W Lizbonie odbyła się Msza św., podczas której homilię wygłosił kard. Grzegorz Ryś.
Metropolita łódzki odniósł się do Ewangelii, w której znajdują się dwie przypowieści - o skarbie i perle, podkreślając, aby pozwolić słowu przeczytać nasze życie, tak jak kiedyś zrobił św. Mateusz. - Kiedy przymierzamy te dwie przypowieści do apostoła Mateusza, to najpierw odkrywamy, że to nie on był szukającym, nie on szukał. On został znaleziony. Namawiam was, by przy wieczornej modlitwie otworzyć sobie 9 rozdział Mateusza i przeczytać opis jego powołania. Tam jest kluczowe zdanie: „Jezus przechodząc, ujrzał siedzącego na cle człowieka imieniem Mateusz.” Po stronie Jezusa jest inicjatywa. To Jezus widzi więcej - podkreślił kard. Ryś.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W dalszej części homilii łódzki pasterz wyjaśnił, że imię „Mateusz” oznacza „dar Boga”. - Szukający Jezus, poznający Jezus zobaczył w celniku dar Boga, zobaczył w nim skarb, zobaczył w nim perłę i był gotów oddać za niego wszystko. To Jezus jest tym człowiekiem, który znalazł i znajduje skarb w ziemi. To Jezus jest tym kupcem, który poszukuje najpiękniejszej perły i to Jezus jest gotów zapłacić za to wszystko, ponieważ nabył tego człowieka, nabył tego Mateusza nie za srebro, nie za złoto tylko za swoją drogocenną krew, dał życie za niego, zapłacił wszystko. Jezus jest tym, który pierwszy płaci wszystko i Jezus jest pierwszym, który widzi w człowieku skarb i perłę - dar Boga - powiedział metropolita łódzki.
Duchowny podkreślał, że Jezus pod grzechem, złem zauważa perłę, tak jak w Mateuszu widział ewangelistę. Odnosząc się do św. Pawła, wyjaśnił, że wszystko, co dobre i złe, w zestawieniu z doświadczeniem miłości Boga nie ma większego znaczenia. To Boża obecność jest najwyższą wartością, ale trzeba do niej nieustannie docierać. - Chcesz spotkać Jezusa w Kościele? Na Światowych Dniach Młodzieży jest łatwo - wszyscy o tym mówicie, macie najpiękniejsze doświadczenie Kościoła. Na co dzień nie jest tak, że trzeba się przebijać przez taką wierzchnią warstwę Kościoła? Czasem to z wielkim trudem trzeba się przebić do Jezusa w Kościele, do świętości Jezusowej w Kościele, trzeba się przebić przez grzech, przez słabość, przez ograniczenie! Trzeba się przebić, żeby to doświadczenie spotkania było codzienne - powiedział kard. Ryś.
Na zakończenie homlieta podkreślił, że tylko ten, będzie dążył do poznania Jezusa i wybrania Go, który potrafi kochać. - Jak nie kochasz, to to, co jest powierzchnią cię odrzuci, to cię zrazi. Ale jak kochasz, podejmiesz każdy trud, żeby przebić się do tego, co jest skarbem, co jest perłą - zakończył duchowny.