Alarm zadzwonił w niedzielę ok. 17.40. W oknie życia siostry boromeuszki znalazły chłopca owiniętego w pieluszkę.
Dziecko było zaraz po porodzie. Nie miało zabezpieczonej pępowiny i dlatego siostry szybko musiały założyć klemy. Jak zawsze w takich momentach, po dokonaniu oględzin i udzieleniu pierwszej pomocy, powiadomiono pogotowie i policję. Według wstępnej diagnozy chłopiec był zdrowy. Został jednak zabrany na dalsze badania do szpitala.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wrocławskie okno życia rozpoczęło działalność 23 września 2009 r. Znajduje się ono we Wrocławiu przy ul. Rydygiera 22-28, w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, Od początku istnienia ratunek w nim znalazła już szóstka dzieci. Jest szansa, że wkrótce Jan Paweł, bo takie imiona otrzymał chłopiec, trafi do nowej rodziny adopcyjnej.
Okno życia jest alternatywą dla matek, które nie mogą wychować swego dziecka. Matki pozostawiające swe dziecko w oknie życia nie są poszukiwane, a maleństwo po badaniach w szpitalu kierowane jest do adopcji.