AGNIESZKA RACZYŃSKA-LOREK: - Nasze powietrze, woda i pokarm skażone są trującymi chemikaliami, ale człowiek stworzony jest tak, że jego organizm sam potrafi usuwać te zanieczyszczenia...
DR HELENA SKARBEK: - Wszystko się zgadza, jednak w pewnym momencie życia pojawia się problem - wewnętrzne narządy oczyszczania, a szczególnie wątroba i jelita, są przeciążone. I wówczas cały proces oczyszczania ulega rozchwianiu, a toksyny odkładające się w komórkach i tkankach powodują choroby serca i wątroby, nowotwory, cukrzycę, alergie, artretyzm, miażdżycę, zmęczenie, nadwagę, przedwczesne starzenie etc. Ratunek jest tylko jeden - uwolnienie od toksyn, które są sprawcą wszystkich chorób i dolegliwości.
- Nie od dziś wiadomo, że metodą oczyszczania organizmu z toksyn jest post…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Niewątpliwie post należy do najszybszych sposobów zwiększenia wydalania szkodliwych produktów przemiany materii i wspomagających proces leczenia organizmu. Kiedy pościmy, cała siła witalna, potrzebna do przetworzenia jedzenia w energię i tkanki ciała, zostaje wtedy skierowana na usuwanie trucizn z naszego organizmu. Czasowe wstrzymanie się od jedzenia i spożywanie jedynie wody lub soków czy warzyw i owoców uważane jest przez wielu specjalistów w dziedzinie żywienia za najbardziej bezpieczną, najłatwiejszą i bardzo skuteczną metodę oczyszczania organizmu. Z tego wypłynąć może tylko samo dobro.
- Warzywa i owoce są podstawą postu leczniczego, którego autorką jest dr Ewa Dąbrowska. Przez 10 lat zdobywała Pani przy niej wiedzę i doświadczenie z zakresu zdrowego żywienia. Jakie jeszcze korzyści płyną z postu?
- Post usuwa przyczyny chorób oraz przywraca równowagę na poziomie ciała i ducha. Jak żywność jest pokarmem dla ciała, tak powstrzymywanie się od tej żywności (post) jest „pokarmem” dla ducha. Post leczniczy zapobiega chorobom i leczy, odmładza, regeneruje, a nade wszystko wydłuża zdrowie. Korzyści dla ducha to przede wszystkim: większa świadomość, jasność umysłu, lepsza pamięć, twórczość, wydajność, głębsza duchowość, miłość do Boga i bliźnich, harmonia z otoczeniem, zdolność do wybaczania, uwolnienie od nałogów. Zastosowanie 14-dniowego postu leczniczego, choćby w formie polecanej przez dr Dąbrowską diety warzywno-owocowej, powoduje spadek masy ciała, który jest tym większy, im większa jest masa wyjściowa. Osoby, które zrzuciły zbędne kilogramy, są nie tylko lżejsze, ale i radośniejsze, a co najważniejsze - zdrowsze na ciele i na duchu, w myśl powiedzenia: „W zdrowym ciele zdrowy duch”.
- Z pewnością wielu zastanawia się, jak 2 tygodnie wytrzymać bez chleba, ziemniaków czy schabowego. Jak wygrać walkę z głodem?
Reklama
- Prawidłowo prowadzona dieta powoduje, że pacjent nie odczuwa głodu, gdyż indeks glikemiczny produktów jest bardzo niski, poza tym produkty te są mało przetworzone, dlatego mniej nam się chce jeść. Pożywienie podawane naszym pacjentom wytwarzane jest przez nas, nie korzystamy z żadnych półproduktów. Wszystkie też przygotowuje nasz personel. To jest gwarancją jakości i rzetelności. Na diecie jemy do oporu, dużo pijemy, możemy dojadać produkty bezbiałkowe. Talerze są pełne, wazy gorące, duże urozmaicenie. Poza tym trzeba nastawić się mentalnie i powiedzieć sobie: Tak, wytrzymam 14 dni, zrobię to dla swojego ciała i ducha.
- Jaka refleksja nasuwa się Pani po 10-letniej przygodzie z dietami?
- Diety zaowocowały wieloma wyleczonymi pacjentami, którzy w większości wracają do nich, by podratować swe zdrowie, bo takie jest też założenie diety dr Dąbrowskiej. Świadectw osób, które po stosowaniu tej diety powróciły do zdrowia, a nawet życia, nie jestem w stanie wymienić i zliczyć. Wśród naszych pacjentów są tacy, dla których nie było żadnego ratunku, ale chwycili się diety jak tonący brzytwy, przeszli kilka razy post leczniczy i zostali uratowani, cieszą się teraz życiem i zdrowiem i są najlepszym przykładem, że dieta ta czyni prawdziwe cuda. Życiowe motto dr Ewy Dąbrowskiej: „Ciało i ducha można uleczyć żywieniem” jest faktem.