Zbigniew Ziobro w wywiadzie podkreśla polityczny kontekst wyroku.
Reklama
- Mieliśmy do czynienia z wyrokiem politycznym. Młodociani, niekarani sprawcy zostali skazani na bardzo surowe, nieadekwatne wyroki. Uznałem, że ci młodzi ludzie mają szanse na normalne życie. Powinni ponieść karę, ale nie zasługiwali na potraktowanie takie, jak traktuje się bandziorów, którzy dopuścili się prawdziwych rozbojów i prawdziwych pobić. Sąd musi być ślepy na poglądy polityczne, musi być bezstronny. Tymczasem mamy do czynienia z rozpolitykowaną grupą sędziów, którzy są przebierańcami. Oni nie stosują prawa, ale pokazują swoją nienawiść polityczną.
Zobacz cały wywiad:
We wtorek zaś minister Ziobro mówił:
Podczas konferencji prasowej odtworzono filmy z zajść do jakich dochodziło na przykład przy okazji różnych manifestacji w ostatnich latach. Szef MS przywołał m.in. zdarzenia sprzed dekady, gdy doszło do zakłócenia i przerwania we Wrocławiu wykładu prof. Zygmunta Baumana. "Młodzi ludzie zdecydowali się zaprotestować przeciwko wykładowi z uwagi na życiorys i te czyny, które na nim ciążą, z którymi się nie rozliczył. Ci młodzi ludzie trafili do aresztu, zostali skazani przez sąd" - mówił.
Reklama
Tymczasem - kontynuował - w sprawie zakłócenia Mszy w poznańskiej katedrze po wyroku TK w sprawie przepisów aborcyjnych, sąd w marcu br. stwierdził, że "nic się nie stało, że tak można". "Studenci protestujący przeciwko zbrodniarzowi Baumanowi do aresztu, a ci, którzy rozbijają mszę św. (...) są traktowani jako wyraziciele wolnego, demokratycznego świata" - powiedział Ziobro.
"Tego rodzaju praktyka działania części sędziów szkodzi polskiemu sądownictwu, bo jeśli Polacy widzą tego rodzaju przykłady wielkiego nasilenia agresji i napaści dyktowanych motywami politycznymi i brak reakcji sądów na takie zachowania, a obserwują też niezwykle surowe traktowanie osób z drugiej, skrajnej strony sceny politycznej, osób prezentujących skrajne poglądy narodowe, których nie podzielam i nie są to poglądy, z którymi kiedykolwiek się utożsamiałem (...) ale nie mogę zgodzić się na to, by jednych karać bardzo surowo, a drugich uniewinniać, umarzać i odmawiać postępowań" - mówił Ziobro.
Jak podkreślał "każdy przykład agresji powinien spotykać się z reakcją". "Ale reakcją sprawiedliwą na podstawie obowiązującego prawa, równego wobec wszystkich" - dodał minister.