W Polsce trwa fenomen pieszego pielgrzymowania, który zadziwia cały świat. W tym sezonie pielgrzymkowym przybyło do Częstochowy już ponad sto tysięcy pątników, a jeszcze wielka rzesza dotrze na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Jasnogórskiej, przypadającą 26 sierpnia. Trzeba zauważyć, że w pielgrzymkach przybywających na Jasną Górę nie widać żadnego kryzysu wiary, o którym w ostatnich latach tak dużo się pisze i mówi w mediach. Mimo proponowanych coraz wygodniejszych form życia - ludzie, głównie młodzi, często wybierają trudy pieszego pielgrzymowania jako formę spędzenia urlopu czy wakacji. Po wędrówce w skwarze i w deszczu docierają na Jasną Górę z obolałymi stopami, ale z radosnymi sercami i wykrzykują, że żyjemy na Bożym świecie, a potem w ciszy Kaplicy Matki Bożej, gdzie szeroko otwarte jest okno do wieczności, kontemplują Boże tajemnice.
Ostatnio przed pielgrzymami pojawiły się nowe możliwości, związane z rozwojem mediów. W tym roku komunikowali się m.in. za pośrednictwem internetowego projektu e-Pielgrzymka.pl. Pisali dziennik pielgrzymkowy, składali świadectwa, dawali sygnały z różnych miejsc postojowych, aby zachęcić innych do pielgrzymowania i dotrzeć do świata z przesłaniem wiary. Coraz popularniejsze jest też duchowe pielgrzymowanie, podejmowane przez osoby, które z różnych powodów nie mogą wyjść na pątniczy szlak.
Co roku w sierpniu cała Polska zostaje dotknięta stopami pielgrzymów wędrujących na Jasną Górę i dźwigających intencje narodu oraz swoje osobiste sprawy. Dołączają do nich przedstawiciele różnych krajów świata, aby razem podążać tą polską drogą między ziemią a niebem, na której główną Przewodniczką jest Maryja. To droga prowadząca do góry, aby lepiej zobaczyć Boga w swoim życiu.
Niemożliwe jest opisanie na szczupłych łamach „Niedzieli” wszystkich sierpniowych pielgrzymek. Korzystając z rejestru przygotowywanego na bieżąco przez Biuro Prasowe Jasnej Góry pod kierownictwem o. Stanisława Tomonia OSPPE, odnotowujemy tylko niektóre grupy pątników. Więcej o pielgrzymkach można przeczytać na stronach:
Pomóż w rozwoju naszego portalu