Za uszy
Sprawdziło się powiedzenie: „Do trzech razy sztuka”. Grzegorz Napieralski przy trzecim podejściu został szefem Klubu Parlamentarnego SLD. Zapowiada, że w wyborach samorządowych partia pod jego kierownictwem osiągnie 20-procentowy wynik. Chyba będzie musiał działaczy ciągnąć za uszy do góry.
Taktyka salami
Rząd stosuje taktykę salami. Kroi nas nie od razu w całości, ale pomału, plasterkami. Zapowiedziano już podwyżki akcyzy, zastrzegając, że sytuacja jest dynamiczna, co daje pewność, że w niedługim czasie będą podwyżki podatków. Ponieważ bogatym nie można podwyższać, bo mogą dać nogę w szarą strefę, więc… sytuacja jest dynamiczna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Raj
Żeby nam osłodzić życie w trudnych czasach, rząd przygotował bajkę, jak to Polska będzie wyglądała w 2030 r. Pora trochę się nie zgadzała, bo zamiast o godz. 19 puszczono ją około południa. Morał z bajki jest taki: W 2030 r. będzie w Polsce nawet nie druga Irlandia, ale raj. Idziemy o zakład, że niektórzy nawet nie będą musieli tak długo czekać.
Ani budowniczy, ani bajerant, czyli fajtłapa
Dróg do raju nie wybuduje nam, niestety, minister Cezary Grabarczyk. Idzie na odstrzał po wakacjach, bo sobie nie radzi. Ani autostrad nie wybudował, ani nie zdołał wbić nam do głów usprawiedliwień w rodzaju, że te parę kilometrów, które już mamy, wystarczy, albo że autostrady są nam niepotrzebne, albo że autostrad nie opłaca się budować, bo czekamy na skok technologiczny i wkrótce wszyscy, zamiast jeździć, będziemy fruwać, albo jeszcze jakiś inny bajer. A faktycznie przez dwa lata budował 83 metry autostrad dziennie.
(pr)