W cieniu sanktuarium znajduje się kaplica przy tzw. Halach pod jego wezwaniem, która od ponad 50 lat jest sercem duszpasterstwa, które gromadzi młodych małżonków i rodziny z dziećmi. W jasnogórskim sanktuarium jest kilka wizerunków Opiekuna Syna Bożego, ale najważniejszym jest XVII-wieczny obraz św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus, na którym postacie zdobią srebrne sukienki z XVIII w. Wizerunek znajduje się w bocznym ołtarzu Bazyliki. Tam odprawiana była nowenna przed uroczystością.
Co roku w nowennie poprzedzającej liturgiczne obchody ku czci św. Józefa biorą udział wierni nie tylko z Częstochowy. Wiele zgromadzeń zakonnych ma św. Józefa za patrona i oddaje mu szczególną cześć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Uczestniczyłam we Mszy ku czci św. Józefa przez wszystkie 9 dni – przyznała s. Maria, franciszkanka od cierpiących. Podkreśliła, że jest on głównym patronem zgromadzenia, ale też – jak dodała ze wzruszeniem – osobiście ma do niego wielkie nabożeństwo, bo od kiedy w wieku 18 miesięcy straciła tatę, Opiekun św. Rodziny zastąpił jej ojca.
Reklama
Nowennę składającą się z dziewięciu Mszy św. siostry nazaretanki od wielu lat ofiarują w intencji powołań. – Św. Józef nie zawodzi, a my staramy się być wierne w tej modlitwie – zauważyła s. Urszula. Siostra ze Zgromadzenia Najświętszej Rodziny z Nazaretu czci Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny zwłaszcza jako patrona Kościoła świętego, ich wspólnoty zakonnej, a także swego wielkiego orędownika, bo za jego przyczyną Pan Bóg pomógł jej rozeznać życiowe powołanie.
- W tej nowennie modliłyśmy się jak zawsze o powołania do naszego zgromadzenia, ale także za uchodźców, o pokój nie tylko na Ukrainie, gdzie posługują także nasze współsiostry, ale i na całym świecie.
Dla Krystyny i Romana z Bolesławca św. Józef jest najlepszym wzorem ojca, ale też patronem wstawiającym się za pracującymi. Cenią go przede wszystkim za odwagę, pracowitość, cichość i pokorę. – Zdecydowanie za mało się o nim mówi, ale dla nas to po prostu wielki człowiek, potężny orędownik i godny naśladowania w wielu cnotach – dodają.
Reklama
Za wstawiennictwem św. Józefa patrona uchodźców zanoszona jest także na Jasnej Górze modlitwa o pokój. Jak zauważył o. Savio Folcholz odpowiedzialny za duszpasterstwo małżeństw i rodzin na tzw. Halach przy sanktuarium, to nie przypadek, że Kaplica św. Józefa, jest w miejscu, gdzie swój dom znalazły już w pierwszych dniach wojny ukraińskie matki z dziećmi. Oprócz Domu Pielgrzyma uchodźcy zamieszkali również właśnie w tzw. Halach noclegowych, wykorzystywanych w okresie letnim zwłaszcza przez pieszych pielgrzymów przybywających do Częstochowy.
- Jest wojna, są uchodźcy, imigranci, jest wyciągnięta w ich stronę pomocna dłoń. Możemy też spojrzeć na to w wymiarze duchowym, bo tutaj nie ma przypadków i św. Józef naprawdę opiekuje się tymi ludźmi, ale także tymi, którzy przyjęli do swoich domów najbardziej potrzebujących pomocy – powiedział o. Savio Folcholz, opiekun duszpasterstwa na Halach.
Założone w 1971 r. Duszpasterstwo Młodzieżowe „Hale” do dziś nieprzerwanie prowadzą paulini. Pierwsze Msze św. tzw. bigbitowe z nową oprawą muzyczną, gitarami i różnymi instrumentami, były w Sali Rycerskiej, a w okresie letnim w Wieczerniku. Później młodzież i ich duszpasterze przenieśli się do Kaplicy św. Józefa na tzw. dawnych halach noclegowych, zaledwie 150 m od Kaplicy Matki Bożej. I choć miejsce nie przykuwa uwagi swoją architekturą, a św. Józef jak zawsze pozostaje w cieniu, to przyciąga serca ludzi. Tu zrodziły się powołania kapłańskie i zakonne, a także liczne do życia małżeńskiego i rodzinnego.
Obecnie to właśnie duszpasterstwo małżeństw i rodzin, bo jak podkreśla o. Savio charyzmat św. Józefa jako ich opiekuna mocno wpisał się w to miejsce.
Odbywa się peregrynacja figury św. Józefa w domach. - Pomaga ona wielu rodzinom w budowaniu relacji z Bogiem. Jest dużo podziękowań za wstawiennictwo św. Józefa, za otrzymane łaski - podkreślają zakonnicy. W każdą niedzielę o godz. 11.00 w Kaplicy św. Józefa sprawowana jest Msza św. W trzecią niedzielę miesiąca odbywa się po niej także indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, to kolejne zaproszenie paulinów, by na nowo odkrywać bliskość Jezusa. Są też inicjatywy dla najmłodszych, np. w poznawaniu Jezusa i Kościoła pomaga dzieciom owieczka Paulinka. Dorośli otrzymują np. „gazetki” z Liturgią Słowa na następną niedzielę, bo jak przypomina o. Savio głoszenie słowa Bożego wpisane jest w pauliński charyzmat, stąd różne sposoby, by „siać Słowo, które daje życie”.