Sobota, 1 lipca. Św. Ottona, biskupa, wsp. dow.
• Rdz 18, 1-15 • Łk 1, 46b-48.49-50.53-54 • Mt 8, 5-17
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Gdy Jezus wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: «Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi». Rzekł mu Jezus: «Przyjdę i uzdrowię go». Lecz setnik odpowiedział: «Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: „Idź”, a idzie; drugiemu: „Chodź tu”, a przychodzi; a słudze: „Zrób to”, a robi». Gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: «Zaprawdę powiadam wam: U nikogo w I zraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Z achodu, i zasiądą do stołu z A brahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim. A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów». Do setnika zaś Jezus rzekł: «Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś». I o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie. Gdy Jezus przyszedł do domu Piotra, ujrzał jego teściową, leżącą w gorączce. Ujął ją za rękę, a gorączka ją opuściła. Wstała i usługiwała Mu. Z nastaniem wieczora przyprowadzono Mu wielu opętanych. On słowem wypędził złe duchy i wszystkich chorych uzdrowił. Tak oto spełniło się słowo proroka Izajasza: «On wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby».
Kiedy spoglądamy na cuda Jezusa, a zwłaszcza te uczynione bezpośrednio wobec innych ludzi z uzdrawianiem czy wypędzaniem złych duchów, to widzimy, że zawsze robił to ze względu na wiarę. Często po uzdrowieniu chwali kogoś za nią. Dzisiaj też jest przed nami jedna taka sytuacja. Jezus uzdrawia sługę rzymskiego setnika. Mimo że pewnie był poganinem, to przyszedł i prosił o uzdrowienie swojego sługi. Należy podkreślić to, że Go prosi, bo prawie pewne jest, że setnik mógł Jezusa doprowadzić siłą do swojego domu i zmusić Go do działania. Jezus odpowiada na wezwanie tego setnika. Jest gotów iść i uleczyć jego sługę, ale dopiero tutaj jest pokazana wielkość tego człowieka, bo uniża się i mówi Jezusowi, że nie jest godzien, aby przyszedł do jego domu. Prawdopodobnie myśli, że Jezus jest bardzo zajęty i nie ma potrzeby marnować na to czasu i mówi, że wystarczy jedno słowo i z daleka uzdrowi tego chorego. Mimo że jest poganinem, to w kryje się w nim wielka wiara i pokora. Jezus to zauważa i chwali. W tym fragmencie wspomniano też o uzdrowieniu teściowej Piotra. Bardzo ważne jest, aby zauważyć, że ta kobieta po uzdrowieniu wstaje i usługuje Jezusowi oraz uczniom. Prawdopodobnie swoją służbą Jezusowi dziękuje za to, co dla niej uczynił. Od razu pojawia się pytanie: co my robimy dla Jezusa za wszystko, co On robi dla nas?
S.H.
WSZYSTKIE ROZWAŻANIA DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "Żyć Ewangelią" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!