Reklama

Kościół

Ks. Chrostowski: gdyby synod doprowadził do zmiany doktryny Kościoła byłoby to nieszczęście

Gdyby trwający synod o synodalności doprowadził do zmiany doktryny Kościoła, byłoby to nie tylko nieporozumienie, ale i nieszczęście - powiedział PAP ks. prof. Waldemar Chrostowski, laureat watykańskiej Nagrody Ratzingera. Według duchownego, mamy do czynienia w Kościele z zamętem, który utrudnia dojście do prawdy.

[ TEMATY ]

ks. prof. Waldemar Chrostowski

Waldemar Chrostowski

Artur Stelmasiak

Ks. prof. Waldemar Chrostowski

Ks. prof. Waldemar Chrostowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od października 2021 r. w Kościele trwa XVI Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja". Pierwszym etapem były konsultacje na poziomie diecezji. Na ich podstawie powstały krajowe syntezy, które zostały przesłane do Watykanu. W lutym w Pradze odbył się etap kontynentalny synodu dla Europy.

Ks. prof. Chrostowski zaznaczył, że od początku towarzyszyły temu synodowi obawy znacznej części katolików. "Nasuwają się pytania: Czemu służy ten synod i jaki jest jego rzeczywisty cel? Na to pytanie nie ma jasnej odpowiedzi, i to jest problem" - ocenił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Według duchownego, każdy synod powinien służyć przede wszystkim wzmocnieniu Kościoła. "Jak do tej pory, w moim odczuciu, ten synod nie spełnia należycie takiej roli. Mnożą się wokół niego wątpliwości i rosną konflikty. To nakazuje postawić pytanie o skutki, jakie powoduje" - stwierdził.

Reklama

Dodał, że problematyczna jest także treść synodu. "Mówi się, że jest on +pójściem wspólną drogą+. Ale każda droga powinna mieć jasno określony cel. Co się tyczy Kościoła, powinno się to być widoczne na dwóch płaszczyznach: horyzontalnej, poziomej, czyli doczesnej, oraz wertykalnej, pionowej, czyli ukierunkowanej ku Bogu i eschatologicznej, bo przecież takie jest ostateczne przeznaczenie Kościoła. Wydaje mi się, że do tej pory zdecydowanie dominuje pierwsza płaszczyzna, natomiast druga jest w zasadzie pomijana" - zastrzegł.

Ks. prof. Chrostowski wyjaśnił, że "działanie Kościoła traci sens, jeśli nie jest ukierunkowane ku Bogu i nie wzmacnia wiary w Boga". "To, czego potrzebuje dzisiejszy Kościół, to nie dyskutowanie i debatowanie, ale pewność płynąca z wiary" - zaznaczył.

Odnosząc się do spotkania synodalnego w Pradze, ks. prof. Chrostowski przyznał, że nie do końca wiadomo, co tam się wydarzyło. "Znamy to wydarzenie jedynie z omówień prasowych, telewizyjnych i internetowych oraz wyimkowych wypowiedzi uczestników, które są często sprzeczne jeżeli chodzi o ich treść. Natomiast nie znamy materiałów tego synodu, bo nie zostały opublikowane. To nie ułatwia refleksji nad tym, ku czemu zmierza cały synod" - ocenił.

Przyznał, że część duchownych i wiernych świeckich żywi obawy, że synod prowadzi ku zmianom w doktrynie Kościoła. "Gdyby miało do tego dojść, to byłoby nie tylko nieporozumienie, ale i nieszczęście" - zastrzegł.

Reklama

"Czy tak się może stać, trudno powiedzieć. Jak na razie jesteśmy skazani na urywki informacji, na to, że ktoś coś powiedział, ale do końca nie wiadomo, kto i co. Słyszymy, że z Europy Zachodniej dochodzą głosy dotyczące akceptacji dla ideologii LGBT w Kościele. Ale kiedy pytamy, kto jest autorem tych słów, okazuje się, że są to osoby homoseksualne czy transseksualne oraz takie, które im sprzyjają. A przecież nie jest wszystko jedno, kto mówi oraz w jaki sposób pojmuje wiarę i moralność chrześcijańską" - wyjaśnił.

Dodał, że w historii Kościoła wielokrotnie mieliśmy do czynienia ze sporami i polaryzacją opinii. "Tak było zawsze. Ale jeżeli te dyskusje mają być katolickie, muszą pozostawać w obrębie doktryny, której zasady znamy, bo została wyłożona w Credo i Katechizmie Kościoła Katolickiego" - mówił.

Zaznaczył, że zdarza się, iż osobą, która kontestuje zasady wiary katolickiej, jest biskup czy kardynał. "Kościół katolicki ma strukturę wertykalną, z papieżem na czele. Należy zadać pytanie, jak to się stało, że biskupami zostały mianowane osoby, które kontestują podstawy wiary katolickiej? Czy ci duchowni zawsze mieli takie poglądy? A jeżeli tak, to kto ich promował, kto z tymi poglądami dopuścił ich do biskupstwa? I dlaczego dzisiaj nie spotyka się to z należytą reakcją Stolicy Apostolskiej?" - pytał.

Podkreślił, że "jeżeli ta kontestacja odbywa się za cichym przyzwoleniem, to sytuacja staje się bardzo niebezpieczna". "W takiej sytuacji można się liczyć z tym, że jakieś połacie Kościoła, na przykład w Niemczech, pójdą w ślady swoich współbraci sprzed 500 lat i dojdzie do protestu, który skończy się protestantyzmem, czyli de facto kolejną schizmą w obrębie Kościoła" - stwierdził.

"Nie daj Boże, żeby do tego doszło" - dodał ks. prof. Chrostowski.

Reklama

Przyznał, że część katolików obawia się, że synod o synodalności może przerodzić się w coś w rodzaju niemieckiej drogi synodalnej. "Myślę, że te obawy nie są na wyrost" - ocenił.

Dodał, że jeśli chodzi o Kościół w Niemczech, to kryzys pojawił się i narasta nie tyle wśród wiernych, ile wśród hierarchii. "To nie jest tak, że wierni masowo domagają się radykalnych zmian. Istnieje tam bowiem również silny sprzeciw wobec nich, ale jest uciszany i wypierany. W ostatnim czasie kilka prominentnych osób włączonych w niemiecką drogę synodalną zrezygnowało z udziału w niej i dało wyraz dezaprobacie wobec tego, co się wśród tamtejszej hierarchii dzieje. Pytanie brzmi: Co się stało z niemieckimi biskupami?" - pytał.

Przypomniał, że już w czasie pontyfikatu Benedykta XVI część biskupów niemieckich traktowała go – oględnie mówiąc - bardzo chłodno. "Byli biskupi, którzy przebywając blisko papieża nie chcieli się z nim przywitać i nie podali mu ręki czy wręcz odwracali się od niego. Benedykt XVI bardzo to przeżywał i przyjmował z pokorą" - zastrzegł.

Reklama

Zdaniem ks. prof. Chrostowskiego źródeł problemu należy upatrywać także w okrucieństwach, jakich dopuścili się Niemcy podczas II wojny światowej. "Bestialstwo Holokaustu i masowe mordy na ziemiach słowiańskich, obozy koncentracyjne, masowe egzekucje - to wszystko nie pozostało bez wpływu na ich świadomość. Tego nie można po prostu z siebie strząsnąć. Wydaje mi się, że zamiast głębokiego rozrachunku z tym okropieństwem i pokory, niemała część środowiska politycznego i kościelnego wybrała ideologię budowania przyszłości bez oglądania się wstecz" - ocenił.

Zaznaczył, że "uczestnicy drogi synodalnej chcą przewartościować sumienia innych, natomiast wygląda na to, że nie są skłonni przewartościować własnych sumień".

Według duchownego, obecnie mamy do czynienia w Kościele z niemałym "zamętem". "Już św. Tomasz z Akwinu powiedział, że łatwiej dojść do prawdy od fałszu, niż z zamętu. Dlatego dochodzenie do prawdy jest tak trudne" - stwierdził.(PAP)

Autor: Iwona Żurek

iżu/ mhr/

2023-03-07 07:14

Ocena: +10 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ostatnia droga kierowcy bł. ks. Popiełuszki

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

Waldemar Chrostowski

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

W kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu pożegnano śp. Waldemara Chrostowskiego, kierowcę bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył ks. inf. Jan Sikorski, przyjaciel bł. ks. Jerzego z ks. kan. Czesławem Banaszkiewiczem, ks. prał. Józefem Nowakowskim z Torunia, któremu jako pierwszemu przekazał wiadomość o porwaniu ks. Jerzego 19 października 1984 r. Chrostowski, i ks. Michałem Kotowskim, diecezjalnym duszpasterzem ludzi pracy. We Mszy się nie mogli uczestniczyć synowie zmarłego, którzy mieszkają w Stanach Zjednoczonych. Obecna była żona i córka, a także przyjaciele oraz znajomi.
CZYTAJ DALEJ

Papież o modlitwie w rodzinie i odwiedzaniu dziadków

2024-12-21 12:43

[ TEMATY ]

rodzina

Watykan

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Papież zachęcił rodziców, dzieci, dziadków i wnuki, aby zawsze byli zjednoczeni, blisko siebie i wokół Pana: w szacunku, w słuchaniu, w trosce o siebie nawzajem. „Zachęcam także do wspólnej modlitwy, ponieważ bez modlitwy nie można iść naprzód” - powiedział Papież Franciszek podczas dzisiejszego świątecznego spotkania z pracownikami Watykanu.

Papież porównał pracę w Watykanie do ukrytej przed światem pracy Jezusa w Nazarecie. „I to samo, w podobnym sensie, odnosi się do was, którzy przez waszą codzienną pracę, w ukrytych Nazaretach waszych szczególnych zadań, przyczyniacie się do doprowadzania całej ludzkości do Chrystusa i do szerzenia Jego Królestwa na całym świecie” - stwierdził Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo żałobne w Magdeburgu: „nie pozwólmy, aby przemoc miała ostatnie słowo”

2024-12-22 12:36

[ TEMATY ]

Magdeburg

żałoba

nabożeństwo

Jarmark Bożonarodzeniowy

atak

PAP/EPA/FILIP SINGER

Kilkaset osób zgromadził się wieczorem 21 grudnia w katolickiej katedrze w Magdeburgu na ekumenicznym nabożeństwie w intencji ofiar ataku na jarmark bożonarodzeniowy, do którego doszło dzień wcześniej. „Wczorajszy brutalny atak ogarnął nas uczuciem smutku i wściekłości, zakłopotania i strachu, niepewności i desperacji, zaniemówiliśmy, jesteśmy oszołomieni i głęboko poruszeni. Spotykamy się dziś wieczorem w katedrze z uczuciami, których nie da się pojąć” - powiedział rozpoczynając nabożeństwo katolicki biskup Gerhard Feige.

Obok poszkodowanych ofiar, krewnych oraz ratowników, na nabożeństwo przybyli również prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier, kanclerz federalny Olaf Scholz (SPD) i premier Saksonii-Anhalt Reiner Haseloff. Mimo zimna i deszczu, na placu przed katedrą zgromadziły się setki ludzi, śledząc nabożeństwo na wielkim ekranie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję