Reklama

Tutaj w każdej rodzinie jest „Niedziela”

Niedziela Ogólnopolska 44/2010, str. 39

Archiwum parafii

Dzień Prasy Katolickiej w Gomulinie. Pierwszy z lewej - ks. prał. Marian Wiewiórowski

Dzień Prasy Katolickiej w Gomulinie. Pierwszy z lewej - ks. prał. Marian Wiewiórowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gomulin to niewielka miejscowość położona kilka kilometrów od Piotrkowa Trybunalskiego, na trasie w kierunku Bełchatowa. Nieco z boku stoi niewielki, pięknie odnowiony kościół, którego uroda ukaże się nam w całej krasie, kiedy znajdziemy się w jego wnętrzu.

Tętni życie parafialne

Ten uroczy kościół to serce parafialnej wspólnoty, której duszpasterzem jest od lat ks. prał. Marian Wiewiórowski - ksiądz mimo swych lat młody duchem i zaskakujący niezwykłymi pomysłami. Jego pomysły krążą właściwie wokół jednego: jak z nauką Chrystusa trafić do ludzkich serc i umysłów. Już wiele razy pisano o jego parafii, w której wierni zrealizowali pragnienie Jana Pawła II, by w każdej rodzinie katolickiej było czytane choćby jedno katolickie pismo. Duszpasterze wiedzą, jak trudne jest to zadanie w czasach, gdy dominuje cywilizacja obrazu, a zmęczeni całodzienną pracą domownicy ograniczają się do wiadomości z telewizji.
W Gomulinie do każdej rodziny trafia tygodnik katolicki „Niedziela”, który do poszczególnych domów dostarczają młodzi wolontariusze, ale wierni interesują się także innymi pismami, jak: „Nasz Dziennik”, „Źródło”, „Rycerz Niepokalanej”, „Mały Gość Niedzielny” i inne. W budynku parafialnym jest także czytelnia prasy i zaopatrzona w wartościowe pozycje biblioteka. Ksiądz Prałat troszczy się także o to, by literatura religijno-patriotyczna znalazła dostęp do prywatnych księgozbiorów, a także do szkolnej biblioteki. Parafia Gomulin pamięta także o swoich bohaterach. Poświęcenie pamiątkowej tablicy ofiar wojny i prześladowań systemów totalitarnych było okazją do wyrażenia wdzięczności bohaterom Ojczyzny: śp. Prezydentowi na Uchodźstwie Ryszardowi Kaczorowskiemu, Kombatantom Armii Krajowej. Parafianie zachowują modlitewną pamięć o żołnierzach i opiekują się ich grobami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Owoce Nawiedzenia

Ważnym wydarzeniem dla gomulińskiej parafii w minionym roku było Nawiedzenie Matki Bożej w kopii Jasnogórskiego Wizerunku. W przygotowaniu Nawiedzenia uczestniczyły zespoły wiernych z dwunastu wiosek. Przygotowano dekoracje odcinków tras, bramy powitalne, dary dla ubogich, ołtarz polowy. Wydarzenie to przyczyniło się do duchowego odnowienia wspólnoty parafialnej, wszyscy mieszkańcy uczestniczyli w misjach, przystąpili do sakramentu pokuty i Eucharystii, rozdano ponad tysiąc Komunii św. Nawiedzenie przyniosło błogosławione skutki. Dwukrotnie wzrosła liczba uczestniczących we Mszy św. niedzielnej oraz praktykujących pierwsze piątki miesiąca. Wzmocniły się grupy parafialne, jak np. Żywa Róża. Z racji Nawiedzenia ufundowano figurę Świętej Rodziny (ofiarowali ją parafianie z Majkowa), figurę Dobrego Pasterza na groby kapłanów na cmentarzu (dar wiernych z Oprzężowa).
Klęska powodzi w południowej Polsce wyzwoliła niezwykłą solidarność i ducha pomocy. Niektóre wioski, zwłaszcza Oprzężów, Majków i Prasa, nawiązały bezpośredni kontakt z dotkniętymi powodzią wspólnotami. Przekazano duże ilości darów - płodów ziemi, żywności, środków czystości.

Maryja odwiedza rodziny

Co jednak zrobić, aby owoce Nawiedzenia nie zostały zapomniane? Wkrótce po uroczystości Nawiedzenia ks. Wiewiórowski oraz przedstawiciele poszczególnych wiosek (m.in. sołtysi i radni), zdecydowali, aby w każdą ostatnią niedzielę miesiąca kolejno we wszystkich wioskach były odprawiane Msze św., apele i modlitwy z naukami. Prowadzący misje o. Sylwester Kopyt, paulin z Jasnej Góry, co miesiąc przygotowywał kolejną wioskę. I tak się działo przez cały rok. Piękny Obraz Nawiedzenia wspólnoty parafialnej ufundowały rodziny kapłanów pochodzących z parafii: państwo Jurowie, Pirkowie oraz Ksiądz Proboszcz. 18 września br., podczas pielgrzymki czytelników „Niedzieli” na Jasną Górę, Obraz Nawiedzenia poświęcił bp Antoni Pacyfik Dydycz. W dniach 23-26 września br. o. Sylwester dokonał renowacji misji św., które stanowiły wstęp do kolejnego etapu Nawiedzenia w poszczególnych rodzinach. Zdaniem o. Sylwestra, misja dopiero się rozpoczyna. Ks. prał. Marian Wiewiórowski jest przekonany, że odwiedziny Matki Bożej we wszystkich rodzinach parafii ugruntują owoce Nawiedzenia i przyniosą dalsze błogosławione skutki.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Maryja uczy nas waleczności i odwagi

2024-04-15 13:27

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 19, 25-27.

Piątek, 3 maja. Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski

CZYTAJ DALEJ

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58

[ TEMATY ]

relikwie

peregrynacja

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

W sobotę w parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej rozpoczyna się peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów - Józefa i Wiktorii i ich siedmiorga dzieci zamordowanych przez Niemców w 1944 r. za ratowanie Żydów. Potrwa do 18 maja.

Peregrynacja rozpocznie się 4 maja w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie o godz. 19.00 mszy św. będzie przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję