- To moja sprawa - odpowiedziała dziennikarzom brytyjskiego „Timesa” Maria del Carmen Bousada de Lara, najstarsza kobieta, która urodziła dziecko, pytana o motywy tego ryzykownego kroku. W chwili gdy na świat przyszły bliźniaki, Christian i Pau, ich matka miała 67 lat. Było to w 2007 r. Oczywiście, w realizacji planu wspomogła ją biotechnologia i ryzykowna kuracja hormonalna, która zwiększa ryzyko nowotworu. Po dwóch latach od urodzenia dzieci Maria del Carmen Bousada de Lara zmarła i osierociła dwójkę maluchów. Historię tego tragicznego w efekcie eksperymentu opisała agencja „AciPrensa”.
W tej sprawie pojawia się wiele wątpliwości. Począwszy od motywów, które skłoniły starszą już kobietę do takiego kroku: czy była to przede wszystkim chęć zapisania się w księdze światowych rekordów? - aż po wątpliwości co do postępowania kalifornijskich lekarzy, którzy zgodzili się na hormonalne leczenie i zabieg in vitro u kobiety w podeszłym już wieku. Twierdzą oni, że Hiszpanka okłamała ich, dowodząc sfałszowanymi dokumentami, że jest młodsza. Sama Bousada przekonywała, że nikt jej wieku specjalnie nie dociekał, gdy zobaczył pieniądze.
Sprawa ma jeszcze dalszy ciąg. Jej brat Ricardo Bousa sprzedał szczegóły śmierci „słynnej siostry” jednej ze stacji telewizyjnych, żeby - jak się usprawiedliwia - zarobić na wychowanie osieroconych bliźniaków.
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu