Reklama

Człowiek bez Ojczyzny - jak twarz bez wyrazu

Niedziela sosnowiecka 45/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za tę, co wiele wycierpiała

Reklama

11 listopada 2002 r. obchodzimy kolejną, 84. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Kiedyś, po długiej niewoli, Polacy z niesłychanym entuzjazmem witali własną państwowość. W jej obronie ofiarnie przelewano krew, a gdy nastały lata pokoju, dokonywano olbrzymich wysiłków, by odbudować kraj ze zniszczeń wojennych. Dziś święto odzyskania wolności zdaje się być z roku na rok coraz bardziej smutniejsze. Data 11 listopada nie wzbudza już tak wielkich emocji jak kiedyś - 60, 70 lat wstecz. Młodemu pokoleniu, nie znającemu smaku niewoli i walki o wolność, przesyconemu liberalną kulturą, nastawionemu na przyszłość, jutro wydaje się być już tylko wspomnieniem zamierzchłej przeszłości. Kiedyś ktoś pięknie powiedział, że przecież Ojczyzna to język, to umiłowana mowa polska, to polskie malarstwo i literatura, to nasza biało-czerwona flaga narodowa, to nasza Matka, bardzo stara i czcigodna, która wiele wycierpiała, wylała sporo łez i oddała sporo krwi, ale to bardzo szlachetna Matka. Zawsze się dźwigała i zawsze też miała w sobie wolę życia. Ktoś inny powiedział, że człowiek bez Ojczyzny jest jak drzewo bez korzeni, jak dom bez fundamentów, jak twarz bez wyrazu. Wszystko to bardzo wzniosłe i prawdziwe, lecz co robić, aby nie były to tylko czcze hasła, ale żeby Polska była silna Bogiem i rodziną, twórcza kulturowo, mocna gospodarczo, świadoma swojej historycznej roli wyznaczonej przez Opatrzność. Takie refleksje snuje wielu ludzi Kościoła, wielu polityków, wielu zwyczajnych ludzi. Przemyśleniom i głębszemu zastanowieniu się nad tymi problemami sprzyjają Msze św. i nabożeństwa w intencji naszej Ojczyzny, odprawiane w diecezji sosnowieckiej niemal we wszystkich świątyniach. Rokrocznie uroczystościom towarzyszą patriotyczne przemówienia, refleksje nad przeszłością i przyszłością naszego narodu. Odbywają się parady wojskowe, oddaje się honorowe salwy. Pod pomnikami poległych za wolność składa się wiązanki kwiatów, płoną znicze. Parafie, organizacje kościelne, muzea, urzędy, ośrodki kultury oraz szkoły przygotowują spotkania, wystawy, misteria, wieczornice, koncerty nawiązujące do Dnia Niepodległości.

Wspomnień czas

Wyjątkowo uroczysty charakter mają obchody Święta Niepodległości w Krzywopłotach. Wówczas wspomina się też rocznicę bitwy Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego z Rosjanami. Przypomnijmy, że w dniach od 16 do 18 listopada 1914 r. pomiędzy Krzywopłotami, Bydlinem i Załężem w walkach VI Batalionu Piechoty oraz IV i V Baterii Legionów Polskich i wojsk austriackich z oddziałami rosyjskimi poległo 54 legionistów, a 130 poniosło rany. Poległych pochowano na cmentarzu w Bydlinie, a kilka lat później odsłonięto tam pamiątkowy pomnik. Przy nim każdego roku odbywają się patriotyczne uroczystości. Przed II wojną światową wszystkie obchody miały charakter wielkiej uroczystości. Nawet z odległych miejscowości przybywały pielgrzymki patriotyczno-religijne, które manifestowały swoją polskość. Po wojnie zapanowała tu swego rodzaju cisza. Tylko nieliczni mieli na tyle odwagi, aby złożyć w tym miejscu wiązankę kwiatów. Do grona tych nielicznych odważnych należał miejscowy proboszcz oraz grupa nauczycieli, którzy wraz z uczniami organizowali na tym miejscu skromne, ale na wskroś patriotyczne święto. W 70. rocznicę odzyskania niepodległości jak wszędzie wszystko wróciło do normy. Bez lęku, obaw, ukrywania się przychodzą tu wolni ludzie, by raz jeszcze wspomnieć poległych "za naszą i waszą wolność".
Rokrocznie uroczysty charakter mają obchody Święta Niepodległości w Czeladzi przed pomnikiem "Czeladzianom poległym o wolność i niepodległość Ojczyzny", a także w Będzinie pod pomnikami: "Poległym za wolną Polskę" oraz "Bojownikom o wolność".

* * *

Byłoby dobrze przy okazji Święta Niepodległości zrobić rachunek sumienia z miłości do Ojczyzny. Chodzi o grzechy najbardziej osobiste - jak je nazywa Ojciec Święty, a więc grzechy "tego, kto mogąc uczynić coś dla uniknięcia lub usunięcia czy przynajmniej ograniczenia pewnych form zła społecznego, nie czyni tego z lenistwa, z lęku czy też w wyniku zmowy milczenia lub zamaskowanego udziału w złu, albo z obojętności; tego, kto zasłania się twierdzeniem o niemożności zmiany świata; i również tego, kto usiłuje wymówić się od trudu czy ofiary, podając różne racje wyższego rzędu" (adhortacja Reconciliatioet paenitentia, 16).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik Episkopatu: nieobowiązkowa edukacja zdrowotna to dobry kierunek

2025-01-16 13:41

[ TEMATY ]

Rzecznik KEP

ks. Leszek Gęsiak

edukacja zdrowotna

Karol Porwich/Niedziela

Jeżeli edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym, z zachowaniem prawa rodziców do decydowania o tym, czy dzieci będą w nim uczestniczyć – to prawdopodobnie rozwiązanie idące w dobrym kierunku – powiedział PAP rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak.

Podziel się cytatem "Zapytamy nauczycieli, rodziców, uczniów i nie będziemy pytać polityków" – podkreśliła szefowa MEN.
CZYTAJ DALEJ

Rząd zapłaci mu nie 5, a 6 tys. zł miesięcznie za szyderstwa z wiary katolików

2025-01-14 18:35

[ TEMATY ]

Jaś Kapela

szyderstwo

rząd Donalda Tuska

patocelebryta

YouTube/Jaś Kapela

Lewicowy aktywista Jaś Kapela

Lewicowy aktywista Jaś Kapela

Jaś Kapela poinformował, że rząd Donalda Tuska dofinansuje go jeszcze większą kwotą, niż pierwotnie podawały media - informuje Super Express i wPolityce.pl. Patocelebryta w najlepsze szydzi z katolików w swojej „twórczości”, którą ministerstwo „kultury” sowicie opłaca i ocenia na 90 w skali 100. Środowiska spod znaku „dymu w kościołach” żyją w uśmiechniętej Polsce jak pączki w maśle.

Jaś Kapela zaznaczył w rozmowie z „Super Expressem”, że za swoje „dzieło” otrzyma pieniądze nawet, jeśli jego „wiersze” finalnie nie będą wykorzystane w musicalu.
CZYTAJ DALEJ

Francja/ Małżeństwo obdarowało w testamencie zamek - miejsce, gdzie rozpoczęła się ich miłość

2025-01-16 19:51

[ TEMATY ]

małżeństwo

Francja

zamek

testament

wikipedia/Président

Zamek Sille-le-Guillaume

Zamek Sille-le-Guillaume

Średniowieczny zamek Sille-le-Guillaume w północno-zachodniej Francji został obdarowany kwotą 600 tys. euro przez parę, która poznała się w nim w dzieciństwie, gdy w miejscu tym działała szkoła. Zgodnie z testamentem państwa Guittet kwota zostanie przeznaczona na renowację zabytku.

Historia, którą opisały w ostatnich dniach francuskie portale informacyjne, rozpoczęła się w 1939 r., gdy w zamku mieściła się szkoła. Andre i Jeanne - wówczas w szóstej klasie - poznali się na dziedzińcu szkolnym i już się nie rozstali, aż do śmierci Andre w 2014 r. Nie mieli dzieci i w 2009 r. sporządzili testament, w którym zapisali cały swój majątek na rzecz zamku. Gdy w 2024 r. w wieku 97 lat zmarła Jeanne, wolę tę wykonano. Jesienią 2024 r. mer Gerard Galpin otrzymał list informujący o spadku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję