Czwartek, 22 czerwca. Świętych męczenników Jana Fishera, biskupa, i Tomasza More’ a, wsp. dow.
• 2 Kor 11, 1-11 • Ps 111(110), 1b-2.3-4.7-8 • Mt 6, 7-15
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie: święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zbaw ode złego. Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień».
Reklama
Jezus uczy nas równowagi na modlitwie. Ważne jest uświadomienie sobie przed Kim staję i o co chcę prosić. Pierwsze jest uznanie Bożej obecności, która zawsze jest obecnością świętą i miłującą mnie. Stajemy na modlitwie nie tylko w Bożej obecności, ale i w Jego imieniu, w Jego woli, abym istniał i czuł Jego czułą i miłującą troskę. Jednocześnie uznaję Jego wolę dla mnie, jako najlepszą drogę do osiągnięcia szczęścia. Doświadczenie śmierci tu na ziemi jest kulminacją tej podróży. Po niej znajdziemy nasz cel, którym jest bycie z naszym Ojcem w Jego królestwie. Tam nie ma już cierpienia, smutku ani grzechu. Potem przechodzimy do przedstawienia Bogu naszych potrzeb, najbardziej doczesnych, jak i duchowych. Warto jest kontemplować modlitwę, której naucza Jezus swoich uczniów, aby rozumieć bardziej przed Kim staję, po co jestem i o co mam prosić.
D.S.
WSZYSTKIE ROZWAŻANIA DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "Żyć Ewangelią" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!