Reklama

Sól ziemi

Zrównanie wieku emerytalnego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieżyjący już Janusz Kochanowski zaskarżył blisko trzy lata temu do Trybunału Konstytucyjnego przepisy różnicujące wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. Według Rzecznika Praw Obywatelskich, powinien być on równy dla obu grup - kobiety powinny zatem przechodzić na emeryturę w wieku 65 lat i wtedy będą miały szansę na wyższe świadczenia emerytalne. 15 lipca br. Trybunał Konstytucyjny nie zgodził się jednak z opinią RPO i odrzucił jego wniosek. Sędzia Stanisław Biernat w uzasadnieniu orzeczenia stwierdził, że zarzuty rzecznika dotyczyły nie samego zróżnicowania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, lecz skutków takiego rozwiązania. Podkreślił, że zróżnicowanie jest zgodne nie tylko z konstytucją, ale i z prawodawstwem unijnym.
Wniosek RPO do TK swego czasu wywołał ożywioną dyskusję, ponieważ gdyby nastąpiło zrównanie wieku emerytalnego, to zostałaby naruszona tradycja, powszechnie akceptowany konsensus społeczny. Postulat zrównania był i jest krytykowany przez kobiety, które wcale nie chcą dłużej pracować, bo oprócz pracy zawodowej mają jeszcze przynajmniej jeden etat w domu. Zestawienia wyników uzyskiwanych w różnych krajach, głównie z USA i krajów Europy Zachodniej, w tym z Polski, przy zastosowaniu różnych metod wyceny wskazują jednoznacznie, że wartość pracy domowej wykonywanej głównie przez kobiety wynosi średnio ok. 33 proc. PKB! Trudno nie zauważyć, że rozwój gospodarczy państw i dobrobyt społeczeństw byłby niemożliwy bez pracy wykonywanej w domu przez kobiety. Struktury państwa prawie w ogóle nie ponoszą jej kosztów, natomiast korzystają z niej, bo praca tych kobiet przynosi ogromne korzyści społeczeństwu.
Dlaczego zatem coraz silniejszy jest nacisk na zrównanie wieku emerytalnego? Związane jest to z zapaścią systemu emerytalnego. Wiadomo nie od dziś, że sytuacja demograficzna Polski jest dramatyczna, a efektem ujemnego przyrostu naturalnego jest to, że coraz mniej obywateli pracować będzie na coraz większą grupę emerytów. ZUS działa na zasadzie piramidy finansowej. Z wpłat obecnie pracujących wypłacane są emerytury. Niektórzy naiwnie myślą, że ich to nie dotyczy, bo ich emerytury będą wypłacane z tego, co ZUS zgromadził na ich indywidualnych kontach. Dlatego - według nich - nie ma potrzeby wychowywania przyszłych pokoleń, aby te emerytury zagwarantować, nie ma więc mowy o żadnych moralnych zobowiązaniach wobec tych, którzy dziś wychowują dzieci. To nieprawda, gdyż indywidualne konto to wyłącznie pewien zapis w bazie danych określający wysokość zobowiązania, które ewentualnie, jeśli będą na to środki, będzie spłacać przyszłe pokolenie. A dzieci nie ma…
Gdyby zwolennicy zrównania wieku emerytalnego chcieli przeciwdziałać dyskryminacji kobiet i niesprawiedliwości, które je dotykają i ich rodziny, gdy decydują się na posiadanie i wychowanie dzieci, to postulowaliby np. opłacanie przez państwo składki ZUS w okresie, gdy kobieta przebywa na urlopie wychowawczym. Koncepcja, by przedłużyć czas pracy kobiet - zamiast przeciwdziałać ich dyskryminacji ekonomicznej i społecznej, gdy podejmują trud urodzenia i wychowania dziecka, od czego zależy przyszłość Polski - jest tylko przedłużaniem agonii systemu emerytalnego. Herbata od samego mieszania nie robi się słodsza. Rządzący, jeśli są odpowiedzialni i chcą dobra Polski, muszą jak najszybciej odejść od antynatalistycznej i antyrodzinnej polityki i z rodzin uczynić podmiot polityki państwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ofiara konfesjonału – św. Rafał Kalinowski

Niedziela podlaska 44/2018, str. VII

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Archiwum

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym

Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
CZYTAJ DALEJ

Nasze talenty powinny przynosić owoce

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 19, 11-28.

Środa, 20 listopada. Wspomnienie św. Rafała Kalinowskiego, prezbitera
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: charyzmaty należą do wszystkich

2024-11-20 10:01

[ TEMATY ]

charyzmaty

papież Franciszek

audiencja ogólna

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Charyzmaty, nawet jeśli zdają się małe, należą do wszystkich i dla dobra wszystkich. Miłość pomnaża charyzmaty; sprawia, że charyzmat jednego staje się charyzmatem wszystkich” - stwierdził papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Tematem jego katechezy były właśnie charyzmaty, jako „dary Ducha dla dobra wspólnego”.

Na wstępie Ojciec Święty nawiązał do konstytucji dogmatycznej Lumen gentium Soboru Watykańskiego II i wskazał, że charyzmat jest darem udzielanym „dla wspólnego dobra”, by „posługiwać” wspólnocie (1 P 4, 10). Jest on też darem udzielanym szczególnie „jednemu” lub „niektórym”, a nie wszystkim w równym stopniu, uzdalniając do podejmowania rozmaitych dzieł lub funkcji mających na celu odnowę i dalszą skuteczną rozbudowę Kościoła. Zachęcił, by przyjmować je z wdzięcznością i radością” (LG, 12).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję