Reklama

Wiadomości

Lubelskie/ Zamojska młodzież zapaliła znicze w miejscu śmiertelnego pobicia 16-letniego Eryka

Młodzież uczestnicząca w piątkowym "Marszu przeciwko przemocy" w Zamościu zapaliła znicze i złożyła kwiaty w miejscu śmiertelnego pobicia 16-letniego Eryka. Mówiąc o sprawcach matka chłopca przyznała, że chciałaby, żeby "zostali ukarani adekwatnie do czynu".

[ TEMATY ]

Zamość

młodzież

zabójstwo

pobicie

PAP/Wojtek Jargiło

Uczestnicy Marszu Przeciwko Przemocy w Zamościu, 3 bm.

Uczestnicy Marszu Przeciwko Przemocy w Zamościu, 3 bm.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Marsz przeciwko przemocy" rozpoczął się w piątek o godz. 15 na terenach zielonych w centrum Zamościa.

Na początku mama zmarłego 16-latka podziękowała wszystkim za przybycie. Następnie uczestnicy - głównie młodzież - w milczeniu przeszli przez miasto ulicami Partyzantów, Łukasińskiego do miejsca w parku, gdzie zginął Eryk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczestnicy nieśli ze sobą transparenty z czerwonym napisem "Stop przemocy" i kartki z imieniem "Eryk". Część wzięła ze sobą białe róże i znicze. Początkowo w manifestacji uczestniczyło ok. 200 osób, ale po drodze ich liczba wzrosła do ok. jednego tysiąca. Na zakończenie młodzież zapaliła znicze i złożyła kwiaty w miejscu, gdzie chłopiec został pobity.

"Eryk był wspaniałym młodym człowiekiem. Energicznym, wesołym, pogodnym. Myślał o studiach" - powiedziała dziennikarzom Iwona Romanowska, mama 16-latka. Charakteryzując syna stwierdziła, że jak wiele młodych osób Eryk jeździł na rolkach, chodził na siłownię, nie palił i nie nadużywał alkoholu. "Nieźle się uczył, na pewno wady miał, ale krzywdy nikomu nigdy nie zrobił" – przyznała.

Odpowiadając na pytanie o marsz przyznała, że ma on dla niej duże znaczenie. "Wiem, że nie jestem sama. Daje mi to siłę" – powiedziała i podziękowała uczestnikom za smsy i telefony z wyrazami wsparcia.

Reklama

Chciałaby, żeby mieszkańcy Zamościa mogli czuć się bezpiecznie. "Żeby ludzie widząc, jak ktoś kogoś popycha, kopie, reagowali" - stwierdziła.

Mówiąc o sprawcach śmierci swojego syna przyznała, że chciałaby, żeby "ci ludzie zostali ukarani adekwatnie do czynu".

"Nie mogę oderwać się od myśli, że chodziłem z nim do podstawówki, przyjaźniliśmy się i już go nie będzie. Nie mogę się z tym pogodzić" – wyznał 16-letni Marcel, który od Eryka starszy o jeden dzień.

W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że znał Eryka od podstawówki, w klasach I-VIII byli najlepszymi przyjaciółmi, razem grali w piłkę, jeździli na rowerach, chodzili na swoje urodziny.

Jak stwierdził, to co się wydarzyło jest nie do pomyślenia. "Ja nie mogę się w szkole w ogóle skupić na lekcji. Myślę ciągle o tym. W szkole dużo się o tym mówi" - powiedział.

W imieniu młodzieży za udział w marszu podziękował formalny organizator manifestacji, kierownik Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Zamościu OHP Leszek Tabiszewski. "Chcielibyśmy, żeby już więcej taka tragedia się nie wydarzyła" – powiedział dodając, że miejsce, w którym doszło do tragedii znajduje się w centrum miasta.

Jak stwierdził, w pobliżu znajduje się uczęszczany przystanek autobusowy. "Gdyby była większa reakcja to do tej tragedii, by nie doszło" – zauważył.

Organizatorzy wydarzenia podali, że pogrzeb Eryka odbędzie się w poniedziałek.

Reklama

Do tragedii doszło we wtorek przed godz. 16 przy ul. Józefa Piłsudskiego w Zamościu, nieopodal Starego Miasta. 16-letni Eryk idący chodnikiem miał zostać zaczepiony i pobity przez grupę młodzieży. Następnie sprawcy oddalili się z miejsca zdarzenia. Pomimo reanimacji prowadzonej przez załogę karetki pogotowia życia chłopaka z gminy Zamość nie udało się uratować. Do sprawy zatrzymano czworo nastolatków.

17-letniemu Danielowi G. śledczy przedstawili zarzut zabójstwa i udziału w pobiciu, argumentując, że z dotychczasowych informacji wynika, że to właśnie on był osobą najbardziej agresywną w tym zdarzeniu i zadał ofierze kopnięcie w głowę, które skutkowało zgonem. Podejrzany przyznał się jedynie do zarzutu udziału w bójce.

Pozostałym dwóm 16-latkom: Szymonowi J. i Arkadiuszowi P. prokuratura zarzuciła udział w pobiciu. Z kolei zatrzymana 16-letnia dziewczyna została przesłuchana i zwolniona do domu. Na obecnym etapie nie usłyszała zarzutów.

Wobec głównego podejrzanego Daniela G. sąd zastosował trzymiesięczny areszt, a dwóch 16-latków umieszczono na ten sam okres w schronisku dla nieletnich.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pobicia było rzekome rozpowszechnianie wiadomości na terenie szkoły o jednej z osób zatrzymanych. Według lokalnych mediów, ma chodzić o 16-latkę, która została zwolniona do domu.

Głównemu podejrzanemu grozi do 25 lat więzienia. (PAP)

autor: Piotr Nowak

pin/ akub/

2023-03-03 17:32

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wietnamski dominikanin przed śmiercią przebaczył zabójcy

[ TEMATY ]

ksiądz

przebaczenie

zabójstwo

Karol Porwich/Niedziela

Dominikanin pracujący w Wietnamie, który zginął z rąk zamachowca, przebaczył przed śmiercią swojemu oprawcy. „W ten sposób stał się świadkiem Ewangelii. My także jesteśmy wezwani do miłości i przebaczenia” – stwierdził abp Aloisius Nguyen Hung Vi z diecezji Kon Tum, w której pracował zakonnik.

O. Giuse Tran Ngoc Thanh został raniony nożem podczas sprawowania dyżuru w konfesjonale. Po kilku godzinach 40-letni dominikanin zmarł w szpitalu.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: ściga mnie Federacja Rosyjska, grozi mi 5 lat łagru

2025-02-09 18:51

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Tomasz Waszczuk

Karol Nawrocki zapewnił w niedzielę na spotkaniu z wyborcami w Bartoszycach, że będzie walczył o dobro kraju. Ja do lękliwych nie należę, od 2 lat ściga mnie Federacja Rosyjska, grozi mi 5 lat łagru, więc protest ze świecami, czy artykuły w New York Times mnie nie przerażają - zapewnił.

Karol Nawrocki został zapytany przez emerytowaną rolniczkę spod Bartoszyc, czy wystarczy mu odwagi do zreformowania wymiaru sprawiedliwości. Zapewniając kobietę o swojej determinacji w tym zakresie Nawrocki powiedział, że "nie należy do lękliwych".
CZYTAJ DALEJ

Upamiętnienie wywózek na Sybir i ofiar zbrodni Katyńskiej w Stubnie

2025-02-10 10:06

Marian Boczar

Odsłonięcie pamiątkowej tablicy

Odsłonięcie pamiątkowej tablicy

W Stubnie 9 lutego, upamiętniono mieszkańców wsi, którzy zostali wywiezieni na Sybir w 1940 r. oraz tych, którzy zginęli w Katyniu.

Uroczystość rozpoczęła się modlitwą w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Stubnie. Tam Mszy Świętej przewodniczył bp Krzysztof Chudzio, który podczas homilii zaznaczył, że Polacy, o których chcemy pamiętać w tych dniach, mimo wielkiego cierpienia i niepewności, swoją nadzieję pokładali w Chrystusie.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję