Jak przypomniał, wojny i wynikające z nich zło od najdawniejszych czasów dotykają ludzkość.
– Dramatycznie brzmi przesłanie proroka Izajasza z pierwszego czytania: „Ten obrał drogę grzechu, jawnej niewierności i pogardy Bożego prawa”. Ta sytuacja z czasów pierwszego przymierza powtarza się w dziejach ludzkiej historii i w naszych czasach - mówił bp Piotrowski. - Przybiera dramatyczne rozmiary wojen i terroryzmu, niesprawiedliwości społecznej oraz wzajemnej, indywidualnej nienawiści jednych wobec drugich. Wydaje się, że jako chrześcijanie także jesteśmy dalecy od troski o własne moralne postawy wobec zła, a nasze serca stają się jego źródłem – zauważył biskup kielecki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nawiązał również do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. – Okrutna wojna, jaka od roku toczy się w Ukrainie, to nie tylko polityka, ale zły człowiek i jego liczni poplecznicy, którzy nie boją się Boga ani ludzi. 60 lat temu w encyklice „Pacem in terris” św. Jan XXIII pisał, że „pokój na Ziemi, którego wszyscy ludzie tak żarliwie pragnęli, nie może być budowany i utrwalany inaczej, jak tylko przez wierne zachowanie porządku ustanowionego przez Boga” –
przypomniał biskup.
„Wyśmiany Chrystus”, jak pisał z kolei profesor Leszek Kołakowski, a także „pogarda dla Bożego prawa i chrześcijańskiej tradycji rujnują Europę i świat” - zauważał hierarcha.
- Ośmielę się dodać, że ideologiczne hieny i szakale wyją szyderczym śmiechem szatana z dokonywanych interesów, kosztem tak wielu ludzkich istnień. Tam, gdzie morduje się ludzi, tam umiera cywilizacja i w swojej duszy umiera człowiek – stwierdził duchowny, zachęcając zarazem do nawrócenia i wielkopostnej przemiany.
- Prośmy o pokój, a naszą uczyńmy modlitwę psalmisty Pańskiego: „Uznaję bowiem nieprawość moją, a grzech mój jest zawsze przede mną…” – zachęcał bp Jan Piotrowski, polecając pokój na świecie i w Ukrainie orędownictwu MB Łaskawej Kieleckiej.