Przewodnikami po żoliborskiej Twierdzy Zmartwychwstanek byli uczniowie mieszących się tu obecnie szkoły podstawowej oraz liceum ogólnokształcącego, prowadzonych przez siostry zmartwychwstanki. Z wielkim zaangażowaniem i dbałością o najdrobniejsze detale, w strojach z czasów II wojny światowej, przybliżali gościom wyjątkową historię swojej szkoły. A jest ona rzeczywiście szczególna.
Po wybuchu Powstania Warszawskiego przy klasztorze na ulicy Krasińskiego, pełniącego funkcję szpitala, wzniesiono barykady powstańcze, tworzące linię obrony Żoliborza i chroniące zapewniający komunikację ze Starówką właz do kanału. Sam szpital znajdował się poza linią obrony, a łączność z nim odbywała się przez wykopane rowy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rejon ten obsadzony został przez żołnierzy zgrupowania AK "Żyrafa". 17 sierpnia pod klasztor podjechała prawdopodobnie zagubiona kolumna niemieckich ciężarówek wypełnionych amunicją i materiałami wybuchowymi. Żołnierze „Żyrafy” zdobyli kolumnę. Tego samego dnia, przy wsparciu ogniowym artylerii z Burakowa, niemieckie oddziały w sile ok. 60 ludzi podjęły próbę odbicia utraconego ładunku. Budynek szpitala stał się drogą natarcia oddziałów niemieckich na barykadę powstańczą. Atak został odparty, a szpital 18 sierpnia ewakuowano do domów na ul. Krasińskiego 16 oraz 10, a następnie na ul. Krechowiecką 6.
Reklama
Po ewakuacji szpitala klasztor zaczął pełnić funkcje obronne. Zabudowania silnie ufortyfikowano, przedpole zaminowano. Twierdza Zmartwychwstanek zaczęła odtąd tworzyć silny punkt oporu w linii obrony Żoliborza. Obsadzona była przez żołnierzy AK, OW PPS i AL. Mimo ciężkich warunków w grubych murach Twierdzy działała świetlica dla żołnierzy, w której odbywały się nawet imprezy kulturalne.
29 września Niemcy zaczęli generalne natarcie na Żoliborz. Przeciwko liczącej 117 żołnierzy załodze klasztoru i przyległej do niego barykady, z rejonu Instytutu Chemicznego nacierało ok. 2 tys. żołnierzy niemieckich, 16 czołgów, 6 dział samobieżnych oraz Goliaty. Twierdza była bombardowana przez artylerię i samoloty. Tego dnia zgrupowanie „Żyrafa” straciło w obronie Twierdzy 2/3 żołnierzy. Około godz. 18.30, pod naporem ognia nieprzyjaciela, zapadła decyzja o opuszczeniu Twierdzy przez powstańców. Wojska niemieckie nie zajęły klasztoru nawet po zakończeniu powstania z obawy, że budynek został dokładnie zaminowany.
W latach 1981-84 w miejscu jednego ze zniszczonych skrzydeł klasztoru zbudowano kościół św. Jana Kantego.
O tych i wielu innych mniej znanych faktach z historii żoliborskiej Twierdzy Zmartwychstanek opowiadali w ramach Nocy Muzeów licznie przybyłym gościom uczniowie prowadzonych przez siostry zmartwychwstanki szkół. Nie zabrakło również inscenizacji z czasów II wojny światowej oraz śpiewania piosenek Powstania Warszawskiego.