Reklama

Odsłony

Roztropek

Niedziela Ogólnopolska 14/2009, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawda z korzyścią rzadko chadza pod rękę, bo dość często dla korzyści ktoś wyrzeka się prawdy. I tak korzyść wygrywa - co prawda - doraźnie… Jednak tam, skąd wyrzuca się prawdę, korzyść mają tylko cynicy i kanalie. Może pomogłaby tu roztropność?

*

Od umierającego proboszcza otrzymał chłop Roztropek Księgę - w nagrodę, że dał się nauczyć czytania. Czytał ją powoli, zamykał, dumał i zdumiewał się. - To nieprawdopodobne! - mruczał, gdy przeczytał: „Kto kołacze, temu otworzą; kto prosi - otrzyma; a kto szuka - znajdzie”. Ufał Księdze, ale chciał sprawdzić, czy tak jest. Ale gdzie? U szlachcica? U kupca? - Nie. Ale jeśli sprawdzi u króla, znaczyć to będzie, że te słowa mają moc w całym królestwie. Ruszył więc do pałacu króla i trafił na dzień wysłuchiwania przez niego każdego poddanego. Przekraczając wrota pałacu, pomyślał, że jednak otwarto mu. Stanął przed królem i zapytał: - Czy dałbyś mi, królu, za żonę twoją córkę? Król pomyślał, że chłop jest niespełna rozumu. Biedak, niemłody i chyba głupi - a królewna młodziutka, piękna, no i królewska córka. Jednak wpadła mu jakaś myśl i rzekł: - Mógłbym ci ją dać za żonę, ale muszę sprawdzić, coś ty wart. Przynieś mi więc bryłę bursztynu wielkości głowy cielęcia. Roztropek podrapał się w głowę, zakłopotany, ale ruszył w drogę z nadzieją, że „kto szuka - znajduje”. Ale skąd taki bursztyn? Największy, jaki widział, był jak jajko kurze. Jednak szedł ku morzu. Chcąc uciec przed palącym słońcem, szedł lasem. Wśród ptasich głosów usłyszał jakiś inny… - Kie licho? - mruknął i ujrzał wiszącą na leszczynie buteleczkę ze strasznie stłamszonym i skurczonym diabłem w środku. Gdy usłyszał jęki i prośby diabła o wypuszczenie go, zaczął dumać, czy dobrze zrobi, jak ją spełni. Jednak pomyślał o bursztynie, więc zażądał go od diabła. Ten był gotowy przynieść nie bursztyn, ale głowę złota. Jednak Roztropek pozostał przy bursztynie. Odkorkował diabła, a ten ruszył jak pocisk przed siebie. Chłop siedział i dumał nad tym, że wypuszczając diabła na świat, popełnił straszny grzech. Jak go ma teraz naprawić? Ale za kwadrans diabeł zjawił się z ogromną bryłą bursztynu. A chłop mu na to: - To chyba nie ty! Oszukujesz mnie! Tamten był karłowaty, marny taki, a ty? Na to diabeł zaczął przysięgać, że to on i rzekł, że może pokazać, iż się w tej buteleczce zmieści. Skurczył się w sobie do wielkości muchy i... wlazł. Chłop wcisnął korek i rzekł: - Jakżeś taki głupi, to siedź, aż kto głupszy od ciebie cię uwolni. Dźwignął głowę bursztynu i ruszył do pałacu. Gdy wszedł tam, słońce uwięzione w bursztynie rozzłociło wszystkie sale. Król był prawy, więc rzekł: - Cóż, spełniłeś zadanie, to możesz żenić się z królewną. Na to chłop: - Królu, nie wezmę twojej córki, bo nie byłbym dla niej dobrym mężem. Chodziło mi o to, by sprawdzić, czy Księga nie kłamie. Zakołatałem - wpuszczono mnie. Szukałem bursztynu - znalazłem. Poprosiłem - i chcesz mnie obdarować… Król, zdumiony tym, powiedział: - Nie spotkałem jeszcze kogoś, kto szukałby tylko prawdy, nie pragnąc korzyści. Wykazałeś się taką roztropnością, że czynię cię swoim doradcą. I Roztropek został na dworze, także wtedy, gdy królewna została królową, i dziwił się, że go tam tak szanują.

*

Korzyść z prawdy jest, tylko nie natychmiast i nie dla zachłannych. Szkoda, że się o tym zapomina, i dlatego jutro takie niepewne - nawet dla bogatych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa: Podejrzany o zabicie księdza z Kłobucka przyznał się do winy

Sąd Rejonowy w Częstochowie uwzględnił wniosek prokuratury i w piątek wieczorem aresztował na trzy miesiące 52-latka, podejrzanego o zabicie proboszcza parafii NMP Fatimskiej w Kłobucku (Śląskie). Poinformował o tym PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie Dominik Bogacz.

Jak przekazał sędzia, zgodnie z decyzją sądu podejrzany ma być aresztowany do 14 maja. Podstawą stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego jest obawa ucieczki i grożąca mężczyźnie surowa kara. Podobnie jak wcześniej w prokuraturze, również na posiedzeniu aresztowym mężczyzna przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Kilka godzin wcześniej usłyszał zarzut usiłowania rozboju i dokonania zabójstwa.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie Ks. Mariusza Rosika: Konsternacja na górze

2025-02-15 11:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

James Tissot/pl.wikipedia.org

„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1) – takimi słowami ewangelista Mateusz wprowadza czytelnika do wysłuchania Jezusowego Kazania na górze, które rozpoczyna się ośmioma błogosławieństwami. Ta sama mowa u Łukasza wprowadzone została zupełnie inaczej: „Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie” (Łk 6,17). Tak jawna rozbieżność – Mateuszowa góra i Łukaszowa równina – przez wieki budziła konsternację biblistów. Próbowano wyjaśniać ją na wiele sposobów.

Jedni dowodzili, że zwyczajem wędrownych nauczycieli było powtarzanie tych samych nauk w różnych okolicznościach. Można więc z powodzeniem przyjąć, że Jezus powtarzał błogosławieństwa nie tylko na górze czy równinie, ale także w domach, synagodze czy świątyni. Inni twierdzili, że zamiarem Mateusza było ukazanie Jezusa jako nowego Mojżesza. Skoro Mojżesz wyszedł na górę, być narodowi wybranemu dać Dekalog, tak Jezus jako nowy Mojżesz wychodzi na górę, by rodzącemu się Kościołowi, dać przykazanie miłości bliźniego. Najnowsza propozycja biblistów każe sięgnąć do aramejskiego tła wygłoszenia mowy. W języku Jezusa słowo taurah oznacza zarówno „górę”, jak i „pole”. Wydaje się, że ten właśnie termin stoi u podstaw obydwu przekładów. Można więc uniknąć konsternacji spowodowanej różną lokalizacją Jezusowego kazania.
CZYTAJ DALEJ

Fatima: sanktuarium ogłoszone świętym miejscem Jubileuszu

2025-02-15 19:32

[ TEMATY ]

Fatima

Adobe Stock

Ordynariusz diecezji Leiria-Fatima biskup José Ornelas ogłosił Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie świętym miejscem Jubileuszu. Jak wyjaśnił portugalski duchowny, będzie można tam do 6 stycznia 2026 r. uzyskać odpust zupełny.

Podstawowym warunkiem uzyskania w portugalskim sanktuarium maryjnym odpustu, jak dodał, jest godny udział we Mszy św. Sprecyzował, że pielgrzymi mogą otrzymać odpust w sanktuarium fatimskim także poprzez udział w modlitwie eucharystycznej lub medytacyjnej, w tym odmówienie modlitw Ojcze Nasz, Wyznania Wiary, a także modlitwę do Maryi, Matki Jezusa Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję