Odnosząc się do proroka Ezechiela, bp Jan Zając zauważył, że słowo Boże poucza, że dobro i zło pochodzą z serca, a ten, kto je popełnia, ponosi odpowiedzialność za swoje czyny – otrzymuje życie za dobro, a śmierć za zło.
– U Boga ani sprawiedliwym, ani grzesznikiem nie jest się raz na zawsze. Bo niejako każdy ma prawo upaść, ale każdy może się również dźwignąć. Bóg, któremu zależy na każdym człowieku bez wyjątku, daje szansę nam wszystkim, niezależnie od tego, do jakiej kategorii zaliczają nas inni czy nawet do jakiej zaliczamy się sami – mówił biskup senior. – Jak sprawiedliwy może zbłądzić, tak grzesznik może się nawrócić i dostąpić miłosierdzia. Łaska i odpowiedzialność złączone są z darem wolności – dodawał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zwrócił uwagę, że Ewangelia stawia warunek współpracy z Bogiem w dziele nawrócenia.
Reklama
– Pan Jezus wyraźnie żąda: odrzućcie od siebie wszystkie grzechy, które popełniliście przeciwko mnie i uwierzcie mojej prawdzie, uczyńcie sobie serce czyste, nowe i nabierzcie nowego ducha – mówił biskup wskazując na wezwanie do pojednania. – Zarówno pielęgnowanie w sobie uraz, jak i odmowa uznania własnych win odbierają nam wolność i znacznie utrudniają szczery kontakt z Bogiem – dodawał. – Pojednanie nie zawsze zależy od nas, jednak dążenie do niego jest naszą drogą do pokoju serca. Pojednanie z Bogiem zawsze rozciąga się na pojednanie z bratem i siostrą – podkreślał.
– Przebacz nam Panie, a będziemy żyli! Ale także naucz nas przebaczać! Przebacz i naucz nas przebaczać – zakończył modlitewnym wołaniem bp Jan Zając.
Po Mszy św. biskup rozpoczął adorację Najświętszego Sakramentu, która trwała do godz. 21.00. W tym roku, liturgia stacyjna przebiega pod hasłem „Cisza dla Krakowa” – jej uczestnicy modlą się za miasto i jego mieszkańców.