Pożyczyłem swojemu znajomemu kwotę 1000 zł. Nie spisywaliśmy umowy, gdyż miałem do niego pełne zaufanie. Termin zwrotu pożyczki upłynął, a kolega nie kwapi się do uregulowania zobowiązania. Co mam w tej sytuacji zrobić?
Zgodnie z kodeksem cywilnym, umowa pożyczki przekraczająca 500 zł powinna być sporządzona na piśmie. Brak formy pisemnej powoduje komplikacje w dochodzeniu roszczeń. Dodatkowym problemem jest to, iż przed sądem nie można powoływać się na świadków, chyba że obydwie strony wyrażą zgodę na przeprowadzenie dowodu z zeznań osób trzecich (przesłuchania stron) lub gdy dokonanie czynności prawnej będzie uprawdopodobnione pismem.
Jeśli strony zgodzą się na przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków, można również przedstawić inne dokumenty świadczące o zawarciu umowy, np. listy, pokwitowania otrzymania pieniędzy itd.
Należy zatem wnieść powództwo do sądu i tam dochodzić swoich praw. Należy jednak liczyć się z problemami, o których wyżej wspomniano. Przed rozpoczęciem rozprawy konieczne jest zgromadzenie wszelkich dowodów potwierdzających udzielenie pożyczki. Dokumenty te należy dołączyć do pozwu. Ponadto, zgodnie z przepisami ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, od umowy pożyczki należy odprowadzić podatek w wys. 2 proc. wartości pożyczki. Obowiązek ten ciąży na pożyczkobiorcy.
(B. Z.)
Pomóż w rozwoju naszego portalu