Reklama

Teraz wyjdzie z zapomnienia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choć minęło siedem lat od beatyfikacji arcybiskupa warszawskiego Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, to jednak wciąż jest on postacią mało znaną w polskim Kościele. Jego kanonizacja jest doskonałą okazją, by to zmienić. Jest wielkim wydarzeniem dla całego Kościoła. - Papież ofiarował nam doskonały prezent na Rok Kapłański. Św. Szczęsny Feliński może być wzorem dla każdego księdza - podkreśla ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry warszawskiej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie znajdują się grób i relikwie nowego polskiego Świętego.

Zapomniany Święty

Reklama

Abp Feliński był beatyfikowany w 2002 r. Jego kult jednak wciąż jest lokalny i mało znany. - Przez ten czas Kościół jakby zapomniał o nim - podkreśla ks. Bartołd. Do tej pory zdecydowanie za mało mówiło się o nauczaniu i życiu świętego Arcybiskupa. Pamięć o nim była kultywowana jedynie w zgromadzeniach zakonnych, którym patronuje. - Był nieznany nawet w gronie duchowieństwa. Przeciętny ksiądz wie, że ktoś taki był, ale z trudem mógłby coś więcej o nim powiedzieć - uważa proboszcz katedry warszawskiej.
Podobnego zdania są siostry z założonego przez św. Felińskiego Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Siostry dwoją się i troją, by rozpowszechnić kult Świętego. - My nigdy nie wątpiłyśmy w jego świętość i od dawna modlimy się za jego wstawiennictwem - mówi s. Teresa Antonietta Frącek, postulatorka procesu kanonizacyjnego. O szczególnej skuteczności tych modlitw na własnej skórze przekonała się s. Stefania Bożena Zelek. 70-letnia zakonnica cierpiała na zanik szpiku kostnego. W stanie agonalnym trafiła do kliniki hematologicznej w Krakowie. Tam w sposób nagły i niewytłumaczalny z medycznego punktu widzenia nastąpiła poprawa zdrowia. Jej cudowne uzdrowienie stało się podstawą do wszczęcia procesu kanonizacyjnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak Stanisław ze Szczepanowa...

Historycy często powtarzają, że abp Feliński wśród ówcześnie żyjących warszawiaków wzbudzał wiele kontrowersji. Jego rządy w stolicy były bardzo trudne. Spotkał się zarówno z oporem duchowieństwa, jak i carskiej administracji. - Kontrowersyjne życie jest wspólnym mianownikiem dla wszystkich świętych. Ta kontrowersja bierze się bowiem z Ewangelii, która przecież jest radykalnym znakiem sprzeciwu wobec grzechów doczesnego świata. Stojąc przed dylematem: czy stanąć po stronie ludu, czy też zaufać złudnym obietnicom cara, wybrał rozwiązanie ewangeliczne - tłumaczy ks. Bartołd.
Postać św. Felińskiego jest więc nietuzinkowa i barwna. Niektórzy porównują go nawet do św. Stanisława. Łączy ich bowiem sprzeciw wobec świeckiej władzy oraz prześladowania. Św. Stanisław oddał życie za wiarę, a św. Zygmunt Szczęsny Feliński za wiarę i obronę niepodległości został na zawsze wygnany ze swojej diecezji. Dlatego też nowy Święty może się stać takim warszawskim św. Stanisławem. - Za Biskupem Krakowskim przemawia już tysiącletnia tradycja, natomiast św. Feliński dla Warszawy jest wciąż nowością. Wszystko przed nami - z optymizmem mówi ks. Bartołd.

Jego ślady przetrwały

Abp Feliński był człowiekiem bardzo aktywnym. Ślady jego krótkiego pasterzowania można odnaleźć w licznych dziełach miłosierdzia, które podziwiamy do dziś. Przetrwały przede wszystkim przez posługę Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi (zgromadzenie to przyszły Święty założył, gdy był jeszcze młodym księdzem w Petersburgu). Siostry prowadzą obecnie w stolicy m.in. przedszkole przy ul. Żelaznej, a w Domu Generalnym przy ul. Hożej ratują bezbronne niemowlęta w „oknie życia”. Innym proroczym dziełem abp. Felińskiego było zaproszenie do Warszawy Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, które założyły swój dom przy ul. Żytniej. Kilkadziesiąt lat później właśnie do tego klasztoru została przyjęta św. Faustyna Kowalska.
- Ta kanonizacja jest wielkim darem zarówno dla zgromadzeń zakonnych, którym patronuje św. Feliński, jak i dla całego polskiego Kościoła. Wyniesienie go do świętości jest doskonałą okazją, aby przypomnieć jego sylwetkę, jak również rozwinąć i ożywić kult - podkreśla ks. Bartołd. I zapowiada, że z bazyliki archikatedralnej w Warszawie, gdzie znajdują się relikwie nowego Świętego, szczególnie w tym roku popłynie modlitwa w intencji wszystkich księży.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Boża Jedności i Wiary

Archiwum parafii

Na północny zachód od Białej Podlaskiej, nad brzegami rzeczki Klukówka leży miejscowość Leśna Podlaska, będąca wyjątkowym ośrodkiem kultu maryjnego. Znajduje się tu Sanktuarium Maryjne, w którym pod opieką Ojców Paulinów, upodobała sobie miejsce Opiekunka Podlasia – Leśniańska Królowa – Matka Boża Jedności i Wiary.

Płaskorzeźba, umieszczona w głównym ołtarzu, wykona jest w polnym kamieniu o odcieniu czerwonym. Wizerunek przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus na prawym ręku. Historia „przejasnego obrazu Najświętszej Maryi Panny” jest niezmiernie ciekawa i pełna przedziwnych wydarzeń. Zaczyna się od roku 1683, kiedy to dnia 26 września dwaj chłopcy pasący bydło, 9-letni Aleksander Stalmaszczuk i 10-letni Miron Makaruk, znaleźli jaśniejący blaskiem wizerunek na drzewie dzikiej gruszy. Kamienny wizerunek przywieziono do Bukowic, których właściciel zdecydował o wzniesieniu w miejscu objawienia drewnianego kościoła rzymskokatolickiego. Powstał on w 1686 roku i przyozdobiony został znalezionym „obrazem”. W roku 1700 biskup łucki i brzeski Franciszek Prażmowski po przebadaniu świadków uznał niezwykłość łask i zezwolił na publiczny kult. W 1716 r. książę Karol Stanisław Radziwił, kanclerz Wielkiego Księstwa Litewskiego, ufundował złote korony. Wieść o niezwykłym pojawieniu się wizerunku zaczęła zataczać coraz szersze kręgi i ściągać ludzi nawet z odległych stron. Rozwój kultu spowodował, że w 1731 r. przystąpiono w Leśnej do budowy nowego kościoła. Ukończono ją w 1758 r. Jeszcze w czasie jej trwania do Leśnej przybyli paulini, którym powierzono parafię leśniańską i opiekę nad cudownym obrazem. W XVIII w miejscowość była już znana w Koronie Polskiej jako ośrodek kultu maryjnego. W okresie rozbiorów i wojen napoleońskich sanktuarium dzieliło los narodu. Klasztor i kościół były niszczone i plądrowane. Pauliński konwent nie przestał funkcjonować tylko dzięki pomocy okolicznych ziemian. W okresie powstania styczniowego Leśna stanowiła jedno z ogniw ruchu narodowego na Podlasiu. Paulini wspierali powstańców władze carskie w odwecie przejęły sanktuarium i zmieniły je w cerkiew. Po odzyskaniu niepodległości do sanktuarium wrócili paulini. Po długich poszukiwaniach w roku 1926 odnaleziono obraz ukryty u ss. Benedyktynek w Łomży. Badania wykazały, że ostatni biskup katolicki Janowa – Beniamin Szymański, wielki czciciel  Najświętszej Panny, przewidując popowstaniowe represje, ukrył oryginał Matki Bożej Leśniańskiej w Łomży, w bocznym ołtarzu. Biskup umarł, jedyna wtajemniczona przeorysza klasztoru także i tak byłby ślad zaginął, gdyby nie intensywne poszukiwania. W 1927 r. udała się z Siedlec niezwykła procesja, sam biskup wraz z tłumem wiernych pieszo przynieśli cudowny obraz do Leśnej. Procesja szła 3 dni, od 22 do 25 września. W uroczystości powrotu Matki Bożej brało udział około 30 tysięcy osób. Sanktuarium Leśniańskie było umiłowanym miejscem kultu dla unitów podlaskich, a Leśniańska Matka Boża ostoją ich wiary i jedności z Kościołem.
CZYTAJ DALEJ

Tornielli: Europa pozbawiona pamięci i „bezużyteczne masakry”

2024-09-26 18:17

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Z Luksemburga, niewielkiego państwa, będącego skrzyżowaniem wielu wydarzeń europejskiej historii, Papież Franciszek zwraca się do Europy z apelem o pokój, prosząc, by nie powtarzała błędów z przeszłości - pisze w swym komentarzu Andrea Tornielli, dyrektor programowy mediów watykańskich.

Europa pozbawiona pamięci i „bezużyteczne masakry”
CZYTAJ DALEJ

Święto Wojsk Obrony Terytorialnej w cieniu walki z powodzią

2024-09-27 12:06

[ TEMATY ]

żołnierze

Wojska Obrony Terytorialnej

walka z powodzią

facebook.com/Terytorialsi

Terytorialsi pomagają ewakuować ludność z terenów popowodziowych

Terytorialsi pomagają ewakuować ludność z terenów popowodziowych

W piątek obchodzimy Święto Wojsk Obrony Terytorialnej - najmłodszego rodzaju Sił Zbrojny RP. Odbywa się ono w cieniu walki z powodzią, przez co odwołano lub przesunięto termin wielu uroczystości.

"Każdego dnia waszej służby i pracy potwierdzacie, że wasze motto - zawsze gotowi, zawsze blisko - nie jest pustym hasłem. Szczególnie dziś dziękuję wam za pomoc jaką niesiecie powodzianom. Wasz wysiłek i poświęcenie widzi cała Polska. I cała Polska jest z was dumna" - napisał na portalu X wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję