Poniedziałek, 1 maja. Św. Józefa Rzemieślnika, wsp. dow.
• Dz 11, 1-18 • Ps 42, 2-3; Ps 43, 3.4 • J 10, 11-18
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus powiedział: «Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca».
Reklama
Bycie pasterzem jest zajęciem dla ludzi pokornych. Pasterz troszczy się o swoje owce i od tego zależy jego życie. Robi to być może z przywiązania, ale częściej pewnie z czystego interesu osobistego, po to, aby przetrwać, aby żyć. Owce są dla pasterza wszystkim. Z tego powodu je zna, opiekuje się nimi, nazywa je po imieniu, spokojnie chodzi za nimi. Nie ma w tym nic romantycznego, ale zwykłe, normalne życie i rutynowe zajęcie. Pasterz już taki jest! Zadanie ewangelizacyjne Kościoła często bywa nazywane „duszpasterstwem”, ponieważ jest realizowane na sposób Jezusa, Dobrego Pasterza. Ludzie, którzy otrzymują wynagrodzenie za pracę przy owcach, najemnicy, robią to z innych powodów, nie mają interesu w tym, aby te owce znać, nazywać je po imieniu, chodzić za nimi. Jest to jedynie ich praca. Nie dbają o owce tak, jak dba dobry pasterz. Ten obraz kwestionuje sposób, w jaki chcemy przejść przez życie jako chrześcijanie. Czy jesteśmy tylko znawcami wszystkiego co dotyczy wiary, profesjonalistami Bożego Słowa, dyplomowanymi misjonarzami? A może jesteśmy po prostu przyzwoitymi ludźmi, zafascynowanymi Bogiem, który jest dla nas dobry i którego dobroć i miłosierdzie chcemy przekazać innym? Życie Ewangelią w kluczu „duszpasterskim” niesie za sobą ryzyko. Chodzi o modlitwę. Trzeba usłyszeć i słuchać Jego głosu, a nie własnego. Coraz bardziej poznawać Boga, którego obrazem jest Chrystus, Dobry Pasterz i dać się ponieść Jego miłości. Prośmy w modlitwie, aby Jego Miłosierdzie budziło miłość w innych i szerzyło miłosierdzie na świecie.
W.Cz.
WSZYSTKIE ROZWAŻANIA DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "Żyć Ewangelią" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!