Pielgrzymka Jana Pawła II sprzed 25 lat była wyjątkowym wydarzeniem. Niosła nadzieję mieszkańcom wyspy, tłamszonym od dziesięcioleci przez totalitarny komunizm. Jan Paweł II zapewniał: „Kubo, przyjaciółko, papież jest z tobą!” i wzywał: „Niech Kuba otworzy się na świat ze wszystkimi swoimi wspaniałymi możliwościami, a świat niech otworzy się na Kubę”. Skierował także słowo do młodzieży, które w tegorocznym przesłaniu wspominał Franciszek. Mówił: „Stawcie czoła wielkim wyzwaniom obecnej chwili z męstwem i umiarkowaniem, ze sprawiedliwością i roztropnością; powróćcie do waszych kubańskich i chrześcijańskich korzeni, zróbcie wszystko, co w waszej mocy, aby budować coraz bardziej godną i wolną przyszłość! Nie zapominajcie, że odpowiedzialność jest częścią wolności”.
Papież Franciszek zauważył, że słowa Jana Pawła II są aktualne i dziś. Kuba nadal pozostaje bowiem w trudnej sytuacji. Trwa kryzys ekonomiczny i społeczny. W ostatnich latach ceny wzrosły nawet pięciokrotnie, w sklepach pojawiły się długie kolejki i nieraz brakuje elektryczności. Wielu emigruje z wyspy, choć nie jest to łatwe. Gdy zaś przed niespełna dwoma laty społeczeństwo podniosło głos w akcie protestu, władza ludowa szybko zastosowała represje. Do więzień trafili nawet siedemnastolatkowie. Za osadzonymi upominał się Papież za pośrednictwem kardynała Stelli.
W takiej sytuacji biskupi kubańscy napisali, że podarowane im relikwie krwi Jana Pawła II przypominają ważne wezwanie tego świętego. Przed 25 laty mówił do Kubańczyków: „miłość wymaga odwagi, by stawić czoła ofierze codziennego życia i czynić to z chrześcijańskim duchem i pasją".
Pomóż w rozwoju naszego portalu