Język używany w telewizji staje się coraz brutalniejszy - stwierdził „The New York Times”. Słowa, których dawniej starannie unikano w telewizyjnych serialach, szczególnie w „prime time” (w okolicach godz. 20), który tradycyjnie w USA jest uważany za „czas rodzinny” oglądania telewizji, teraz pojawiają się nagminnie. W ciągu ostatniej dekady ich użycie wzrosło kilkukrotnie.
Zdają sobie też z tego sprawę scenarzyści seriali i sitcomów i usprawiedliwiają swoje postępowanie walką o widza. Uważane powszechnie za niestosowne słowo „bitch” pojawiało się w 2007 r. w programach telewizyjnych przed godz. 22 trzykrotnie częściej niż jeszcze w 1998 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu