Reklama

Asyż niejedno ma imię

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie: Po co wielka świątynia w środku lasu? zadawali sobie kiedyś mieszkańcy okolicznych domów i pukali się w czoło. Dziś bazylika panewnicka nie mieści się już pośród drzew, lecz w samym centrum miasta.
Wszystko zaczęło się od dwóch zakonnych „złotych rączek” - braci Tacjana i Ubalda, którzy przed ponad stu laty przybyli do wioski Panewniki Stare, by stojący do dziś domek przerobić na klasztor. Trzy lata później rozpoczęła się budowa potężnej, neoromańskiej bazyliki i klasztoru, które dziś są nazywane Śląskim Asyżem. Mieszka tam ponad stu duchownych. Są wśród nich bracia pracujący w klasztorze jako krawcy, ogrodnicy czy stolarze, ale są też wykładowcy mieszczącego się tam seminarium oraz zakonnicy „do wynajęcia”, którzy zastępują chorych księży lub jeżdżą z rekolekcjami. - To bardzo typowe dla franciszkanów, którzy od początku byli wędrownymi kaznodziejami - tłumaczy o. Ezdrasz, zakonny archiwista.

Strzał w dziesiątkę

Ale na początku wieku byli tacy, którzy dziwili się, że franciszkański architekt i budowniczy - brat Manswet Fromm buduje monumentalny kościół w... lesie. I była w tym jakaś racja. - Kierowcy nie uwierzą, ale często zatłoczona dziś ul. Panewnicka w Katowicach była wtedy leśnym duktem - opowiada o. Ezdrasz. W krajobraz miasta wrosła nie tylko architektura kompleksu religijnego braci mniejszych, ale nade wszystko duch św. Franciszka. Pomysł zakonników w brązowych habitach nie był jednak taki zły, bo Górny Śląsk przeżywał wówczas okres burzliwego rozwoju przemysłu, przybywało tam coraz więcej ludzi, którzy potrzebowali opieki duchowej, i to był powód sprowadzenia franciszkanów z Góry Świętej Anny do Panewnik. Z czasem spokojna wieś rozrosła się i stała częścią Katowic.
Dziś panewnicki klasztor jest stolicą franciszkańskiej prowincji, do której należą klasztory w ośmiu krajach: od Rosji, Estonii, Białorusi i Ukrainy aż po Polskę, Czechy, Niemcy i Austrię.
- Prowincja ta jest jedyną na świecie franciszkańską prowincją, do której należą zakonnicy dwóch obrządków: zachodniego i wschodniego - mówi o. Ezdrasz. Dodaje, że otwarcie na inne kultury, narodowości i języki było w Panewnikach obecne od początku, bo już przed stu laty w klasztorze tym mówiono i po polsku, i po niemiecku.
Różnorodność widać też w obowiązującej u panewnickich franciszkanów niepisanej zasadzie, że zakonnicy, wstępując do klasztoru, zmieniają dotychczasowe imiona na inne - im dziwniejsze, tym lepsze! Są więc bracia, którzy wybrali sobie imiona starotestamentalne (Ezdrasz, Izajasz), anglosaskie (Alan, Roland), wschodnie (Dymitr, Igor), germańskie (Ginter, Manfred), słowiańskie (Witosław) czy rzymskie (Petroniusz).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Śląskie Greccio

Ale Panewniki najbardziej znane są z bożonarodzeniowej szopki, która jest największa czy też jedna z największych w Europie. Zajmuje całe prezbiterium bazyliki. Chętnych, by ją zobaczyć, jest tak wielu, że franciszkanie zorganizowali nawet własną służbę kierowania ruchem samochodów. Wyposażeni w krótkofalówki, robią to nie gorzej niż zwykła drogówka.
- W panewnickiej bazylice ograniczają nas już rozmiary prezbiterium - tłumaczy o. Alan, proboszcz panewnickiej parafii. - Wymiary naszej szopki raczej nie ulegną zmianie. Zagospodarowaliśmy już maksymalną przestrzeń, na której rozciąga się betlejemski pejzaż. Wykorzystaliśmy całą szerokość prezbiterium, czyli 25 m. Podobnie jest z wysokością, architektura wnętrza pozwala na 18-metrową konstrukcję.
Franciszkanie nie zajmują się szczegółowymi statystykami. Nie wiedzą dokładnie, ile osób każdego roku przybywa do ich świątyni, by podziwiać szopkę. - Obserwujemy tylko samochody, a nawet autobusy, które przyjeżdżają do nas z różnych stron - mówi o. Dymitr, przełożony klasztoru. Franciszkanie nie narzekają na tłumy. Choć wiodą życie zakonne i szukają na co dzień ciszy, obecność wiernych sprawia im radość. - Jesteśmy przyzwyczajeni do bazyliki - mówi o. Dymitr. - Duszpasterstwo towarzyszy franciszkanom od początku - dodaje.
Klasztor otacza kalwaria ze stacjami Drogi Krzyżowej. Jest to zwykle miejsce ciszy, ale raz w roku trudno jest tam o skupienie. Wakacyjną porą odbywa się m.in. Festiwal Piosenki Ekologicznej „Ekosong”, na który przybywają młodzi z całej Polski. Nagrodą dla zwycięzcy festiwalowego konkursu jest statuetka z przebibetonem - wymyślonym kwiatem, który symbolizuje nadzieję na czyste środowisko. Ekologia jest zresztą ważną składową franciszkańskiej duchowości. Św. Franciszek z Asyżu został nawet ogłoszony przez Jana Pawła II patronem ekologów. Franciszkanie prowadzą też duszpasterstwo akademickie dla mieszkańców pobliskich akademików, a także są kapelanami w sąsiednim kompleksie klinik Śląskiej Akademii Medycznej.

Ważne 800-lecie

Światowe uroczystości związane z 800-leciem charyzmatu franciszkańskiego obchodzone były w kwietniu br. w Asyżu i Rzymie. 800 lat istnienia zakonu świętowali też od 30 września do 4 października w Krakowie polscy franciszkanie. Na obchody złożyły się m.in.: sympozjum naukowe, koncerty, mecz piłki nożnej oraz dzień otwarty we franciszkańskich klasztorach. W Polsce jubileusz obchodzony był przez dziesięć rodzimych prowincji franciszkańskich, należących do trzech gałęzi zakonu: Braci Mniejszych, tzw. obserwantów, Braci Mniejszych Konwentualnych i Braci Mniejszych Kapucynów. Miejscem centralnych obchodów był Kraków, w którym swoje siedziby mają cztery prowincje franciszkańskie. Mieści się tam także najstarszy klasztor franciszkański, istniejący od 1236 r.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Grzegorz Ryś otrzymał Nagrodę Kopernikańską „Fides et ratio”

2024-06-07 14:25

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Łukasz Burchard

W ramach obchodów Święta Województwa w Bydgoszczy kard. Grzegorz Ryś otrzymał pierwszą Nagrodę Kopernikańską „Fides et ratio”.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Msza św. w intencji zmarłego szer. Mateusza Sitka

2024-06-07 15:50

[ TEMATY ]

Msza

żołnierz

Adobe Stock

W najbliższy poniedziałek, 10 czerwca 2024 r. o godz. 8, bp Wiesław Lechowicz odprawi w Katedrze Polowej WP (ul. Długa 13/15) Mszę św. w intencji zmarłego szer. Mateusza Sitka, żołnierza 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, pełniącego służbę w ramach Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie.

Na stronie internetowej Ordynariatu Polowego pojawiła się informacja zapowiadająca Mszę św., a także prośba Ordynariusza Wojskowego o modlitwę za zmarłego, jego rodzinę i żołnierzy. „Biskup polowy Wiesław Lechowicz składa płynące z serca kondolencje Rodzinie Zmarłego oraz żołnierzom Wojska Polskiego. Biskup wraz księżmi kapelanami Ordynariatu Polowego otacza modlitwą śp. szer. Mateusza Sitka”, poinformował na stronie internetowej rzecznik Ordynariatu Polowego ks. płk SG Zbigniew Kępa.

CZYTAJ DALEJ

Szeregowiec Mateusz mógł żyć

2024-06-07 22:01

[ TEMATY ]

punkt widzenia

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Gdy mówimy o zmarłym w czwartek żołnierzu 1. Warszawskiej Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki, mówimy o konkretnym człowieku. Mateusz Sitek był młodym, 21-letnim chłopakiem, który wybrał służbę w wojsku z miłości do Polski.

Szeregowy Mateusz służył w swojej brygadzie od grudnia 2023 r., wcześniej był w WOT. - Nie miał dziewczyny, bo jego miłością było wojsko – cytowała jednego z żołnierzy „Rzeczpospolita”. Mężczyzna zaciągając się do armii pewnie liczył się z tym, że może przyjść taki moment, że dla ojczyzny będzie musiał poświęcić swoje życie, ale czy spodziewał się takiej ofiary idąc bronić polskich granic przed agresywnymi, nielegalnymi emigrantami, zaopatrzonymi w naprędce wystruganej „broni”? Może inaczej: czy miał prawo spodziewać się, że nie grozi mu utrata życia? Teoretycznie tak, ale z perspektywy informacji, które dziś znamy – atmosfera która zapanowała wśród mundurowych od końca marca musiała być przerażająca.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję