Reklama

Cebulki i cebule

Złowrogo brzmiące słowo „kryzys” zadomowiło się na dobre w codziennej polszczyźnie. Słowo pochodzi z języka greckiego, w którym oznacza wybór, decyzję, rozstrzygnięcie. Tak więc pierwotnie pojęcie to odnosi się do sytuacji granicznej, wymagającej zdecydowanych działań, a przede wszystkim podjęcia decyzji, wyboru jakiejś drogi wyjścia z aktualnej, wysoce niekorzystnej sytuacji. W tym znaczeniu kryzys pełni funkcję adaptacyjną, pomaga znaleźć nowe metody działania, kiedy stare już przestały być skuteczne, gdyż zmianie uległo otoczenie

Niedziela Ogólnopolska 26/2009, str. 48

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z przyczyn kryzysów ekonomicznych w gospodarce rynkowej jest rynkowy mechanizm ustalania ceny - zwłaszcza w odniesieniu do ryku inwestycyjnego, ale nie tylko. Wszyscy znają magiczne stwierdzenie ekonomistów, że towar lub usługa osiągają na rynku taką cenę, jaką chce dać nabywca. Niby proste. Przez lata ekonomia traktowana była niemalże jak nauka ścisła, której prawa obowiązują prawie na takiej samej zasadzie jak prawa fizyki czy matematyki. Lecz decyzję dotyczącą zakupu towaru, od której zależy jego cena, podejmuje człowiek, a nie komputer - czynnik psychologiczny odgrywa w tej sytuacji ogromną rolę. Popyt na jakiś towar może mieć charakter mody czy też zwykłego owczego pędu, podnosząc jego cenę w sposób nieuzasadniony, np. jego jakością. Pół biedy, jeśli sytuacja ta dotyczy np. butów czy telewizorów. Gorzej, jeśli w podobny sposób winduje się lub obniża wartość firm na giełdzie. Euforia lub panika może mieć w takich sytuacjach duże znaczenie, nie mając żadnego związku z czynnikami ekonomicznymi. Po jakimś czasie na szczęście rynek koryguje wszystkie ceny, gdyż nie można wartości sztucznie nadmuchiwać lub jej obniżać bez końca. No i jest kryzys. Najlepiej chyba opisał to zjawisko nie ekonomista nawet, lecz poeta Zbigniew Herbert w książce „Martwa natura z wędzidłem” na przykładzie giełdy cebulek tulipanów w XVII-wiecznej Holandii. Niektóre cebulki osiągały tam zawrotne ceny, drożejąc w szybkim tempie, co powodowało ogromną spekulację, aż przyszło opamiętanie, czyli krach, i cebulki tulipanów powróciły do ceny niewiele przekraczającej cenę zwykłej cebuli. Podobnie było przed dwoma laty na świecie i w Polsce z cenami nieruchomości. Przeciwnicy wolnego rynku, którzy w okresie obecnego kryzysu wieszczą rychły jego koniec, wskazują na systemową wadę tego typu gospodarki, polegającą na zmuszaniu ludzi do chciwości. To prawda. W pewnej części kryzys wynika z tego, że znaczna część konsumentów kupowała rzeczy, których nie potrzebowała, za pieniądze, których nie miała.
Jak radzić sobie w kryzysie, kiedy już nadejdzie? Odpowiedzią na to pytanie może być reportaż z Europejskich Targów Cukierniczych. Pytano w nim cukierników z całej Europy, jak radzą sobie w kryzysie. Przecież wyroby cukiernicze nie są artykułami pierwszej potrzeby. Odpowiedzieli, że kryzys mieli rok temu, kiedy z powodu nagłej podwyżki cen cukru musieli podjąć szybkie działania, mające na celu obniżenie kosztów produkcji. Dzięki temu uzyskali tak dobre wskaźniki ekonomiczne, że obecnego kryzysu się nie boją. Przypadkowo podjęli działania antykryzysowe przed jego nadejściem. Mówiąc inaczej, kryzys jest przede wszystkim szansą na zmianę, pozwalającą na przystosowanie się do nowych warunków.
Tak jest ze wszystkim. Także z kryzysami psychicznymi. Jednak nie należy zapominać, że sytuacja kryzysowa wiąże się z silnym stresem. Bezrobocie strukturalne, które pojawia się w kryzysie, jest przyczyną wielu nieszczęść. Oprócz polityki państwa, które powinno prowadzić w takich warunkach bardzo przemyślane działania, aby gospodarce pomóc, a nie zaszkodzić, ważna jest też zwykła ludzka solidarność. Właśnie w takich czasach powinny się wykazać swoją aktywnością organizacje pozarządowe, wspierające bezrobotnych i pozwalające im się przekwalifikować. Ważne są także pomoc i wsparcie społeczne i psychologiczne, gdyż nikt w trudnej sytuacji życiowej nie powinien pozostawać sam. Dotyczy to także przedsiębiorców, którzy często zmuszeni są ratować swoje firmy przed bankructwem.
Jasne, że wszyscy chcieliby, aby koniunktura na rynku trwała ciągle. Tak jednak nie jest i nie będzie. Obecny kryzys obnażył przede wszystkim niedostateczną wiedzę ekonomiczną na podstawowym poziomie nawet w społeczeństwach tak rozwiniętych, jak amerykańskie. Ludzie po prostu kupowali rzeczy, na które nigdy nie było ich stać. Po drugie, pogwałcono podstawowe zasady etyczne, bez których biznes nie jest w stanie funkcjonować. Banki i inne instytucje finansowe uciekały się do okłamywania klientów, aby sprzedać swoje produkty za wszelką cenę. Okazuje się, że to się zemściło przede wszystkim na nich samych.

lech@zim.pcz.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Rodzina świątynią miłości

2024-04-27 16:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Zakończyła się peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w Diecezji Sandomierskiej.

Ostatnią świątynią, w której modlono się przy błogosławionych z Markowej było Diecezjalne Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję