Reklama

Kościół

Jasna Góra: Pielgrzymka Rodzin Osób Powołanych i Wspierających Powołania

- My powołani „wisimy” na waszej modlitwie, jakość naszych decyzji, naszej drogi powołania jest często kształtowana przez waszą życzliwość mówił do uczestników Pielgrzymki Rodzin Osób Powołanych i Wspierających Powołania bp Andrzej Przybylski, Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Powołań. Pielgrzymka jest także czasem wdzięczności za tych, którzy służą Bogu jako kapłani, siostry zakonne i zakonnicy, osoby życia konsekrowanego. Odbywa się zawsze w drugą sobotę maja.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

powołania

BPJG

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii bp Andrzej Przybylski zauważył, że powołanie, które jest darem od Boga, bywa zaskoczeniem dla samego obdarowanego i rodziny, wspólnoty, w której żyje. Choć jest darem Boga, to i człowiek ma tu coś do powiedzenia.

Podkreślił, że jest to dar od Boga, ale i zadanie ludzi, bo Kościół jest wspólnotą ludzi powołanych, „zawołanych przez Boga”. Wskazując na powołania pierwszych apostołów, podkreślił, że „Bóg woła przez głosy innych ludzi”, jak Piotra głosem jego brata Andrzeja, który mu obwieszcza „spotkałem Pana”. - Bóg potrzebuje nas jako narzędzi w wzbudzaniu powołania w innych, żebyśmy troszczyli się nie tylko o swoje powołanie, ale w sposób duchowy rodzili do powołania drugich. To jest spełnione kapłańskie życie, jeżeli ksiądz może powiedzieć „byłem inspiracją i narzędziem powołania innych” - mówił kaznodzieja.

Podziel się cytatem

Reklama

Na pytanie jak stworzyć takie środowiska, „w których ziarna Bożych powołań mogą się dobrze rozwijać” bp Przybylski podkreślał znaczenie modlitwy i świadectwa, by jak pierwsi uczniowie „wchodzić w miejsca życzliwe i nieżyczliwe, by w imieniu Boga wzywać i powoływać do świętości”.

Reklama

- To trudne dla rodzin powołanych do kapłaństwa czy życia konsekrowanego dziecko rzucić na wiatr Ducha Świętego, tam gdzie On chce i jak On chce, a w naśladowanie Chrystusa nie są wpisane nie tylko radości i sukcesy, ale i prześladowania – mówił Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Powołań.

Reklama

Podziękował wszystkim za nieustanna modlitwę i wszelkie formy wsparcia dla osób powołanych.

W spotkaniu uczestniczyli najbliżsi osób powołanych oraz duchowni i świeccy członkowie stowarzyszeń, towarzystw i wspólnot wspierających powołania, ci, którym leży na sercu troska o Kościół.

Danuta Podgórska z Gniezna jest mamą s. Magdaleny, służebniczki Niepokalanego Poczęcia NMP. Swoją córkę wspiera przez całe życie, a w szczególności teraz po wstąpieniu do zgromadzenia. S. Magdalena potwierdziła, że modlitwa osób bliskich i ich obecność jest niezwykle ważna, zwłaszcza w trudnych momentach.

Grażyna i Jerzy Wagowie z Inowroclawia, zauważyli duży deficyt nowych powołań. Pomimo tego, że nie mają w najbliższej rodzinie księdza czy osoby konsekrowanej, przyjechali na pielgrzymkę, bo dostrzegają potrzebę wspierania zarówno tych, którzy już wybrali życie dla wyłącznej służby Bogu, ale także tych, którzy dopiero rozpoznają swoje powołanie. - Znamy osoby, które wystąpiły i założyły swoje rodziny. To przykre i trudne. Musimy walczyć z fałszywymi oskarżeniami. To, co dzieje się teraz, to plucie na katolików, ale nasza wiara uczy nas wybaczać – dodaje małżeństwo.

Reklama

Franciszkanin o. Cyryl Załęski z Pakości przyjechał na Jasną Górę razem z grupą wiernych z parafii. – Wspólnota daje siłę, wsparcie i chęć do dalszej pracy. Bez tego nie wyobrażam sobie bycia księdzem. My jesteśmy potrzebni im, a oni nam – powiedział kapłan. Jak dodała Danuta Kaźmierczak, ważne jest również otwarcie się na kapłanów i osoby zakonne, kiedy proszą o jakąkolwiek pomoc. – Oni muszą czuć to nasze modlitewne zaplecze, aby mogli dalej iść drogą, którą wybrał dla nich Jezus – podkreśliła kobieta, która sama jest rodzoną siostrą kapłana, ojca Emila.

Pielgrzymka Rodzin Osób Powołanych i Wspierających Powołania odbyła się po raz 60.

2023-05-13 14:48

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. 9

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Krzysztof Świertok/BPJG

Pierwszy szczyt pielgrzymkowy

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Reprezentant Chorwacji na konkurs Eurowizji: Bóg stał się dla mnie żywą osobą

2024-05-21 14:26

[ TEMATY ]

świadectwa

#świadectwo

Wikipedia.org

Baby Lasagna (2024)

Baby Lasagna (2024)

Bóg stał się dla mnie żywą osobą - tak o swoim nawróceniu mówi reprezentant Chorwacji na tegoroczny konkurs Eurowizji. 25-letni Marko Purišić, występujący pod pseudonimem Baby Lasagna, zajął na nim drugie miejsce piosenką „Rim Tim Tagi Dim”, opowiadającej o młodym człowieku wyjeżdżającym ze wsi do miasta.

Był to najlepszy wynik Chorwacji w tym konkursie. Po powrocie do kraju Purišić przyjęty został jak bohater. Premier Andrej Plenković zapowiedział, że państwo przyzna mu premię w wysokości 50 tys. euro. Jednak artysta zrezygnował z tych pieniędzy i przekazał je dwóm placówkom leczącym nowotwory.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję