Droga Pani Aleksandro!
Niedawno ktoś w „Niedzieli” chwalił Nowennę Pompejańską. Ja też przekonałam się o jej wielkiej skuteczności. Miałam bardzo trudną sytuację rodzinną. Zaczęłam się modlić Nowenną pod koniec października, a na Boże Narodzenie już zebraliśmy tego owoce! Do tej modlitwy dołączyłam 10 Mszy św., które zostały odprawione w różnych miastach kraju. Poprosiłam też o modlitwę wstawienniczą kilka osób duchownych. Dołączyłam piątkowy post. Podpowiedziano mi Różaniec za Dzieci. Ta modlitwa „idzie” przez Polskę. Dołączyłam też 9-dniową Drogę Krzyżową.
Po zakończeniu pierwszej Nowenny Pompejańskiej podjęłam drugą, a już wiem, o co będę Pana Boga prosiła w następnej... Bo dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Wszystko można wymodlić i wszystko trzeba omodlić.
Nie narzekajmy, że mąż pije, wnuk wagaruje, bratowa nie ma pracy, jest choroba w rodzinie, młodzież jest arogancka. Bierzmy Różaniec i módlmy się. Św. Ojciec Pio odmawiał 40-50 Różańców w ciągu doby. A jeśli ktoś mówi, że nie wierzy, iż Pan Bóg może np. wyleczyć dziecko z narkomanii - to najpierw niech się tą Nowenną pomodli za siebie!
Z Panem Bogiem -
Halina
Chodzę od niedawna na spotkania formacyjne pewnej małej grupy, właściwie podgrupy. Na koniec osoby uczestniczące podają intencję do modlitwy codziennej dla wszystkich, do omodlenia w domu. Już po pierwszym miesiącu, podczas następnego spotkania okazało się, że wszystkie te intencje zakończyły się sukcesem. Wcześniak przeżył, syn przestał pić i kilka innych. I tak sobie myślę, dlaczego tak rzadko stosujemy tę broń do walki ze złem - modlitwę? Dlaczego wolimy płakać, narzekać, rwać włosy z głowy, rozpaczać, zamiast brać Różaniec, upaść na kolana i naprawdę „robić, co mogę”.
Oczywiście, jest wiele dróg modlitwy, wiele możliwości. Wśród nich z pewnością Różaniec jest na pierwszym miejscu. Spróbujmy podpowiedzieć tę drogę naszym bliskim, przyjaciołom, znajomym, którzy nie radzą sobie z problemami. Zamiast wróżek, tarota (zgroza, obecnie reklamowany jest w telewizji, nawet na PULSIE!), horoskopów czy jakichś magicznych sztuczek, które zawsze prowadzą w ślepy zaułek - po prostu zastosować Różaniec. Jeśli ktoś nie bardzo wierzy w jego skuteczność, to może być mile zaskoczony.
Aleksandra
PS
Znajoma osoba wstrząśnięta cudowną skutecznością Nowenny Pompejańskiej przekazała mi jej zasady. Mam w swoim domu taką beznadziejną sprawę i ja. Też się już modlę. Opowiem, co wymodliłam. A.
Pomóż w rozwoju naszego portalu