak ofi arowała za nawrócenie męża. Powtarzała: „Cierpienie, które jest akceptowane i ofiarowane, jest najlepszą z modlitw”. Była przekonana, że jej miłość do Boga musi obejmować również jej małżeństwo, że było ono Boskim planem. Feliks jednak się nie nawrócił, a ona zmarła w jego ramionach na raka piersi w 1914 r.

Feliks

Mimo że nie zgadzał się z żoną w sprawach wiary, kochał ją, szanował jej zdanie i traktował jak równą sobie intelektualnie. Ze względu na jej zły stan zdrowia zrezygnował z marzeń o życiu i pracy za granicą. Zadbał również o obecność kapłana, gdy Elżbieta już nie mogła wstać z łóżka. Po śmierci żony dotarł do jej dzienników, które zaczęła pisać rok po swoim nawróceniu. Przeczytał w nich o tym, jak Elżbieta jego ataki na wiarę wykorzystywała do tego, żeby wymodlić mu nawrócenie; o trudnościach życia osoby wierzącej w religijnie obojętnym lub wrogim środowisku; o żalu z powodu niezrozumienia i wrogości męża. Pamiętniki Elżbiety stopniowo doprowadziły Feliksa do wiary i pojednania się z Bogiem. W 1919 r. wstąpił do Zakonu Dominikanów w Le Saulchoir w Belgii, przyjmując imię Marie-Albert Leseur. Cztery lata później przyjął święcenia kapłańskie i wrócił do Paryża. W swojej posłudze kapłańskiej postawił sobie za cel świadczenie o niezwykłości życia swojej żony. Wszędzie, gdzie mógł, opowiadał o chrześcijańskim małżeństwie, o prawdziwej miłości, która przemienia, uzdrawia i uświęca. Opublikował dzienniki i listy Elżbiety, pisał artykuły na jej temat. Zmarł w 1950 r.

***

Przykład życia Elżbiety i Feliksa Leseur jest aktualny również dzisiaj. Różnice w spojrzeniu na wiarę i politykę, niepłodność to rzeczywistość coraz większej liczby małżeństw. Ci francuscy małżonkowie z przełomu wieków przekonują, że każda rodzina i każde małżeństwo ma jedyną i niepowtarzalną drogę. A sama Elżbieta, której trwa proces beatyfi kacyjny, dowodzi skuteczności wytrwałej modlitwy połączonej z cierpieniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-08-12 20:05

Ocena: +18 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jonathan Roumie: modlitwa ugruntowała we mnie wiarę

Niedziela Ogólnopolska 14/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

Bliżej Życia z wiarą

„The Chosen”

Movieguide®, CC BY-SA . /licenses/by-sa/.>, via Wikimedia Commons

Jonathan Roumie

Jonathan Roumie

To największy zaszczyt, jaki spotkał mnie w życiu i w całej karierze – przyznaje Jonathan Roumie, który wcielił się w postać Jezusa w serialu "The Chosen". Ta rola zaprowadziła go do wiary i do spotkania z realnym Bogiem.

Rola Roumiego jest nie tylko niezwykła dla samego aktora, ale i dla milionów widzów, którzy właśnie dzięki niej zmienili swoje życie, spojrzeli inaczej na Chrystusa – stał się im bliższy, bardziej ludzki. Zobaczyli Jezusa śmiejącego się z uczniami, cieszącego się ze spotkań z ludźmi, pracującego jako cieśla, wzruszającego się do łez. To właśnie dzięki doskonałej grze Jonathana Roumiego wielu chrześcijan, ale i agnostyków na całym świecie sięgnęło po zakurzoną, być może, Ewangelię, aby znaleźć w niej słowa otuchy i nadziei w codzienności.
CZYTAJ DALEJ

O. dr Marcin Ciechanowski CSSp: bądź synem, córką Boga – jak Maryja

2024-09-08 17:38

[ TEMATY ]

Maryja

diecezja.bydgoszcz.pl

ojciec Marcin Ciechanowski

ojciec Marcin Ciechanowski

„Jesteśmy kwiatem Twojej miłości. Zapewniasz nas, że w Twoich dłoniach - jak ta róża - nawet najbardziej raniące innych, zamknięte serca, staną się czyste, rozwiną się” - powiedział w Katedrze św. Marcina i Mikołaja podprzeor Jasnej Góry - o. dr Marcin Ciechanowski OSPPE.

Mieszkańcy diecezji zgromadzili się w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny na dorocznym diecezjalnym odpuście ku czci patronki Kościoła lokalnego - Matki Bożej Pięknej Miłości. - Niejeden raz przyglądaliśmy się Twojemu wizerunkowi z bydgoskiej katedry. I widzimy, co trzymasz w swojej dłoni - różę. Każdy z nas nią jest - dodał o. dr Marcin Ciechanowski OSPPE.
CZYTAJ DALEJ

Zespół powołany przez biskupa płockiego będzie wyjaśniał sprawę śmierci w Drobinie

2024-09-09 17:43

[ TEMATY ]

śmierć

Red.

Biskup płocki Szymon Stułkowski powołał zespół, który zajmie się wyjaśnieniem, w jakich okolicznościach 7 września w mieszkaniu wikariusza w Drobinie doszło do śmierci mężczyzny. Efekty pracy tego zespołu zostaną udokumentowane i zgodnie z prawem kanonicznym przekazane do Stolicy Apostolskiej. Mówi o tym wydany dziś komunikat płockiej kurii.

W sobotę 7 września około godz. 18.00 do Komendy Miejskiej Policji w Płocku wpłynęło zgłoszenie dotyczące znalezienia martwego mężczyzny w mieszkaniu zajmowanym przez wikariusza parafii w Drobinie. Na miejscu zjawili się policjanci i prokurator, lekarz potwierdził zgon. Na ciele mężczyzny nie było obrażeń. Nikt nie został zatrzymany.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję