Kowal zawinił
Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego usłyszał od prokuratorów z Rzeszowa zarzuty. Sprowadzają się do tego, że za bardzo się starał. Niby przy sprawie Leppera, ale wszyscy wiedzą, że chodziło w gruncie rzeczy o Zbyszka, Mirka i Grzecha. Komunikat dla wszystkich funkcjonariuszy, którzy mieliby jeszcze ochotę podnieść rękę na władzę, jest jasny: Chłopie, odpuść sobie, bo jak nie, to cię wezwą do Rzeszowa.
Gigantyczna pomyłka
Rozpoczął się proces Beaty Sawickiej. Tej byłej posłanki PO, co to chciała szpitale zmieniać na lodziarnie czy jakoś tak. Już w pierwszym dniu procesu Sawicka przekonywała, że na ławie oskarżonych znalazła się dzięki gigantycznej pomyłce. Agent CBA myślał, że wręcza jej łapówkę, a ona była przekonana, że to pożyczka. Zaszło qui pro quo, Wysoki Sądzie!
Wyrok
Premier uzależniał pozostawienie na stanowisku ministra sportu Mirosława Drzewieckiego od tego, czy przekona opinię publiczną na konferencji prasowej. Mówiąc inaczej: jak wypadnie show. Niestety, nie udało się i zdecydowana większość publiki - tak jak w rzymskim Koloseum - miała po jego wystąpieniu kciuki skierowane w dół. Cezar wydał wyrok. Nie, żeby go lwy rozszarpały. Koniec Drzewieckiego jest znacznie przyjemniejszy. Może już bez ograniczeń oddawać się ukochanemu golfowi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu