Reklama

Prosto z mostu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdego rozsądnego człowieka smucić muszą sceny, jakie kilkanaście dni temu rozgrywały się w sali obrad Sejmu. Wielogodzinna okupacja sejmowej mównicy przez posła Gabriela Janowskiego, "urozmaicona" obrazkami, gdy tamże spożywał posiłki, potem nocna akcja straży marszałkowskiej i szamotanina z posłami, czy wreszcie blokada wystąpienia ministra Wiesława Kaczmarka przez posłów Samoobrony to rzeczywiście sceny, które nie licowały z powagą parlamentu - najwyższego organu władzy III RP. Padały ciężkie słowa - cyrk, warcholstwo, rozrabiactwo. Takie obrazki przywodzą na myśl sejmy I Rzeczypospolitej. Takie obrazki może są dzisiaj dobre na Tajwanie lub u krewkich południowców, ale nie w Polsce - trzydziestoośmiomilionowym kraju w środku Europy. Czy takie myśli nie przychodziły nam do głowy? Takie myśli, trzeba przyznać, umiejętnie podsycane przez media...
Nie zgadzam się z metodami działania posłów Ligi Polskich Rodzin i Samoobrony. Zastanawia mnie jednak, czy musiało dojść do tego, że dopiero ich mało parlamentarne zachowania uruchomiły dyskusję o potrzebie zmian w dotychczasowym funkcjonowaniu Sejmu obecnej kadencji? Zdawałoby się, że koalicja sejmowa SLD-UP-PSL ma na tyle wielką przewagę, iż nie ma potrzeby, by wprowadzać dodatkowe mechanizmy blokujące głos słabej przecież opozycji. Koalicjanci i tak przegłosują wszystko, co będą chcieli. Taki układ.
Na czym te mechanizmy polegały? Na przykład na tym, że odsuwano w nieskończoność wnioski opozycji o udzielenie informacji w sprawie prywatyzacji STOEN-u, przedmiotu całego zamieszania. Czyżby rząd i koalicja mieli coś do ukrycia? Czy też uznali, że co tam parlamentarne forum, z opozycją już w ogóle liczyć się nie muszą? Dyktatorskie zapędy marszałka Marka Borowskiego w poskramianiu niesfornych posłów o tym by właśnie świadczyły. Tak więc moim zdaniem, za przebieg całej sekwencji zdarzeń sejmowych odpowiadają nie tylko posłowie LPR i Samoobrony, ale także zdominowane przez postkomunistów i ludowców prezydium Sejmu.
To, że do akcji wkroczyła tzw. telewizja publiczna - wiadomo, po której stronie, taki "zez sterowany lewostronny" - raczej nikogo chyba już nie dziwi. To, że działania podjął prezydent Aleksander Kwaśniewski, też nie zaskakuje. Jednak nie zapraszając do stołu rozmów przedstawicieli LPR i Samoobrony, bez wątpienia zagrał nie fair. Ten, który powiedział, że chciałby być "prezydentem wszystkich Polaków", podzielił ich reprezentantów na tych "grzecznych", z którymi będzie rozmawiał i na tych "niegrzecznych", których postawi do kąta. Już słychać głosy, że "chciał jednać Ukraińców, a dzieli rodaków". Bo prywatnie Aleksandrowi Kwaśniewskiemu wolno się spotykać i nie spotykać, z kim chce. Jako prezydent RP powinien się spotykać i rozmawiać z reprezentantami wszystkich opcji politycznych reprezentowanych w Sejmie. Że zachowania niektórych posłów są mało parlamentarne? Że zasługujemy na lepszych? Być może! Ale wyrzucenie części tych parlamentarzystów, którzy są, poza "nawias dyskusji", to również obrażenie się na wcale niemałą część społeczeństwa. Czy lepiej byłoby, gdyby ta część artykułowała swoje poglądy na ulicach zamiast poprzez reprezentantów w Sejmie?
Oczywiście, decyzja prezydenta Kwaśniewskiego miała także dość jasny kontekst polityczny. To była taka podpowiedź tuż przed pierwszą turą wyborów samorządowych, wskazująca na ugrupowania zapraszanych "na salony", cywilizowanych polityków (z których, rzecz jasna, najbardziej aktywny i cywilizowany jest SLD) oraz na ugrupowania trzymanych przed progiem "nieokrzesańców". Tyle że ich izolacja raczej przysporzy im głosów, co z pewnością skonsumują przy najbliższych wyborach parlamentarnych.
Kończę już, bo smutne to refleksje w przeddzień narodowego Święta Niepodległości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dążmy do prawdziwego pokoju

2024-12-31 13:01

[ TEMATY ]

Dzień Pokoju

papież Franciszek

PAP/EPA

Papież Franciszek, Watykan

Papież Franciszek, Watykan

„Dążmy do prawdziwego pokoju, który jest darowany przez Boga sercu rozbrojonemu: sercu, które nie wylicza, co jest moje, a co twoje; sercu, które przezwycięża egoizm, aby być gotowym do wyjścia naprzeciw innym; sercu, które nie waha się uznać siebie za dłużnika wobec Boga i dlatego jest gotowe odpuścić długi, które przygniatają bliźniego; sercu, które przezwycięża zniechęcenie na myśl o przyszłości, z nadzieją, że każda osoba jest bogactwem dla tego świata” - apeluje Franciszek w Orędziu na 58. Światowy Dzień Pokoju. Jest on obchodzony 1 stycznia, a jego hasło w tym roku są słowa: „Odpuść nam nasze winy, obdarz nas Twoim pokojem”.

ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA
CZYTAJ DALEJ

Jak spędzić Sylwestra i Nowy Rok? Mamy kilka podpowiedzi

[ TEMATY ]

sylwester

pasterka

pixabay.com

Sylwester, zwany również „tłustą wigilią”, to dzień poprzedzający Nowy Rok, kiedy świętujemy koniec starego roku i początek nowego. 31 grudnia to nie jest zwyczajna noc, dlatego warto ten czas spędzić wyjątkowo i niecodziennie.

Coraz częściej – w sylwestrową noc – zamiast tradycyjnego wyjścia na bal wybieramy czas z rodziną i najbliższymi. Większość z nas planuje wejść w nowy rok w zaciszu własnego domu lub na tzw. domówkach ze znajomymi. Z tej okazji warto przypomnieć znane mniej lub bardziej polskie zwyczaje i tradycje, związane z tym świętem.
CZYTAJ DALEJ

1 stycznia wchodzi w życie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej

2025-01-01 08:12

[ TEMATY ]

ustawa

Adobe Stock

W Nowy Rok w życie wejdzie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Regulacja umożliwi powstanie systemu ochrony ludności, który w razie wojny będzie mógł się przekształcić w obronę cywilną. Na realizację nowych rozwiązań rząd będzie przeznaczać rocznie nie mniej niż 0,3 proc. PKB.

Podpisana przez prezydenta w drugiej połowie grudnia ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej to jeden z priorytetowych i długo wyczekiwanych projektów resortu spraw wewnętrznych i administracji. Jak niejednokrotnie podkreślało kierownictwo MSWiA, regulacja rewolucjonizuje system ochrony ludności i obrony cywilnej. Ustawa koncentruje się na bezpieczeństwie obywateli i zdaniem jej autorów - nie wpływa na swobody obywatelskie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję