A gdyby tak ustanowić w kalendarzu dzień katolika? Czy byłby to czas radości z przyznawania się do wiary, czy dzień gnębienia i wyśmiewania wierzących? To zależałoby pewnie od wielu czynników m.in. od silnej woli czy naszej odwagi przyznawania się do Jezusa. Ale na pewno znalazłoby się wielu śmiałków, którzy chętnie świętowaliby ten dzień i szerzyli radość z bycia wierzącą osobą.
Który miesiąc najlepszy?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Może w styczniu, bo to początek roku, a więc idealny czas, by mieć siłę na kolejne miesiące bycia świadkiem Jezusa. A może w maju, bo to miesiąc maryjny i wtedy pojawiamy się w kościele częściej ze względu na nabożeństwa majowe....Myślę, że każdy miesiąc, czas i rok jest doskonały do tego, by świadczyć o Zmartwychwstałym.
Jak świętować ten wyjątkowy dzień?
A gdyby tak zebrać parafian na wspólnego grilla? Albo zrobić wieczór filmowy we wspólnocie lub wyjść ze znajomymi po prostu na spacer w koszulce z elementami religijnymi. A dla odważnych zorganizować rekolekcje lub całonocną adorację. Tego dnia na pewno nie zabrakłoby pomysłów na świętowanie, a najważniejsze jest to, że to JEZUS byłby w centrum tych wszystkich eventów.
Zaryzykujesz?
Jeśli lubisz ryzyko, masz ochotę "stracić" trochę czasu dla Jezusa i lubisz współpracować z Duchem Świętym to może warto obchodzić ten dzień katolika, bez względu na to czy ma on swoją konkretną datę w kalendarzu. Pamiętaj, że jeśli kogoś kochasz to można mu zawsze robić niespodzianki i zawsze jest powód do świętowania.
A skoro Jezus kocha Cię bezwarunkowo i nie musisz zasługiwać na Jego miłość, to czy to święto powinieneś obchodzić tylko raz w roku, a nie przez całe życie?