Pierwsza encyklika społeczna Benedykta XVI „Caritas in veritate” - „Miłość w prawdzie” została zaprezentowana 7 lipca w watykańskim Biurze Prasowym. Wpisuje się ona w tradycję encyklik społecznych, które w czasach nowożytnych datujemy od „Rerum novarum” Leona XIII. Ostatnia była encyklika „Centesimus annus” Jana Pawła II, sprzed 18 lat. Tyle lat dzieli nas zatem od ostatniego wielkiego dokumentu nauki społecznej. Nowa encyklika ukazuje się w 40. rocznicę wydania encykliki Pawła VI „Populorum progressio”.
Encyklika „Caritas in veritate” Benedykta XVI mówi o kryzysie gospodarczym i finansowym, jednak nie to jest jej głównym tematem - powiedział podczas watykańskiej prezentacji dokumentu kard. Renato Martino - przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”. Zauważył on, że „Caritas in veritate” podejmuje ten temat w świetle nauki społecznej Kościoła, akcentując wysuwaną już przez Jana Pawła II potrzebę przemyślenia tzw. zachodniego modelu gospodarczego. - Według „Caritas in veritate”, kryzys zobowiązuje nas do ponownego przemyślenia naszej drogi, do przyjęcia nowych reguł i znalezienia nowych form zaangażowania, do korzystania z pozytywnych doświadczeń i odrzucenia negatywnych. W ten sposób kryzys staje się okazją do rozeznania i realizacji nowych projektów. W tej perspektywie, raczej pełnej ufności niż rezygnacji, należy stawić czoło obecnym trudnościom - powiedział kard. Martino.
Encyklika „Caritas in veritate” stanowi pogłębienie dotychczasowego nauczania Kościoła - podkreślił podczas prezentacji dokumentu abp Giampaolo Crepaldi - ordynariusz Triestu, który przez 15 lat pracował w Papieskiej Radzie „Iustitia et Pax”. - Syntetycznie ujmując przesłanie encykliki, określiłbym je następująco: otrzymywanie poprzedza działanie - powiedział abp Crepaldi. - W tym punkcie „Caritas in veritate” postuluje prawdziwe „nawrócenie” na nową mądrość społeczną. Nawrócenie od wizji ludzi, utrzymujących, że są jedynymi i pierwotnymi twórcami społeczeństwa oraz zasad regulujących relacje społeczne, ku wizji wsłuchującej się w dochodzący do nas zamysł, będący wyrazem projektu dla ludzkości, którym sami nie dysponujemy.
Papieski dokument wprost mówi o potrzebie reformy Organizacji Narodów Zjednoczonych, jak i międzynarodowej struktury ekonomicznej i finansowej. Wskazuje na potrzebę prawdziwej politycznej władzy światowej, która musi przestrzegać w sposób spójny zasady pomocniczości i solidarności. Papież postuluje też ustanowienie wyższego stopnia porządku międzynarodowego dla zarządzania globalizacją.
Co oznaczałoby to w praktyce? To pytanie przy okazji watykańskiej prezentacji dokumentu podjął prof. Stefano Zamagni - ekonomista z Uniwersytetu Bolońskiego, konsultor Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”. W jego przekonaniu, chodzi: po pierwsze - o utworzenie obok obecnego Zgromadzenia ONZ drugiego zgromadzenia, w którym zasiadaliby przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego z różnych krajów; po drugie - o powołanie do życia Rady Bezpieczeństwa Społeczno-Gospodarczego ONZ, której zadaniem byłoby wsparcie obecnej Rady Bezpieczeństwa; po trzecie - o powołanie Światowych Organizacji ds. Migrantów oraz ds. Środowiska, na wzór Światowej Organizacji Handlu; po czwarte - o wpłynięcie na Międzynarodowy Fundusz Walutowy po to, by podjąć problem waluty globalnej, zreformować światowe rezerwy finansowe, tak jak to zaproponowano na konferencji Narodów Zjednoczonych 23 czerwca 2009 r.
Z kolei kard. Renato Martino, odpowiadając na pytania dziennikarzy, podkreślił, że nowa encyklika „nie domaga się ustanowienia jakiegoś superrządu światowego. Taki globalny autorytet powinny mieć już istniejące organizacje. Dlatego właśnie Papież wzywa do reformy ONZ”.
Encyklika Benedykta XVI „Caritas in veritate” ukazała się równocześnie w siedmiu językach. Oprócz oryginału łacińskiego dostępna jest też po angielsku, francusku, hiszpańsku, niemiecku, portugalsku oraz po polsku.
(Red.)
Pomóż w rozwoju naszego portalu