Obraz polskiej młodzieży na początku III tysiąclecia przedstawił 17 października w Centrum Kultury "Civitas Christiana" ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. Od lat prowadzi badania socjologiczne nad postawami młodych ludzi w Polsce. Według niego, istnieją dwie skrajne tendencje w podejściu do młodzieży: idealizowanie i deprecjonowanie. Tymczasem młodzież jest zawsze inna niż dorośli. Ma większą witalność, ale jednocześnie mniejszy bagaż życiowych doświadczeń.
Zdaniem ks. Pawliny od kilku lat coś pękło w obyczajowości religijnej młodzieży w Polsce. Nie odrzuca się wprost religii, ale jednocześnie panuje przekonanie, że bez Boga można spokojnie żyć i praktykowanie wiary nie jest konieczne. Jeżeli chodzi o nauczanie Kościoła, to polska młodzież chętniej akceptuje prawdy o charakterze teoretycznym, niż te mające charakter praktyczny, zobowiązujący życiowo. Np. 68% badanej młodzieży akceptuje współżycie seksualne przed ślubem, a ponad 70% nie widzi nic nagannego w antykoncepcji. - To ewidentny kryzys moralny dotykający życia rodzinnego i zawodowego. Jednocześnie, co ciekawe, ta sama młodzież jako cel życia stawia sobie szczęśliwe życie rodzinne i odwzajemnioną miłość - podkreślał ks. Pawlina. Dodał, że wśród ankietowanych jedynie 31% uznało autorytet Kościoła w kwestiach moralnych, natomiast wśród regularnie praktykujących prawie połowa w ogóle nie słucha tego, co się do nich mówi w świątyni. - Młodzi ludzie często deklarują nawet głęboką wiarę, ale nie chodzą do kościoła i krytycznie się do niego odnoszą, co w przyszłości będzie generować kryzysy religijne - ostrzegał ks. Pawlina.
Inna postawa charakteryzująca religijność młodych to odejście od wiary odziedziczonej do wiary osobiście przeżytej. Prelegent podkreślił, że obecnie młodzi ludzie sami chcą wybierać, czy wierzyć, czy nie. "W mojej parafii jest nudno" - tak pisało wielu ankietowanych. Jednocześnie bardzo chwalili takie spotkania jak Lednica czy Taizé. - Młodzi poszukują przygody duchowej, coraz większych wrażeń religijnych. I dopóki religia daje im poczucie bezpieczeństwa, świąteczne przeżycia, jak właśnie np. na Lednicy, to jest w porządku.
Ks. Pawlina podkreślił jednocześnie, że jest spora grupa młodych, którzy poszukują autentycznej wiary. Świadczy o tym wysoka frekwencja na organizowanych przez różne klasztory rekolekcjach, sesjach formacyjnych czy dniach skupienia. Stwierdził też, że za kilka lat czeka nas wielki wyż demograficzny. Nastąpi wymiana pokoleń na skalę rewolucyjną. 45% społeczeństwa nie będzie już pamiętało czasów komunistycznych. Jednocześnie będzie to grupa ludzi wykształconych, gdyż wielu młodych chce studiować. Zdaniem ks. Pawliny ludzie ci będą mieli rozbudzone apetyty na sukces, umiejętnie podsycane przez media, a pracy będzie coraz mniej. W efekcie wyrośnie nam pokolenie zawiedzionych nadziei. Oprócz bezrobocia polską młodzież w przyszłości określać będzie duża emigracja zarobkowa, podatność na manipulację mediów, kult pieniądza oraz zastępowanie prawdziwych uczuć ich substytutami.
Spotkanie było połączone z promocją najnowszej książki ks. K. Pawliny Kandydaci do kapłaństwa trzeciego tysiąclecia. Prezentacji dokonał bp Piotr Libera, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu