Reklama

Ogólnopolska Pielgrzymka Rowerowa z Rzeszowa do Fatimy

Tour de Fatima

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tytuł nie jest przypadkowy, bo tak można nazwać tę wspaniałą, a zarazem bardzo trudną pielgrzymkę rowerową z Rzeszowa do Fatimy.
Katolicki Klub Sportowy „Alpin” z Rzeszowa od kilkunastu lat organizuje pielgrzymki rowerowe, w tym 15 na Jasną Górę, 7 do Rzymu, do Lourdes i w tym roku do Fatimy. Ta pielgrzymka wymagała od uczestników wielkiego hartu ducha, bo przebyli 4386 km w 29 etapach, z których najdłuższy wyniósł 203 km, najkrótszy - 77 km. Na trasę wyruszyło 68 pielgrzymów kolarzy i kilkanaście osób obsługi. Pielgrzymce przewodniczył ks. Mariusz Nowak z Rzeszowa, dyrektorem sportowym od lat jest Edward Rasała, kolarz z Wrocławia. W grupie tej uczestniczyło 5 kobiet, 5 kapłanów i 2 braci zakonnych; najmłodszy kolarz - Piotr to 13-latek, najstarszy - pan Stefan ma 68 lat. Kolarze pochodzą m.in.: ze Szczecina, z Gdańska, Tomaszowa Mazowieckiego, Warszawy, Wrocławia, Rabki, Rzeszowa, Krosna, Dębicy i Łańcuta, a nawet z Kanady.
Na trasę wyruszyli 20 czerwca, po Mszy św. Na Rynku Rzeszowskim żegnali ich przedstawiciele ministra sportu, władz samorządowych oraz mistrzowie kolarstwa: Czesław Lang, Janusz Kierzkowski i Sylwester Szmyd, a także rodziny i sympatycy, którzy na rowerach odprowadzili kolarzy poza granice miasta. Już w Słowacji musieli stoczyć prawdziwy bój z ulewnym deszczem i silnym wiatrem. Taka pogoda niejeden jeszcze raz towarzyszyła pielgrzymom. W górach temperatura spadała do 10oC, ale były dni, zwłaszcza na ziemi włoskiej, francuskiej czy w Hiszpanii, kiedy skąpani w słońcu przemykali w szybkim tempie góry i doliny, by zbliżać się do celu podróży.
Po drodze nawiedzali znane sanktuaria, które były także celem pielgrzymowania: Mariazell, Lourdes, Santiago de Compostela. Niezwykle trudny był etap z La Barceloneta - mekki kolarzy z całego świata do La Salette - sanktuarium pielgrzymów z całego świata. Jest to odcinek drogi, którą przebywają kolarze Tour de France. Z tą grupą rozmijali się w Lourdes.
Uwieńczeniem trudu był 34. dzień pielgrzymki, kiedy szczęśliwi dotarli do sanktuarium Matki Bożej w Fatimie. Tu, przy symbolicznej bramie, czekali już pielgrzymi na czele z biskupem rzeszowskim Kazimierzem Górnym i kapłanami, by powitać niecodziennych pielgrzymów. Był również obecny rektor sanktuarium fatimskiego. Kolarze ze wzruszeniem złożyli hołd Pani Fatimskiej i dziękowali za szczęśliwy przyjazd. W Fatimie przebywali przez 3 dni. W tym czasie uczestniczyli w nabożeństwach w sanktuarium. Każdego wieczoru o godz. 21.30 - w nabożeństwie różańcowym z procesją i morzem światła, w której jest niesiona figura Matki Bożej Fatimskiej, a ludzie z całego świata jednym głosem wołają „Ave Maria”, każdy w swoim języku. Jednego dnia takiemu nabożeństwu przewodniczył Biskup Rzeszowski. Pielgrzymi mieli także możliwość iść śladami bł. Hiacynty i Franciszka oraz sługi Bożej s. Łucji, nawiedzić ich rodzinne domy, gdzie spotkali żyjącego jeszcze krewnego błogosławionych.
Po 41 dniach pielgrzymowania kolarze pielgrzymi szczęśliwi wrócili do swoich domów w Ojczyźnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak powstała Litania Loretańska?

Niedziela szczecińsko-kamieńska 18/2007

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest poświęcony w szczególny sposób Matce Bożej. Jest to miesiąc nabożeństw, podczas których rozbrzmiewa w kościołach, przy kapliczkach czy figurach przydrożnych Litania do Najświętszej Maryi Panny, nazywana popularnie Litanią Loretańską. Dlaczego akurat mowa tu o Loreto?

Termin „litania” (gr. lite, łac. litanea = prośba, błaganie) oznacza dosłownie modlitwę błagalną. Od innych modlitw błagalnych różni się specyficznym układem. Złożona jest z szeregu wezwań-inwokacji, po których następuje stała odpowiedź, np.: „Módl się za nami” - w litaniach do Matki Bożej i świętych, a jeśli zwracamy się do Chrystusa lub innych Osób Boskich - „Zmiłuj się nad nami” lub „Wysłuchaj nas, Panie”.
CZYTAJ DALEJ

Watykański dyplomata otrzymał polskie obywatelstwo

2024-12-10 07:40

[ TEMATY ]

nagroda

Vatican News

Ks. Chun Yean Choong z Ambasadorem RP Adamem Kwiatkowskim i Konsulem Generalnym Bartoszem Skwarczyńskim

Ks. Chun Yean Choong z Ambasadorem RP Adamem Kwiatkowskim i Konsulem Generalnym  Bartoszem Skwarczyńskim

W siedzibie Ambasady Polski przy Stolicy Apostolskiej odbyła się uroczystość nadania polskiego obywatelstwa watykańskiemu dyplomacie pochodzącemu z Azji. Ks. Chun Yean Choong, pochodzący z chińskiej diaspory w Malezji, odkrył wiarę katolicką dzięki polonijnej wspólnocie z Wielkiej Brytanii, w Polsce przygotowywał się do przyjęcia sakramentów, począwszy od chrztu, a dziś pracuje w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej.

- Moja droga do tego momentu była długa i pełna przemian .Od narodzin w buddyjskiej rodzinie w Malezji, przez pierwsze zetknięcie z Polską, dzięki Polonii w Anglii, aż po przyjęcie chrztu w Justynowie koło Łodzi i święcenia kapłańskie w Łodzi – mówił podczas uroczystości ks. Chun Yean Choong, płynnie posługujący się językiem polskim i znany w polskich kręgach Stolicy Apostolskiej jako „ksiądz Yean” – Polska stała się moją duchową ojczyzną, która ukształtowała moją wiarę, moje kapłaństwo i całe życie.
CZYTAJ DALEJ

Aby dziedzictwo “Orzecha” było przekazane dalej

2024-12-10 16:14

ks. Łukasz Romańczuk

Kwiaty składa Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego odziału IPN

Kwiaty składa Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego odziału IPN

W sposób szczególny został dziś wyróżniony śp. ks. Stanisław “Orzech” Orzechowski w swojej rodzinnej miejscowości w Kobylinie. Wydarzenie rozpoczęło się od Eucharystii w intencji zmarłego kapłana z homilią ks. Aleksandra Radeckiego, a po niej uroczyście odsłonięto tablicę pamiątkową oraz otwarto wystawę: “Ma pecha, kto nie zna Orzecha”.

W homilii ks. Radecki zaznaczył, że nie jest drugim “Orzechem” i nim nie będzie, ale z racji tego, że Kobylin to rodzinne strony ks. Orzechowskiego, postanowił zaryzykować i zadać pytanie: “Co “Orzech” chciałby powiedzieć wszystkim obecnym na Mszy. - Na pewno zauważyłby trwający czas Adwentu, czyli czas na podwójne przyjście Pana: w dniu Sądu Ostatecznego i w dniu Bożego Narodzenia - zaznaczył kapłan, dodając: - I zapytałby w swoim stylu: Czuwasz? Jesteś gotowy? Nie zaskoczy cię ten podwójny egzamin ludzkiej i chrześcijańskiej dojrzałości?
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję